Komentarze do notki: Nie będzie nas, będzie las. O rolnictwie węglowym

« Wróć do notki

emeryt ZUS12 stycznia 2022, 18:25
Wrócimy do cen z połowy epoki Gierka o ile nie cen z epoki Gomułki :
jajko 3 zł,kg schabu z kością 80 zł,konserwa rybna 18 zł,ćwiartka śmietany 5,60 zł,1/4 l coca-coli 5 zł,kostka masła 17,50 ,kg podłej kiełbasy 44 zł,wino sofia 70 zł,pół litra 103 zł.
Ale będzie ekologicznie,rząd,byśmy nie umarli z głodu będzie dotował szczaw i mirabelki.
Szeliga13 stycznia 2022, 12:04
@maur 

" Jednak system rozleciał się w trakcie doskonalenia. U nas. Potem poszło a dzisiaj nowe odsłony. Też się rozleci..."
---

Tylko my poniesiemy życiowy koszt tego "rozlecenia". Bo że to nie ma prawa działać w globalnym środowisku konkurencyjnym widzi każdy kto potrafi patrzeć dalej niż do płota.

Właśnie w jednej z sąsiednich notek było, że KE skróciła ważność "paszportów covidowych" do 270 dni. Komisja Europejska! Tabuny głupków wypluwają się nad polskim rządem za politykę covidową, a tu masz: cyk, jedna decyzja. 

Nie w polskim rządzie problem, chyba że ten że nie przygotowuje strategii rozstania się z tym cyrkiem. Nam, naszemu rządowi, naszemu parlamentowi odebrano już jakiekolwiek zdolności decyzyjne - nawet w duperelnej sprawie ważności paszportów covidowych. Kłócimy się o szczegóły a nie dostrzegamy całości obrazu. 

Żeby coś zmienić trzeba stoczyć walkę o odzyskanie podmiotowości państwa i jego stanowionych przez nas organów - wobec podmiotów zewnętrznych. A w Polsce nie ma ugrupowania, które miałoby odwagę ten problem podnieść.
Wyborca Polski13 stycznia 2022, 18:02
@Szeliga Zapomniał Pan że takie decyzje jak ta z 'paszportami' tylko odsłania realia. To nie 'Unia/KE' rządzi. To gremium może zajmować się płciami albo drobnymi kantami budzetowymi. Ktos nimi rządzi. A teraz się odkrywa...
Podbiję przy okazji tekst który już ktoś zacytował https://wpolityce.pl/swiat/581066-niemiecki-polityk-bez-ogrodek-wiesz-po-co-wyslali-tuska - proszę zwrócic uwagę iż tam widać sprawczość tych czy innych gremiów...
Z innych ciekawych newsów - 'smoking gun' jeśli chodzi o wirusa z WuHan o dziwo okazany z Polski... Ciekawe co będzie dalej...
A co z nami? Biorąc pod uwagę 'całokształt' to jesteśmy na etapie zimnej wojny co nie oznacza że osoby nie umierają a gospodarka nie ponosi strat. Ale ten okres chyba powoli się kończy.
Szeliga13 stycznia 2022, 22:25
@Wyborca Polski 

"... 'smoking gun' jeśli chodzi o wirusa z WuHan o dziwo okazany z Polski.."
---

Nie kojarzę.. Link?
Szeliga13 stycznia 2022, 22:29
@Wyborca Polski 

Podbity tekst znam.

Tyle, że tam osoba z Niemiec ujawniająca (jak sądzę prawdziwy) mechanizm radzi: "nie dajcie się wypchnąć". Nie jestem pewien czy to dobra rada. Raczej doradzałbym "dajmy się wypchnąć ale na naszych warunkach lub z hukiem". To szerszy temat ale trudno o nim rozmawiać publicznie bo zaraz zlecą się tabuny trolli i skończy się merytoryczna dyskusja.
Stary Wiarus14 stycznia 2022, 01:50
@kelkeszos 

