Brydż to gra wymagająca czterech przytomnych graczy. Wiem, że banały prawię i ktoś zaraz mi odpowie, że można grać też z dziadkiem (choćby z Wehrmachtu ))).
Wolę jednak komplet i daję słowo, gracze mogą być zupełnie anonimowi, najwyżej redakcja "Dziennika" zajmie się śledztwem, w sprawie ich tożsamości.
Ale do roboty.
Gracz N, czyli licytacja.
Turniej na impy, siedzicie na N, z następującymi kartami:
s xx h A762 d Kx c Q987x
po waszym pasie i przeciwnika, partner otwiera 1ba. Zadajecie obligatoryjnego Staymana (2 trefl), słyszycie w odpowiedzi, że ma czwórkę pików.
Co dalej?
Jeśli wybraliście inwit 2ba, to partner spasował i wzięliście zapis na swoją burtę (całkiem nieźle, bo 1/3 sali przegrywała 3ba, 1/3 zapisywała częściówkę za zrealizowane 2ba).
Moja partnerka uznała jednak, że skoro zapłaciliśmy wpisowe i ma w ręku 9 zdrowych pc oraz 5 trefli, to należy nam się zapis za wygrane 3ba, więc zapowiedziała końcówkę bezatutową, a reszta "stolika" zgodziła się z nią pokornie pasując.
N----------------S
pas------------1ba
2tr--------------3ba
Gracz W, czyli pora na wist.
Mając do dyspozycji karty jak niżej, "wypuszczacie" kontrakt, sięgając po kartę pierwszego wistu:
s Qxxx h KQ9x d 1062 c KT
W co wistujecie?
Mam nadzieję, że zupełnie Wam nie w głowie pomysł, by przeciwnicy zapisali końcówkę po swojej stronie.
Jeśli tak, to w grę wchodzi tylko negatywny wist - czyli blotka karo, wybieracie szóstkę (wist odmienny - z 3 środkową).
Gracz S - rozgrywka.
Partnerka wykłada karty na stół:
N: s xx h A762 d Kx c Q987x
S: s AKT9 h JT8 d A987 c Ax
Klnąc w duchu na W ( tak to jest jak się gram z dobrymi graczami - wist w każdy inny kolor daje 9 lew - sprawdźcie sami), mówicie z zadowloną miną dziękuje i ....
Macie 2 pikowe, 1 kierową, 2 karowe i 3-4 treflowe lewy. Jeśli kolor ten podzieli się przyzwoicie 3-3 i oddacie w nim tylko lewę na króla, to kontrakt jest pewny.
Jeśli w treflach bierzecie tylko 3 lewy, to szansę dodatkową stwarza podwójny impas pik, gdyby tylko nie olbrzymi problem z komunikacją.
Coś jeszcze widzicie? Singlowa figura kier lub druga figura z dziewiątka - ale to marne szanse.
Grając to rozdanie miałem nieprzyjemne uczucie, że cały czas coś mi umyka.
1 lewa: 6 karo, małe ze stołu (komunikacja - król przegrywa!!) i waleta od E bijecie asem.
2 lewa: as trefl, 10 od W, małe trefl ze stołu i od E.
3 lewa: blotka trefl z ręki i K od W bierze lewę, małe trefl ze stołu i od E.
4 lewa: 2 karo, król, blotka od E i dokładacie karo z ręki.
5 lewa: co gracie?
Jeśli uwierzyliście w podział 3-3 trefli, to przegracie jak niżej podpisany.
Coś Wam umyka w tym rozdaniu? Mnie uciekło w piątej lewie ( a w zasadzie po 4tej) i szanse na dobry zapis diabli wzięli.
Otóż trefle się nie dzielą. Gracz W chyba widzi, że mamy w rozdaniu problemy z komunikacją ze stołem i mając nawet trzeciego króla z waletem oraz dziesiątką, powinien chyba przepuścić trefla !!
Nie przepuścił, więc jest następujący podział trefli KT- Jxxx.
Jest jeszcze jedna przesłanka, by nie grać na podział trefli 3-3, a mianowicie 1szy wist 6ką karo (widać że 4 najlepsza to nie była), więc 3 szybkich, karowych lew obrońcy nie zdejmą.
Tia - wniosek niebanalny, bądź całkiem prosty, a rozdanie się sypie.
Wpadamy w panikę czy gramy dalej?
A Gracz E - zasnął czy czuwa?.
5 więc lewa ))): blotka trefla ze stołu, walet od E, z ręki kier, od W wysoka blotka pik, ufff.
Całe rozdanie, po tych kilku lewach:
. N: s xx h A762 d - c Q8
W: s Qxx h KQ9x d 10 c - E: s Jxx h xx d Qx c x
S: s AKT9 h JT d 98 c -
I w co zagracie będąc na miejscu E?
Niby widać wszystkie karty, ale .......... śpicie czy czuwacie?
