Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
...
Pierwszym krokiem do zrozumienia historii Rosji jest przyswojenie faktów poważnych i zauważalnych np. takich, jakie miały miejsce w 1570 roku na Rusi Nowogrodzkiej. Ludzie zaślepieni nienawiścią (do Hanzy, do Litwinów, do Żydów, do Polaków... do wszystkiego, co zachodnie i europejskie) wymordowali cały naród za to, że kiedyś przez wiele wieków gnębił ich praprzodków. Ludobójstwo dokonane na Rusinach nie przeszło niezauważone, - nieświadomie czuli ale przez wieki niewielu Europejczyków rozumiało znaczenie tego, co się wydarzyło. Narodziło się Imperium Zła.
...
Oprycznicy, bolszewicy, naziści, baasiści, fundamentaliści to tylko różne słowa, używane do nazywania tego samego zła.
...
Co jest istotą tego zła? W jaki sposób zło się szerzy? Drobne fakty: - ledwo zauważalna obcość Rosjan - instruktorów i doradców,: 100 lat temu w ośrodkach szkoleniowych dla nazistów (Austria Niemcy) 50 lat temu w obozach szkoleniowych dla terrorystów (Egipt, Libia, Sudan, Syria Irak, Iran...), zwycięska inwazja na południowy Wietnam, porażki w RPA, Chile... Od 1570 Europa żyje w cieniu bestii, która próbuje ją pożreć. 1715, 1815, 1945 - to lata ekstremalnego rozrostu bestii
"100 lat temu w ośrodkach szkoleniowych dla nazistów" - to tylko przybliżenie 105
Pielgrzymka do grobu Spinellego również.
Odbudowa pomnika K Marksa też.
Pakt Trzech Czarnych Orłów ma się bardzo dobrze mimo upływu lat i "kłótni w rodzinie" od czasu do czasu.
dlaczego dziwny? bo walczy z Rzymem i jego wyznawcami?
Rotary ; późne wnuki Iluminatów
ten pomnik na Litwie to tylko jeszcze jeden dowód na dawno utracone wpływy masonerii , które już w czasach napoleońskich były co najmniej wątpliwe bo skoro znakomita większość marszałków Napoleona była masonami a pomimo tego nie mogli liczyć na wsparcie braci z angielskich lóż ( już po Waterloo , gdy chodzilo o ratowanie życia np Neya ) t zn , że już wówczas pozycja lóż była iluzoryczna
Odpowiedź w sztuce walki (= negotia) której najwyraźniej się w Polsce od lat 200 z okładem przestało nauczać. Przedtem wiedzieliśmy, jak to się z wójtem krakowskim Albertem, czy jakimś innym "negocjatorem" konkretnie rozmawia.
A dziś?
Zamiast uczyć się walki, cwaniaczek stosuje uniki, wynosi chyłkiem z zakładu (Wałęsa, krętacz-naturszczyk) albo obrabia wagony na bocznicy "bo są niczyje". Zero przeciwstawienia się — kolaboracja chętniutko, bo tę zawsze cwaniurek wytłumaczy "jak nie ja, to inny wziąłby" czy innym sofizmatem, np. "donosicielstwo i kradziejstwo w SB było tylko w dobrym celu" (Petelicki, cały on).
Kościół — dawniej mistrz walki wiarą, słowem i rozumem — już rozkłada się. Nawet najlepsi są podatni na korupcję, a reszcie brak rozumu, słów i wiary. Zdechłe mamlaki z rozsypaną psyche. Im wyżej w hierarchii, tym gorzej. Tu od dołu trzeba będzie budować nowy Kościół. Bez obecnego personelu tej antychrześcijańskiej korporacji.
W historii są przykłady walki skutecznej. Ewangeliczne przykłady - zamazane przez tłumaczarzy Ewangelii, późniejsze oczywiście też. Jedne utajnione, a inne otwarte - i dostępne.
Przytoczę jeden, nowożytny. Tomasz Jefferson uczył rządzenia kolejne pokolenia należące do młodej amerykańskiej państwowości tak :
"Gdy zawierasz umowę, zawsze szukaj poszkodowanego tą umową. Jeśli go nie znajdziesz, to najpewniej jesteś nim tylko ty."
Piękne. Odtrutka na cwaniactwo. Pokazuje bez ogródek, gdzie bije źródło niezgulstwa polskich, ehem, dyplomatów.