Sedecznie zapraszam do Australii na prawdziwy befsztyk z półdzikiego bydła ganiającego luzem po gigantycznych farmach.
Oprócz Australii, taki można zjeść jeszcze tylko w Argentynie. No i z oczywistych przyczyn geograficznych Unia Europejska może nam naskoczyć.
Komentarz został usunięty
kelkeszos12 stycznia 2022, 18:38
@Wolwik Najspokojniej w świecie mogą pogrzebać w archiwach TVP i powyciągać "programy eksperckie" z okresu późnego Gierka i potem Jaruzelskiego, z perorami naukowców, jak to jedzenie więcej niż trzech kilo mięsa i wędlin miesięcznie, szkodzi zdrowiu. Słuszną linię ma Bruksela.
emeryt ZUS12 stycznia 2022, 18:53
@kelkeszos Masło też szkodziło i pomidory,mam gazetę zostawioną na pamiątkę po mistrzostwach świata w piłce nożnej 1974,tam cennik Komisji Cen ,uwaga,koniec lipca,kg pomidorów 50 zł ,to musiały być super eko pomidory z upraw bezorkowych .
Może znajdę tę gazetę i zacytuję parę cen warzyw i owoców narzucanych przez WKC ,dziś niektóre tańsze w środku zimy.Ale chyba do czasu ?
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
maur13 stycznia 2022, 11:05
@kelkeszos 
W naukach leśnych niewiele jest spadku po Rosjanach. Aleksander I być może odegrał tu jakąś pożyteczną rolę, jednak raczej w sferze ogólnej. Leśnictwo generalnie oparte jest o wnioski pochodzące ze strony Niemiec. Większość autorów prac naukowych ma niemieckie korzenie, było Niemcami lub Polakami niemieckiego pochodzenia. Jest tak do dzisiaj. To jest ten fundament naszego leśnictwa.
------------
Co do kadr współczesnych, to owszem, można je chwalić, jednak nie jest tak różowo. Powszechnością są te same zjawiska, które dotyczą całej sfery publicznej.
-----------
Najlepsza kadra była za ... Jaruzelskiego. To może szokować, ale w doborze kadry dominowała wówczas elekcja pozytywna. Wcześniej i później była selekcja negatywna. Selekcja negatywna zaczynała ustępować na rzecz selekcji pozytywnej za późnego Gierka, za Jaruzelskiego zjwisko przyspieszyło, a gdzieś w 1992 roku radykalnie wróciła selekcja negatywna i hula sobie do dzisiaj.
-------------
Politycznie środowisko nienawidzi aktualnej opcji, nawet z jej aktualnymi beneficjentami, którzy wiedząc o tymczasowości swoich stanowisk udają swoją rzekomą neutralność, by po zmianie zostać uznanym za bezstronnych. Jednak większość modli się o powrót PO. Miałem okazję do obserwacji przez ostatnie dwa lata.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Stary Wiarus14 stycznia 2022, 02:26
@Lesław Pol 

"Tu też muszę się odnieść do samochodów elektrycznych - ile energii trzeba do poruszania się takim autem?"

Obecne samochody elektryczne zużywają 15-40 kWh/100km

Wartość opałowa paliw
 diesel 10.7 kWh/l; 
plaliwo lotnicze do silników odrzutowych 10.4 kWh/l;
benzyna somochodowa: 9.7 kWh/l.
Wydajność energetyczna w pojazdach jest niższa, z powodu strat w konwersji 
energii chemicznej paliwa (wartości opałowej) na mechaniczną.

Jak się przeliczy gołą energię, to wychodzi że elektryk zużywa ekwiwalent energetyczny 1,5-4 l paliwa dieslowskiego na 100 km. 

Ale to też nie jest takie proste, bo w zwykłym 70-litrowym zbiorniku samochodowym mieści się ponad 700kWh w postaci paliwa dieslowskiego. Po wyczerpaniu paliwa  następne 700kWh dolewa się  w 5 minut, razem z zapłaceniem i wysikaniem się w toalecie przy stacji paliw. 

Naładowanie akumulatora o pojemności 100-150 kWh, zależnie od parametrów ładowarki, trwa od kilkudziesięciu minut do kilku godzin co będzie musiało spowodować koszmarne kolejki do ładowarek w stacjach ładowania przy ruchliwszych drogach. Po czym, po przejechaniu 300-400km należy od nowa ustawić się w takiej kolejce

W stanie Nowa Południowa Walia (stolica Sydney) jest 5,8 mln samochodów, z czego około 5 mln w samym Sydney. Jeżeli tylko milion z tych pojazdów zmieni się na elektryczne, i jeżeli będą potrzebować przeciętnie 100-120 kWh tygodniowo każdy, to potrzebne będzie dodatkowo 100-120 gigawatogodzin tygodniowo, czyli pi razy drzwi jedna dodatkowa elektrownia 1000MW chodząca 24/7. Energetyka robi w tej chwili bokami i bez tego, zwłaszcza że ile razy ktoś wspomni o elektrowniach atomowych, zieloni wrzeszczą "Belzebub!!!"

Uwalenie indywidualnej mobilności oznaczałoby kres cywilizacji w Australii.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
kelkeszos12 stycznia 2022, 20:42
@Jan Nowak-Kowalski 
W zakresie diagnozowania stanu rzeczy, na Salonie powiedziano już chyba wszystko, pora się rzeczywiście zastanowić nad środkami zaradczymi. Jeśli już nie możemy zapobiec połknięciu, to chociaż nie dajmy się strawić -:))
Na totalne zwarcie raczej nie pójdziemy, to nie miałoby sensu, ale w partyzantce, państwie równoległym, małej i wielkiej dywersji znamy się jak mało kto. 
Realizujemy, wdrażamy, wykonujemy, działamy, przezwyciężamy obiektywne trudności i dbamy o pryncypia. Dlaczego nie wychodzi? A kto to może wiedzieć -:))) To chyba nasza jedyna w tej chwili broń.
Wyborca Polski12 stycznia 2022, 22:49
@kelkeszos To dzialalo za pierwszej komuny ale boje sie ze nikt z nas nie bedzie mógł przeciwdziałać inaczej niż sabotowaniem takim jak w 18 / 19 wieku.
Wyborca Polski12 stycznia 2022, 22:52
@kelkeszos - A co jeśli spowodowanie cierpień i strat jest celem a nie niechcianym efektem? To zmienia optykę i spodziewane działania...
Komentarz został usunięty
maur13 stycznia 2022, 11:24
@Jan Nowak-Kowalski 
Szybkie wyjście moim zdaniem nie jest dobrym wyjściem. Teraz UE uważa, że trzyma nas za klejnoty rodzinne nie dając kasy.
"Głodzą finansowo" nas, jako to zapowiadali.
-----------
W tej sytuacji z naszej strony można poczynić całą serię innych kroków. Zaplanować kaskadę działań, podać ją do publicznej wiadomości, i odpalić z marszu kilka takich, że im w Brukseli jarmułki pospadają.
Np. ostre reżimy sanitarne na sprowadzaną żywność i sankcje za trucie społeczeństwa. Wypowiedzenie jednostronne całego "Zielonego Ładu", polityki w sprawie węgla, przerzucenie liczenia CO2 na wszystkie inwestycje zagranicznych montowni, farm, itp. na państwa pochodzenia kapitału, odwołanie parlamentarzystów z Polski i przejście na relacje bilateralne, itp.
-------------
Teraz sobie hula po Polsce jak po XVIII -wiecznej kolonii niejak FB, kpiąc z polskiego prawa. Jednak tu też wina polskich sądów, żądających tłumaczenia pozwów na j. ang. Dopiero ostatnio sąd się zorientował, że Niemcy jednak uznali za obowiązujący u nich ich język ojczysty, i łaskawie orzekli to samo w Polsce. ...
Komentarz został usunięty
kelkeszos12 stycznia 2022, 21:44
@AjamiQuest To się właśnie zaczyna, przykryte kołderką dbałości o środowisko i jakość żywności.
jamkes12 stycznia 2022, 21:40
@kelkeszos,
Na czym ów zamach na normalność ma polegać? Co do zasady na objęciu produkcji rolnej systemem opłat za emisję gazów cieplarnianych.
______________________________________________________________________________
I ten cyrk firmuje swoją twarzą komisarz Wojciechowski!
To jest ponury żart. Albo kompletny cynik, albo kompletny idiota!
Brawo PiS!
jamkes12 stycznia 2022, 22:31
@kelkeszos 

Bardzo podobnie oceniam ministra Ardanowskiego. 
Dlaczego PJK  przeszkadzają kompetentni ludzie?
kelkeszos12 stycznia 2022, 22:38
@jamkes I to w newralgicznych miejscach? Sam chciałbym wiedzieć -:))
Komentarz został usunięty
maur13 stycznia 2022, 11:27
@jamkes 
U komisarzy wymagany jest kolor czerwony. Ma być czerwony i węwnątrz i zewnatrz a nie udawać arbuza w jakimś PSL.
Komentarz został usunięty
Wyborca Polski12 stycznia 2022, 22:46
Zacytuję mój komentarz na Panskim blogu datowany 2 dni temu:
----
Widzę ze zapomniał Pan co jest w dokumencie z CAKE. Przypomne więc: https://www.salon24.pl/u/wyborcapolski/1169650,raport-cake-czyli-czego-oczekiwac-po-zaostrzeniu-walki-o-europejski-klimat. Zawsze należy interesować sie rzeczami W KONTEKSCIE w jakim występują. Inaczej to tylko będzie pisanie o znaczeniach słownikowych. A w takim kontekscie "rolnictwo węglowe" ma pewien sens. Kontekst się liczy. Inną sprawą i o stokroć ważniejszą jest to że opisywane skutki 'zielonosci' europy ma być anihilacja rolnictwa jakie znamy. Sapienti sat
-----

W skrócie opisałbym sytuację następująco:
- olbrzymie powyżki paliw i energii
- oplaty za emisje CO2 oraz za emisje metanu (nowosc)
- powyzsze oznacza olbrzymie podwyzki cen nawozów produkowanych w Europie
- z drugiej strony proponowane są zakazy stosowania srodkow ochrony roslin
- w efekcie powyzszego jakakolwiek produkcja rolna na terenie Europy musi wyginac. Pozostanie produkcja roslinna i import.
- ludzie zaczna w wyniku zmian tracic prace co przełozy się na obniżenie potencjalu nabywczego
- w takim kontekscie jakakolwiek szansa uzyskania przychodow bedzie szansa na przetrwanie. Nawet jesli to bedzie sie nazywalo rolnictwo weglowe.
Nie sadze jednak aby to szalenstwo utrzymalo sie na dlugo. Po przejeciu wiekszosci ziemi i srodków produkcji prawdopodobnie musi byc przywrocona normalnosc - tyle ze by tego nie dozyjemy - i to nie koniecznie z powodu smierci ze starosci.
kelkeszos12 stycznia 2022, 23:09
@Wyborca Polski 
Są momenty przełomowe, których skutków nie da się odwrócić. Uczy nas tego i historia starożytna, i całkiem niedawna. Proszę pamiętać, że upadek republiki w Rzymie był silnie skorelowany ze zniszczeniem tradycyjnego systemu rolnego w Lacium i szerzej w Italii, czyli eksterminacji małych i średnich posiadaczy ziemskich na rzecz wielkich latyfundiów. Wywłaszczeni napłynęli do metropolii , zaludniając ją wielkimi masami wydziedziczonego plebsu , domagającego się tylko chleba i igrzysk.
Z kolei sowieci fizycznie mordując wielkie masy chłopstwa i doprowadzając do likwidacji prywatnej własności ziemi rolnej, trwale pozbawili Rosję jakichkolwiek widoków na przyszłość w tym zakresie. I nie ma co się dać zwodzić, że nadal jest największym na świecie eksporterem pszenicy. Powinni produkować wielokrotnie więcej żywności niż produkują.
Ze wszystkich ciosów jakie UE chce nam zadać, ten będzie najgorszy, bo trafi w nasz najcenniejszy zasób. Dobrze zorganizowane rolnictwo i leśnictwo, oparte na pracy setek tysięcy bardzo sprawnych i kompetentnych ludzi.
kannenberg13 stycznia 2022, 06:59
Ja nieśmiało wspomnę o zapomnianym w tekście pszenżycie.
maur13 stycznia 2022, 09:09
..."Rolnictwo wprawdzie produkuje dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu, ale ma też potencjał absorbcji tych gazów i przy odpowiednim sformatowaniu, bilans wyjdzie na zero i nie ma się czego obawiać"...
--------
Moim zdaniem bilans powinien wyjść na spory plus dla rolnictwa. Tak skrótowo to każdy ha pod uprawą pszenicy, pszenżyta lub jęczmienia da nam plon 6T dla psż. i po 7T dla pszenicy i jęczmienia. (Pszenżyto jest tu odrębną sprawą, gdyż wymyślono je jako roślinę paszową z ziarna, słomy jak najmniej). OK. Ziarno zużyjemy ale nie zapominajmy o słomie. Dla pszenicy i pszenżyta będzie jej tyle samo co ziarna i do 25% więcej, licząc ze ścierniskiem. Ta słoma zakumulowała 40-48% C, 36-45% O, 5-6% H. Wagowo jest to od ~ 2,5 do 3,4T węgla; 2,3 do 3,3T tlenu i 0,3 do 0,4T wodoru. Jest to spory zasób odnawialnego źródła energii, który zbyt często widzę przy drogach jako niewykorzystany...
-----------
Dla lepszego zobrazowanie problemu, zapraszam do lektury https://citi-net.pl/blog/edek/?p=780
Jest to cz.2 z 5 o podobnym traktowaniu problemu antycypując bieżące trendy polityczne.
----------
Impulsem była koncepcja ś.p. prof. Szyszki o Leśnych Kompleksach Węglowych, której wielu podwładnych nie rozumiało, a już do inicjacji wdrożeń chyba nikogo nie znaleziono.
35stan13 stycznia 2022, 11:47
@maur 

 Ś.p. prof. Szyszko ze swoim naukowym podejściem do tematu, nie pasował scenarzystom i reżyserom Wielkiego Resetu i NWO, którzy AGO i pandemię w ramach inżynierii społecznej posługującej się strachem, wykorzystują dla swoich przestępczych interesów.
kelkeszos13 stycznia 2022, 12:54
@maur Pewnie ma Pan rację, zwracam jedna uwagę, że nie chodzi o szczegóły tylko zmianę zasad. A potem, wszystko się może zdarzyć, bo prawda w UE zawsze przegrywa z doraźnym interesem i jak raz poddamy pewien obszar permanentnej regulacji, to zawsze rządzić będą w nim najsilniejsi, a wtedy nawet wielki młody las samych dębów, może nie zostać uznany z czynnik absorbujący CO2. Kto Niemcom zabroni?
maur13 stycznia 2022, 18:02
@kelkeszos 
Zgadza się. Moją intencją były zawsze podobne eksperymenty jak w zapodanym linku. Wiedzieliśmy to przecież z kilkudziesięcioletnim wyprzedzeniem. Tzn. nie wszyscy wiedzieli, jednak wiedziało wielu. To oni byli pierwszymi ofiarami selekcji negatywnej bis. Przypomnę, że wóczas nam lesnikom udało się zmienić priorytety, i rzeźnię zastąpiliśmy zasadą zrównoważonego rozwoju. To mogło doskonale funkcjonować do dzisiaj. Niestety, od wielu lat rzeźnia ma priorytet, a PR robi się namiastkami rozdmuchanymi do niebotycznych rozmiarów.
Proszę nie zapominać, że nadal twarde jądro PZPR + ZSL w LP jest nie do ruszenia. ...
wzmianka13 stycznia 2022, 11:52
Link do publikacji, która może być przydatna w pisaniu o poruszonych w tej notce sprawach:
https://min-pan.krakow.pl/wydawnictwo/wp-content/uploads/sites/4/2018/03/OSTAFICZUK-2017-1.pdf 
Serdecznie pozdrawiam
kelkeszos13 stycznia 2022, 12:51
@wzmianka Bardzo dziękuje, z pewnością znajdę czas, żeby uważnie przeczytać.
wzmianka13 stycznia 2022, 15:31
@kelkeszos 
Proszę tego nie robić. Takie książki są wielowątkowe i zasługują na poszukanie w nich informacji na temat który aktualnie przychodzi nam do głowy, a z niej wycieka dalej. Spis treści na początku oraz indeks nazw na końcu pomogą w wyborze fragmentów związanych z tematem, np. tej notki. Mam jeszcze drugi link do innej książki tego autora: 
https://min-pan.krakow.pl/wydawnictwo/wp-content/uploads/sites/4/2018/03/OSTAFICZUK-2017-1.pdf
wzmianka13 stycznia 2022, 15:41
Przepraszam za powtórzenie linku. To ma być książka pt. Sprzężenia zwrotne systemu Ziemia 
https://min-pan.krakow.pl/wydawnictwo/wp-content/uploads/sites/4/2019/03/ostaficzuk.pdf
kelkeszos13 stycznia 2022, 12:51
@ALL
Szanowni Państwo!
Muszę niestety notkę osierocić, ale bardzo dziękuję wszystkim komentującym, bo wartość dyskusji tradycyjnie podniosła niepomiernie rangę tekstu. Jego intencją było wskazanie na niebezpieczne moim zdaniem zjawisko, mogące nas w niedługim czasie przywieść do skutków, z jakimi mamy do czynienia w energetyce i na rynku obrotu energią.
