Portal Wyborcza.pl piórem Wojciecha Czuchnowskiego powołując się na przeciek z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego informuje, że poseł PiS, dziennikarz i byli oficerowie BOR wchodzili w skład grupy, która zorganizowała operację nielegalnego nagrywania spotkań najwyższych urzędników państwowych.
„Według ABW grupę, która namówiła menedżera do podsłuchiwania i wyposażyła go w sprzęt, tworzyli: poseł PiS (podano nam jego nazwisko) kilku oficerów BOR zwolnionych ze stanowisk (wśród nich major Dariusz P., były szef oddziału zabezpieczenia i ochrony) oraz wspomniany już dziennikarz, który jest znajomym majora i posła i który w swojej karierze często publikował teksty na podstawie stenogramów z podsłuchów.” – pisze Wyborcza.pl
No cóż łajba tonie i trzeba ją ratować wszelkimi sposobami. Można było spodziewać się, że będą czynione próby obarczenia winą za podsłuchy Prawo i Sprawiedliwość ale dzisiaj już chyba nikt w to nie uwierzy.
Inne tematy w dziale Polityka