Do napisania tego krótkiego i wybitnie subiektywnego tekstu zainspirował mnie tekst w Rzeczpospolitej o tajnym pogrzebie słynnej stalinowskiej prokurator Heleny Wolińskiej.
http://www.rp.pl/artykul/229782.html
Oraz wypowiedź Władyslawa Bartoszewskiego
http://www.rp.pl/artykul/229784.html
Zaciekawiło mnie jak różni znani ludzie czyli tak zwane autorytety z pierwszych stron z jedynie słusznych gazet są blisko obok tej kobiety i tylko ten tekst lekko odsłania te prywatne relacje.
Nie dziwi mnie już wielka cisza i brak nekrologów w gazecie Wyborczej. Jeszcze kilka lat temu udałoby się przemycić tekst o jej barwnym życiu pełnym rozterek i trudnych wyborów moralnych i trochę kłamst o Polsce wspólczesnej.
Mam zbyt nikłą wiedzę i wielu mi to zarzuci, ale czy nie brzmi nieprawdopodobnie pobyt na tym tajnym pogrzebie profesora Leszka Kołakowskiego? Jednego z najsłynniejszych i sławnych historyków od histori ideii politycznych, filozofa ikony polskiej opozycji na emigracji. Jednego z najsłynniejszych Polaków jakich mamy podobnie jak Lech Wałęsa czy Fryderyk Chopin.
Czy to nie fascynujace tak bliskie spotkania z tak mroczną postacią jak Helena Wolińska, przecież profesor Leszek Kołakowski napewno znał jej przeszłość i nie przeszkadzała mu taka znajomość? Nie czuł dyskomfortu z kim przystaje? Nie potrafił wydobyć z niej słów przeprosin w stosunku do W.Bartoszewskiego ?
Oxford miejsce i synonim , które kojarzy się wszystkim na świecie ze szlachetnością naukowców, poszukiwaniem prawdy i czymś tak jednoznacznie kojarzącym się każdemu człowiekowi na świecie jak Nauka i dobra stara Anglia ze swoimi szlachetnymi regułami gdzie prawda , a gdzie fałsz. Jednak Polscy marcowi emigranci; ideolodzy i stalinowcy z aparatu represji tam znależli super przystań dla dalszego życia wbrew obiegowym sterotypom jakim jawi się Oxford.
Jak silne musi być w Oksfordzie i nie tylko tam lobby żydowskie, że nawet tam w ojczyznie demokracji ci ludzie byli nietykalni i jaką rolę odgrywał w tym wszystkim Leszek Kołakowski ? Czy nie był parasolemm ochronnym dla tej kobiety jako ktoś wyjatkowy ?
Nie tak dawno TVN wyemitowało ' Rozmowy z Mistrzem ' , gdzie w pieknych krajobrazach Oksfordu wywiady z Leszkiem Kolakowskim poprowadziły wyselekcjonowane postacie takie jak Michnik,Geremek,Holland, Bartoszewski czyli sami swoi.
Mogę przypuszczać po tym co mówi Wladysław Bartoszewski, że wszystkie te autorytety otarły sie o Helenę Wolińską, ale nie pamiętam z tych wywiadów dylematów moralnych profesora L.Kołakowskiego co do takiej postaci i ideologii, której i on uległ. Oto co mówi prof.Bartoszewski
"Wiele razy byłem w Wielkiej Brytanii. I choć udawało mi się skutecznie unikać spotkania z tą osobą, mieliśmy tam wielu wspólnych znajomych. Nigdy za ich pośrednictwem nie przekazała mi choćby słowa przeprosin."
Dziś czuję się osobiście oszukany przez Leszka Kołakowskiego, który jawił mi się taką bardzo szlachetną postacią upodloną przez system komunistyczny , a dziś czytając ten tekst widzę go jako człowieka o dwóch twarzach.
Inne tematy w dziale Polityka