Ci ostatni notorycznie zawierają umowy, w których widzą "samych wygranych". Win-win. Akurat. Starego Thomasa Jeffersona nie znają. Osiemnastowieczny negocjator nabiłby takiego dzisiejszego emeszetowca-winwinowca, sługę kraju U, w butelkę. Ciućmaki nie widzą, jak przegrywają. Jedna rada na nich.
Nie muszę pisać, jaka.
jak nie mozna kogos pokonac, to nalezy sie zaprzyjaznic i robic z nim interesy
tak wlasnie robia Niemcy od lat i nie tylko oni
nad swiatem anglosaskim wisi od lat wielki zagrozenie ze wschodu od Slowian
mieszaja w tym kotle, zeby bron Boze Slowianie sie nie dogadli i ich nie zjedli
-
Rosja rozpoznawala swoja racje stanu, poprzez szerzenie idei panaslawinizmu
Czechom bylo na reke, Serbom, Ukraincom, tylko nie Polakom ( przedmurze katolicyzmu etc. )
byli blisko, dlatego anglosaksoni musieli mieszac
jesliby anglosasi nie odkuli sie w koloniach
juzby ich nie bylo. za ciency w uszach
-
U nas każdy, kto choć napomknie o konieczności traktowania i Rosji, i Ukrainy według tego samego "transakcyjnego" kryterium, może się czuć szczęśliwy jak go tylko oplują, a nie zamkną.
Niemcy sa narodem wychowanym w kulcie posluszenstwa i szacunku dla silnej reki
tlumaczy to dobrze Jurgen Stroop siedzacemu z nim w jednej celi Kazimierzowi Moczarskiemu z BiP AK
pruski dryl i bicie w morde od najstarszego stopniem w dol... niektorym sie to podoba
wielu Polakom i mnie takze - nie podoba sie i mamy, to co, mamy.
do przyjaźni trzeba dwojga.
W rzeczy samej!
"Co to jest Unia Europejska to wiem, kto są Niemcy, Rosjanie i Litwini, też wiem" a dokładniej do Litwy.
Litwa 20.20.1939 zawarła układ z Sowietami na mocy którego dostała Wileńszczyznę z Wilnem. Później pod okupacją niemiecką miała swoje wojsko, własne gestapo (saugunę), własną administrację, własne więzienia. Litwini odpowiadają za śmierć ok 20 tysięcy (np. Ponary) Polaków. Gdy w Wilnie likwidowane jest getto dla żydów (Litwini w większość ich wymordowali) Litwini zwracają się do niemieckiego zarządcy z propozycją przeznaczenia go dla Polaków. Niemcy nie zgodzili się.
W Druskiennikach w parku zdrojowym jest pomnik Zygmunta Augusta. Z jednej strony cokołu jest napis Wielki Książe Litewski co jest prawdą. Prawdą jest również to, że był Królem Polski a tej informacji tam nie ma a przecież godność królewska jest ważniejsza od książęcej. Dodam jeszcze podchody Litwinów w odpolszczaniu np. Mickiewicza. W Wilnie nad Wilejką jest pomnik naszego wieszcza podpisany Adomas Mickevicius. Od przewodnika obcokrajowcy i Litwini mogą się wszystkiego dowiedzieć tylko nie tego, że pisał po polsku, „Ponas Tadas” również. Zastanawiam się czemu ma służyć takie podejście Litwinów do naszej wspólnej historii?
Powinni w zębach, co do centa oddać wszystko co Orlen tam utopił w wyniku ich sabotażu.
Z moich prywatnych obserwacji wynika, że na wschodzie jedynym narodem nie żywiącym do Polski nienawiści są Białorusini ( choć tez raczej na szyję nam się rzucać nie są skłonni ). Na wszelki wypadek, gdy Łukaszenka zaczął kluczyć, kombinować, coś z nami podziałać, trochę rosyjski gorset poluzować, to my łup - zorganizowaliśmy mu rewolucję, popierając gospodynię domową, która się zresztą zaraz przy pierwszej okazji Dudzie, Kamińskiemu i Wąskiemu pięknie odpłaciła. Chciałbym w końcu takie historie w Polsce uczciwie rozliczano - co zyskaliśmy obalając Łukaszenkę, co straciliśmy i jak na tym wyszli Białorusini.
"(...) zorganizowaliśmy mu rewolucję, popierając gospodynię domową, która się zresztą zaraz przy pierwszej okazji Dudzie, Kamińskiemu i Wąskiemu pięknie odpłaciła."
Co wcale nie przeszkodziło tuzowi naszej dyplomacji, p.o. prezydenta Rzplitej (prawdziwym prezydentem on nigdy nie był) Andrzejowi "Po pierwsze Ukraina" Dudzie kilka dni temu spotkać się z ową gospodynią domową. Spotkanie przebiegło w miłej i serdecznej atmosferze.
Przeciez trzeba pamiętać kto zacz Landsbergis
Przy okazji - prosze przypomnieć z jakiego rodu po mieczu i kądzieli był cesarz Rosji - bo to przesuwa niezbędny zakres czasowy zainteresowań...
I jeszcze jedno - żyjemy niewątpliwie w ciekawych czasach ale czasami w takich czasach okazuje się że groźny tygrys rządzący Europą jest marionetką z masy papierowo-solnej którą porusza ktoś kto chciałby 'wrócić do granic od morza Białego do Atlantyku i Pacyfiku z przybudówkami w formie Aftryki i Ameryki' mówiąc o tym w zasadzie otwartym tekstem - tyle że jest junior partnerem Chin. Tak to bywa w teatrze cieni i mgły
Piszę z pamięci i wiele szczegółów musiałbym sobie poprzypominać. Temat jest jednak trochę przydługi. Tę informację przekazał ambasador Francji w Petersburgu L'Hopital. Podobno w Petersburgu wszyscy o tym wiedzieli. Treść raportów l'Hopitala została opublikowana w drugiej połowie XX wieku. No i chyba nie da się zaprzeczyć że spełniają warunek "sine ira et studio". W końcu ambasador pisał je dla swego ministra a nie dla jakiś celów sensacyjnych czy propagandowych no i miały charakter tajny.
Myślę o cesarzu Chin Xi. Sowiety to 'junior partner' Chin który w zależności od woli Chin albo mają dostawy z Iranu / Północnej Korei albo nie mają...
Co do zdolności p.Kolankowskiego to proponuję aby Pan sam zbudował sobie ich drzewo genealogiczne. Zwróciłem już uwagę Pana na 2 elementy tego drzewa. I nie wyciągam z tego wniosków 'hej ha na moskala'. IMHO nawet gdyby miał za ojca Mieszka to nie miał charakteru Polskiego - za to był 100% rosjaninem z domieszką niemca (albo na odwrót).
Dla nas tu i teraz ważniejsze są syrenie śpiewy sowietów i cielęcy wzrok Niemiec które pragną Rosji której nie ma - bo zamiast Rosji są sowiety z pułkownikiem KGB na czele.
Nawet taki geniusz jak Napoleon, mający pozornie najlepsze informacje i najlepszych informatorów, w Rosji działał w kompletnej próżni jeśli chodzi o jakąkolwiek realną o niej wiedzę, dlatego tak sromotnie przegrał. Gdy Eustachy Sanguszko zobaczył jak francuska kawaleria kuje konie, to złapał się za głowę, a i tak nikt go nie posłuchał.
Gdy wydając swoje dzieło o Rosji Henryk Michał Kamieński, który poznał ją z perspektywy kilkuletniego politycznego zesłańca, przeczytał potem modne na zachodzie bzdury Coxa, Custaina i kilku nadętych Niemców, to nie dowierzał jak coś takiego mogło w ogóle zdobyć czytelników, przy czym zdawał sobie sprawę, że jego własne rzetelne dzieło nie zostanie nawet zauważone, bo realną wiedzą o Rosji nikt się nie interesuje.
W tej sytuacji Dymitr Samozwaniec był cudownie ocalonym synem Iwana Groźnego, a Jemielian Pugaczow równie cudownie uratowanym carem Piotrem III. No i oczywiście Aleksander I nie umarł, tylko został mnichem na Syberii. Mówimy o wieku XVIII i XIX, a żyjemy w XXI, w którym niby wszystko wiadomo, ale nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich dzieci cara - prezydenta Putina, że o wnukach nie wspomnę, a w ogóle to nawet nie wiadomo ilu jest Putinów, bo z raportów najlepiej poinformowanych zachodnich służb wynika, że ten prawdziwy to już dawno umarł na wszystkie możliwe nowotwory. Musi Pan z większym krytycyzmem podchodzić do tego typu informacji.
Tak na zakończenie, bo Pana cenię - zarówno książęta Holstein - Gottorp jak i Anhalt - Zerbst pochodzili od Bogusława X Wielkiego z rodu Gryfitów i jego żony Anny Jagiellonki ( tzw. starszej )
Co do Rosji, najgorszą naszą ułomnością jest to, że po pierwsze niczego o nie rzetelnie nie wiemy, a po drugi, że żyjemy w świecie swoich wyobrażeń i oczekiwań. Nie ma nic bardziej niedorzecznego, większego politycznego zboczenia, niż twierdzenia, że będziemy rozmawiać tylko z Rosją demokratyczną i to w naszym rozumieniu. To jest nie tylko głupota i dziecinada, to jest antypolski sabotaż.
Chyba jeden taki przypadek był z atakiem na Hubieszow.
Wbrew wyraźnemu zakazowi Radosława
Samowolka. Żadnego braterstwa z bandytami
-
Intensywnie pracujesz, by spalili Cię na "stosie".
A tym ujadaniem to już szczęśliwie niewielu ludzi poważnych się przejmuje, zwłaszcza, że powoli zaczynają się odsłaniać umocowania. Ja osobiście wolę już uchodzić za "ruską onucę" niż być banderowskim pomietłem jak niektórzy "słudzy".
"Es lebe ewige deutsch-sovietische Freundschaft", czyli "niech żyje wieczna przyjaźń niemiecko-rosyjska".To znaczyło zawsze : im więcej tej przyjaźni, tym mniej Polski.
Z uwagą przeczytałem, ale przecież to Napoleon walczył przeciw monarchiom i cesarstwom, które po Kongresie Wiedeńskim i Pokoju Paryskim stworzyły Święte Przymierze. Rotarianie raczej nie mogli tam maczać swoich brudnych palców. Może ten obelisk powstał w dobrej intencji..
A co do Rotraian - nie wiem czym się zajmują, ale delikatnie mówiąc nie przepadam za tego typu organizacjami, zwłaszcza gdy przejawiają dziwną i wrogą nam aktywność, jak przy tym kamieniu w Taurogach.
Hmm, Kongres Wiedeński przywrócił Państwo Kościelne. Anglia ze względu na antykatolicką retorykę i prześladowanie Irlandczyków (ludobójstwo, Penal Laws) w ogóle nie powinna tam się znaleźć. Jestem wielkim admiratorem Świętego Przymierza, bo w okresie swego trwania wyzwoliła Bałkany i Grecję od Muzułmanów..
---
Jedno zdanie a nasza polska rzeczywistość jest podsumowana.
Akapit o odbudowie pomnika pokazuje jednak, że druga strona gdy jest to jej na rękę potrafi sprawnie wybierać przydatne akcesoria historyczne i je dyskretnie wprowadzać do obiegu. Taki przyczynek do dyskusji jak buduje się soft power.
Zresztą, historia lat 1944 - 45 ( niestety tragiczna też dla ludności polskiej zamieszkującej te tereny ) pokazuje taką surową mechaniczną racjonalność działań Rosji, wtedy w formie Związku Sowieckiego. Po prostu doszli do geopolitycznego wniosku, że Prusy trzeba trwale zniszczyć, nawet poniżej korzenia. I zrobili to po azjatycku. Z ich punktu widzenia to było jak najbardziej racjonalne działanie, najtańsze i najwydajniejsze. Tak sterroryzować ludność cywilną, że sama będzie uciekała w środku trzaskających mrozów. A przeszło tysiącletnia walka o ujścia trzech głównych bałtyckich rzek - Odry, Wisły i Niemna, nagle w kilka tygodni zakończyła się operacją "Hannibal".
Tyle, że ten moment, przy wszystkich różnicach, był takim trochę czasem jak u Napoleona i Aleksandra w Erfurcie i tuż po. Obydwaj szykowali się do napaści, udając przy tym wielką przyjaźń.
Skąd ten pesymizm ? Co nieco już przecież wiadomo : naturalnie o słynnych konferencjach obu tych instytucji w okupowanej Polsce ale i o możliwym osobistym spotkaniu Berii z Himmlerem … Ba ! Sa też i tacy którzy co raz otwarciej dopuszczają osobiste spotkanie najwyższych przywodców obu sprzymierzonych państw : miało do tego dojść 17/10/1939 we Lwowie
patrz np. https://europebetweeneastandwest.wordpress.com/tag/adolf-hitler-lviv/ i https://en.axar.az/news/politics/440856.html (A za 2869$ moze Pan sobie nawet kupić obraz przedstawiający taką –wyimaginowaną - scenę : https://www.saatchiart.com/en-fr/art/Painting-Meeting-of-Hitler-and-Stalin-near-Lvov/938899/8893202/view?srsltid=AfmBOoqy-O4QFGzyRahXB5OgRj92UgHMBlf_YS8QL-Ekz4GpSYNydqcZ )...
Kto jeszcze nie tak dawno śmiał przypuszczać, że za swego życia sam zobaczy osobiste podpisy sowieckiej wierchuszki na katyńskim morderczym rozkazie?
Co do Gałczynskiego : on rzeczywiście « otarł się » o Katyń no ale przecież był tylko szeregowcem... A Niemcy mogli mieć ochotę by z nim « pogawędzić » bo jakiś czas był u nich dyplomatą...
Prawie wszystkie autobusy to autobusy będące darem Niemiec (tutaj przypominam że Poznań za gruba gotówkę kupił uzywane 30 letnie tramwaje )
Do czego zmierzam :
Wkrótce okazało się ,ze moja firma wypadła z gry .Oznajmił to nam rosyjski przedstawiciel ,który zawsze wiedział komu dać w łapę (realia wschodu )
Prikaz przyszedł z Moskwy ! Putin nakazał wszystkich konkurentów Niemiec wyrzucić z rosyjskiego rynku :
Polaków , Włochów ,Francuzów .
Później okazało się .ze Niemcy dawali Ruskim maszyny a pieniadze za dwa lata ...
To była podgatowka pod Nord Stream...
Cd.
29 sierpnia 2006 rosyjska firma Gazprom oraz niemieckie firmy E.ON Ruhrgas i BASF podpisały w Moskwie porozumienie końcowe dotyczące budowy Gazociągu Północnego i utworzenia konsorcjum Nord Stream. 10 czerwca 2008 do konsorcjum dołączyła holenderska firma Nederlandse Gasunie.
W konsorcjum Nord Stream 51% udziałów ma Gazprom, po 20% niemieccy partnerzy Wintershall należący do BASF i E.ON Ruhrgas oraz 9% Nederlandse Gasunie. Gasunie, która później dołączyła do konsorcjum, przejęła po 4,5% udziałów niemieckich partnerów
W 1807r w Tylży Napoleon i Aleksander I zawarli pokój, na mocy którego usankcjonowali nowy podział Europy, będący efektem podboju Prus przez cesarza Francuzów (oczywiście w dużym uproszczeniu). Oprócz nowych podziałów terytorialnych w Europie obaj władcy zatwierdzili blokadę kontynentalną Wlk. Brytanii, a raczej przystąpienie do niej Rosji. Blokada ta, plus realna współpraca Francji i Rosji były dla Anglii śmiertelnym zagrożeniem. Choć na tronie Zjednoczonego Królestwa zasiadał wówczas Jerzy III z dynastii hanowerskiej mocno osłabiony chorobą, to kolejni premierzy zdawali sobie sprawę z konsekwencji tego sojuszu. Kosztem kolejnych krwawych wojen, do których prowokowali Bonaparta, niezliczonych szpiegowskich misji oraz ton brytyjskiego złota, w niespełna pięć lat po Tylży sojusz francusko rosyjskim uczynili trupem. sojusz rosyjsko francuski przekształcił się w sojusz rosyjsko niemiecki, pod dyskretnym nadzorem lorda Castlereagha ministra sprawa zagranicznych w rządzie Jego Królewskiej Mości. I nie trzeba było przenikliwości Sherlocka Holmesa, by po śladach okruszków dojść do sedna tej intrygi. Okładany kijem po wielokroć nieboszczyk nie ożył przez następne sto lat, kiedy Anglia zmieniła front, sprzymierzając się z Francją. Ale to już zupełnie inna historia.
Dla Prus i Polski nie było miejsca, dla Niemców tak, bo dzięki nim uzyskaliśmy państwowość. Kazimierz Odnowiciel odzyskał władzę przy ich pomocy. Nie stawiałbym sprawy aż tak drastycznie, chociaż w przypadku Rosji ma Pan pełną rację..