Jeśli E czuwa to gra w kiera i tylko 8 lew (duża blotka pik od W to prośba do partnera by zagrał w kiera)
Jeśli E przysnął i zagrał: karo lub trefla lub pika to wygraliście!
Wiem, że czasem nie widać, ale udowodnię to poniżej.
Zagrania damą karo (leci dziesiątka) i w pika (daromowe tempo na podwójny impas) dają 9 lewę.
Po zagraniu w blotkę karo W bierze lewę na dziesiątkę (ze stołu kier) i:
A/ Jeśli wyjdzie małym pikiem, to bijecie w ręce podłożonego przez E waleta i gracie kiera z ręki, którego przepuszczacie w stole. Lewę bierze W (musi pobić figurą, bo inaczej 9 lew) i nie może odejść w pika ( bo to nasz 9 lewa) więc gra w kiera, bijemy w stole asem i mamy końcówkę:
. N: s x h 7 d - c Q8
W: s Qx h 9x d - c - E: s xx h - d Q c x
S: s KT9 h - d 9 c -
Gramy pierwszego trefla: E dokłada, my pika, a W zrzuca małe kier.
Drugi trefl ze stołu: E zrzuca pika, my niepotrzebne już karo, a W? Co on ma nieborak zrzucić?
Kiera nie może, bo wyrobi 7kę w stole, więc pika. Gramy więc pika ze stołu i gdy E, nie dołoży damy pik, wiedząc, że jeszcze ma damę karo, przejmujemy królem i zapis nasz.
B/ Jeśli odejdzie teraz figurą kier, to przepuścicie (będzie to 4 lewa obrony: 2 treflowe, karowa i kierowa).
Drugą figurę kier bijecie asem w stole (gdyby wyszedł w pika, to pobijecie waleta od E i kierem do stołu - dalej wiecie już jak wygrać)
I mamy końcówkę:
N: s xx h 7 d - c Q8
W: s Qxx h 9x d - c - E: s Jxx h - d Q c x
S: s AKT9 h - d 9 c -
I znowu elegancki przymus się sam ustawia, tą razą skwierczą w nim obaj obrońcy.
Gramy pierwszego trefla ze stołu: E dokłada, my pika z ręki, a W małe kier dokłada.
Do drugiego trefla: E musi dołożyć pika, bo wyrobi nam inaczej lewę karową, my wywalamy niepotrzebną już blotkę karową i W nieborak co on ma wyrzucić? Kiera nie, bo wyrobi się lewa w stole, więc pika, to gramy piki górą i mamy zapis po swojej stronie.
Jeśli E w szóstej lewie wyjdzie w trefla to z ręki kier i potem pik na podwójny impas. Gdy E podłoży blotkę to już wygraliśmy. Gdy podłoży waleta, to przegrywamy.
Tia, nie dowiem się już nigdy czy E w tym rozdaniu zachowywał rewolucyjną czujność (chyba tak ))), czy działał w trybie stand-by?
A ta szansowana linia rozgrywki, "dotarła" do mnie dopiero 24 godz po turnieju, więc myślę, że E znudzony tak długim namysłem na 100% by wypuścił, nie pamiętając zrzutki partnera )))).
Pozdr! q.
burak, amator, gracz przypadkowy, a czasem skuteczny
wygrane rozdanie, to kwestia wiary w zwycięstwo, reszta jest, hihi, tylko zimną logiką i techniką rozgrywki
wyjęte z Waszych komentarzy ;-)
"Stale tam zaglądam. Wciąż w nadziei, że wreszcie coś zrozumiem, nawet błysnę rozwiązaniem....."
"chyba powinienem wnioskować o zbanowanie całego bloga quahadi, bo jest wybitnie niebezpieczny dla zdrowia psychicznego i nawet fizycznego"
"Na oko nie ma problemu" i " ...to mi zasugerował były Mistrz Europy Open. Ale też był zmęczony upałem." "sytuacja jest o tyle prosta, co prawie beznadziejna"
"przy układzie ..., to ciemność widzę... ale jeszcze pomyślę :)"
i to jest właściwe podejście do problemu ;-)
NA TYM BLOGU MOŻESZ PISAĆ I GADAĆ PRAWIE O WSZYSTKIM POD WARUNKIEM:
1/ ŻE PISZESZ RÓWNIEŻ O BRYDŻU;
2/ ŻE LOGICZNA ARGUMENTACJA JEST WCHŁANIANA
I ANALIZOWANA
PRZEZ TWOJE NIEDOMYTE KOMÓRKI;
3/ ŻE NIE BOISZ SIĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW,
4/ ŻE WIESZ , ŻE JA CZASEM
"LUBIĘ PODYSKUTOWAĆ"
s - spades = piki,
h - hearts = kiery,
d - diamonds = kara
c - clubs = trefle
Tabela rozkładu kolorów:
ku wiecznej chwale Tego barda
Tradycja:
Quasimodo:
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura