Z pogranicza absurdu i groteski, a może szukania wątpliwej sławy ?
Znalazłem ciekawą sprawę, a ostatnio modną do granic absurdu by teroryzować
jedni drugich.
Absurd i niezwykłość polega na osobie Palacza i pytaniu co mi zrobicie jak mnie złapiecie?
Absurd polega na niemieckim podejściu do przestrzegania prawa i kapowaniu, każdego inaczej postępującego co przypomniało mi czasy NAZIZMU, gdy pisałem ostatnio tekst z prowokacyjnym tytułem
Stefan Niesiołowski czy może być pomocnikiem Eriki S.?
http://puchatek1.salon24.pl/index.html
Pisałem tam o nieletnim synku z Hitlerjugend fanatycznym zwolenniku Hitlera, który rodzonego ojca w ręce gestapo wydał i skazywał tym samym na śmierć.
Absurd polega tu na określeniu, że to PRZESTEPSTWO i może okazać się, że były Kanclerz RFN Helmut Schmidt zostanie na stare lata skazany jako przestępca z powodu donosu gówniarzy z Inicjatywy Niepalących z Wiesbaden, którzy widzieli go na zdjęciu w teatrze w Hamburgu.
Zazdroszczę takiego stanu zdrowia Kanclerzowi jako nałogowemu palaczowi co może być bardzo interesujące z medycznego punktu widzenia dla każdego palącego.
Zapewne wyrok będzie bardzo kontrowersyjny i nie wiadomo w którym kierunku pójdzie orzecznictwo w całej Unii po takim casusie.
Kanclerz jest ewenementem ze względu na wiek, uzależnienie, sławę i postacią historyczną i czy to znaczy, że jest takim samym palaczem jak inni, którzy znaleźli się w tym miejscu, ale nie palili ?
Nie wyobrażam sobie w Polsce takich oszołomów jak ci z Inicjatywy Niepalących z Wiesbaden by osobę czy to byłego Premiera czy Prezydenta ciągać po sądach i by tabloid FAKT nazwał to przestępstwem, a po wyroku taką osobę przestępcą.
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75477,4871184.html
Dymiący donos na kanclerza Schmidta
Do prokuratury w Hamburgu dotarła skarga na byłego kanclerza Helmuta Schmidta i jego żonę.
Incydent miał miejsce w Nowy Rok. Schmidt z żoną byli honorowymi gośćmi na noworocznym przyjęciu w hamburskim teatrze.
Palili jednego papierosa za drugim.
Nie spodobało się to przedstawicielom Inicjatywy Niepalących z Wiesbaden.
Gdy na zdjęciach z imprezy zobaczyli małżeństwo Schmidtów z dymiącymi papierosami, powiadomili o tym prokuraturę, zarzucając im spowodowanie uszczerbku na zdrowiu innych gości i złamanie ustawy o zakazie palenia.
Dziennik "Bild" poinformował wczoraj, że prokuratura bada, czy faktycznie przestępstwo miało miejsce.
89-letni Schmidt, kanclerz z ramienia SPD w latach 1974-82, to dziś jeden z największych niemieckich autorytetów. Polityk jest jednak nałogowym palaczem. Pali podobno od dziesiątego roku życia tam, gdzie przyjdzie mu na to ochota.
Inne tematy w dziale Kultura