Celem tej krótkiej notki było przede wszystkim zwrócenie uwagi na wyjątkowo niebezpieczną zmianę zasady, na której opiera się rolnictwo. Dotychczas, nawet mimo bardzo silnych ingerencji regulujących i reglamentujących, celem tej dziedziny ludzkiej wytwórczości było produkowanie żywności i roślin przemysłowych, zaspokajających podstawowe potrzeby społeczne. Teraz, pod wpływem skrajnej ideologii rolnictwo ma stać się elementem programu "walki z katastrofą klimatyczną" i to ma być jego główny cel, do którego dojdziemy etapami.
Cel ma zostać osiągnięty za pomocą sztucznych bodźców i choć rozwiązania szczegółowe, w pewnych miejscach mogą przynieść doraźne korzyści różnym grupom producentów rolnych, czy właścicieli ziemi, to w dystansie, o tym jestem przekonany, wszyscy stracimy. Historia uczy, że administracyjna, polityczna, czy ideologiczna ingerencja w ten dział ludzkiej aktywności przeważnie kończy się katastrofą głodu, lub co najmniej poważnych niedoborów.
Akurat Polska jest tu w szczególnej sytuacji, na tle innych wciąż bardzo dobrej, z rozwiniętą strukturą rolną i świetną administracją leśną. Uważam te czynniki za silnie stabilizujące, a jednocześnie bardzo zagrożone przez zakusy elit unijnych. Krachu jaki przyniosą nam regulacje w zakresie "zielonej energii" też nie przewidywaliśmy, ciesząc się z dopłat dla producentów instalujących moce w energetyce "odnawialnej". Na przeciwdziałanie w zakresie rolnictwa i leśnictwa mamy jeszcze czas i starałem się zwrócić uwagę na zagrożenia, bo temat w przestrzeni publicznej istnieje marginalnie.
Komentarz został usunięty
Jonasz Niezgodny13 stycznia 2022, 15:38
Piękna dyskusja ale w zasadzie bezprzedmiotowa. Dlaczego?. Ano dlatego że jeśli jacyś urzędnicy w Brukseli coś wymyślą to choćby było to stekiem bzdur nasi euroentuzjaści przyjmują to za szczyt postępu i nowoczesności. Kiedyś znani byli tacy mądrale jak Łysenko którzy usiłowali robić rewolucję w rolnictwie. Ich "osiągnięcia" do dziś są obiektem kpin. Okazuje się że mają "godnych" następców w Unii. Tragiczne jest to że te durne pomysły są i będą popierane przez europarlamentarzystów i całą rzeszę tych którzy o produkcji rolnej nie mają zielonego pojęcia. Jeśli te pomysły zostaną wprowadzone w życie to ceny żywności pójdą ostro w górę. Czy za to będą obwiniani urzędnicy unijni? Wątpię. Cała złość skupi się na tych którzy aktualnie będą rządzić. Jedynym wyjściem przed takimi pomysłami jest opuszczenie tego eurokołchozu. Ale większość z nas chce być "nowoczesna i postępowa" więc przyjmie każdą głupotę wymyśloną w Unii jako myśl objawioną. Tak więc mamy prze........
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty