PHK1 PHK1
735
BLOG

Oświęcimskie kłamstwo czy kłamstwo Wyborczej ?

PHK1 PHK1 Polityka Obserwuj notkę 5
Motto
Miejmy nadzieję,że w 2008 roku dr.Ratajczakowi uda się odbić od dna.

Piszę ten tekst bo sympatyzuję i współczuję TEMU człowiekowi jako ofierze
rzuconej na żer przez koncern medialny Agora,który znalazł GO sobie na wiele miesięcy jako bezbronną ofiare  i mało znaną osobę ,
dzieki której GW mogła odwrócic uwagę od innych zbrodni i zbrodniarzy.
Srodowisko gazety ma od razu grono pozytywnie nastawionych do ich lini programowej,takie dyźurne autorytety na telefon,którzy wypowiedają się bez cienia dystansu i pogłębienia danej sytuacji.


http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4788038.html
KŁAMCA NIE MA JUŻ SIŁY

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP oświadcza,"Ratajczak zasługuje na potępienie, a jeszcze lepiej - zignorowanie przez opinię publiczną. Z tego rodzaju wypowiedziami powinno walczyć nie prawo karne, lecz samo społeczeństwo w swobodnej debacie publicznej".

Piotr Pacewicz komentuje w "Gazecie": "Nie należy wsadzać za kratki nawet najobrzydliwszych kłamców. To pokazałoby, że się ich boimy. Niech sobie głoszą, że ziemia jest płaska, że komunizm był rajem, hitleryzm demokracją... Demokracja i zdrowy rozsądek obronią się inaczej".


Też zgadzam się wyjątkowo z Pacewiczem,aż dziw bierze,że nie wcielono tego w życie na łamach tej gazety, a pózniejsze lata to pasmo procesów sadowych NACZELNEGO w obronie jego prawdy.
A oto tych kilkanascie zdań wyjaśniających problem i pózniejsze skutki.


- Jestem rewizjonistą, bo uważam, że Holocaust był okropnym wydarzeniem w historii ludzkości, ale dotknął i Żydów, i Ormian, i Polaków, i Japończyków.
XX wiek był okropieństwem i nie można jego tragedii dzielić na nacje.

Kwestionuje pan istnienie komór gazowych i twierdzi, że cyklon B służył do dezynfekcji?
- Absolutnie nie! To głupoty!

Żałuje pan dzisiaj, że napisał tę książkę?
- Nie, bo jako naukowiec miałem obowiązek prezentować różne poglądy. Mój błąd polegał na tym, że w tej publicystycznej, a nie naukowej pozycji nie napisałem, że cytuję rewizjonistów. Naprawiłem to w drugim wydaniu w 2005 roku. Sądzę, że reakcja przyjaciół, społeczeństwa, uczelni na to, co zrobiłem, była niewspółmierna do tego, co zrobiłem.

Ale pan powtarzał kłamstwa.
- Nie miałem wtedy świadomości kłamstwa.

A kiedy pan się zorientował, że kłamie?
- Kiedy mnie oskarżono. Nie wiedziałem o ustawie, osłupiałem, dowiedziawszy się, że mogę zostać kłamcą oświęcimskim. Tym bardziej że ta książka przez miesiąc funkcjonowała na uczelni i nikt nie zwrócił na ów rozdział uwagi.

To jak by pan tę książkę dziś napisał?
- Dziś to bym jej w ogóle nie napisał. Bardzo utrudniła mi życie. Wpisano mnie w szablon antysemity. Niesłusznie, ja jestem liberalnym konserwatystą, ale nikt nie chce o tym ze mną rozmawiać. Zastanawiam się, czy moje życie nie jest katastrofą. Bo jestem sam, straciłem pracę, przyjaciół, żonę, dzieci.

Płakał pan, jak żona z dziećmi odeszła?
- Powiedzieć prawdę? Płakałem.

A teraz?
- Czy płaczę?

Mhm...
- Nie mam już siły.

Zniszczono człowieka i jego karierę,który nie miał dość siły i znajomości i poparcia medialnego,by mógł się bronić.
Okazuje się ,że nawet ANTYSEMICI nie podadzą mu ręki jak pisze autorka nie podając jak ich znalazła i czy rozmawiała z nimi.
Dziś nie ma juz żony,ma dług 12tyś niby nie dużo ,ale i komornik czeka na jego mieszkanie by zlicytować.
Tekst autorki nie wiem jak interpretowac czy jako wyraz krzywdy mu wyrządzonej
czy może jako wyraz satysfakcji z siły medialnej GW na Opolszczyżnie,
a może z litości,że GW prosi o pomoc dla niego dobrych ludzi w taki zaawaolowany sposób bo autorytety ZOLL i HOŁÓWKA mówią ,
ze możliwy jest już JEGO powrót jako historyka.
Tekst nie zawsze jest zbyt obiektywny bo na innych stronach w internecie mozna znależc inne zdania o dr.Ratajczaku jako nie zagorzałego antysemity i promotora kłamstw,
ale to nie miało już większego znaczenia.Nikt poza tą pracą nie był w stanie udowodnić mu promowanie kłamstwa oświęcimskiego chociaż
wygłaszał odczyty i promował swoje prace.
Interpretacja słynnego spotkania u o.Rydzyka różni się w interpretacji autorki z tym co pisze np.Ryszard Bender.

Wywiad z dr.Ratajczakiem jest porażający jak szybko tracimy kolegów,znajomych,mozliwosci wykonywania zawodu z powodu medialnej nagonki.
Dokładnie to co w tym samym wydaniu gazety opowiada Wanda GRUBER pózniejsza Wanda RAPACZYNSKA o roku 1968.

Ojciec Cyryl Ratajczak znany opolski adwokat ,pisze listy do wielu osób prosząc o pomoc w uzyskaniu pracy,ale to było wołanie na puszczy.
Tymi osobami byli Bender,Rydzyk,Jankowski,kolega syna GRZEGORZ SCHETYNA,Nossol.Jedni z nich nie pamietają prósb inni nie mieli odpowiednich wpływów.



Trochę wprowadzenia w jeden z aspektów kłamstwa oswiecimskiego naszego czerwonego blogera Jerzego Marka Nowakowskiego z przed wielu lat i inne teksty o karach dla wybitnie niereformowalnych kłamców cieszących się iędzynarodową sławą.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/klamstwa_auschwitz.html

Wiemy, że Auschwitz był przede wszystkim obozem koncentracyjnym,
a Birkenau obozem śmierci, ale rozróżnienie tych dwóch typów obozów ciągle ogranicza się do literatury naukowej.
W potocznym języku mówimy o obozach koncentracyjnych.
Paradoksalnie sprzyja temu uczynienie z Auschwitz-Oświęcimia głównego miejsca pamięci o ofiarach systemu hitlerowskiego, bo Auschwitz-Birkenau był jedynym w systemie hitlerowskich obozów obozem mieszanym, łączącym funkcje obozu koncentracyjnego i obozu śmierci.
Treblinka, gdzie zginęli m.in. Żydzi z Warszawy, Bełżec, Sobibór i Chełmno nad Nerem są nieobecne w naszym myśleniu o wojnie. A były to obozy śmierci, których ofiary liczono w setkach tysięcy, z których ocaleli nieliczni. Z Auschwitz mamy świadectwa ludzi, którzy byli w koncentracyjnej części obozu. Wiemy po prostu więcej. Ale warto, abyśmy tę różnicę: obozy śmierci i obozy koncentracyjne, zauważali.
Bo obozy śmierci były przeznaczone dla Żydów i Cyganów, narodów skazanych przez niemieckich nazistów na śmierć. W ogromnej większości prosto z pociągów skazani byli kierowani do komór gazowych i natychmias
t zabijani.
----------------------

"Świat",ale i nie cały sciga z urzędu wyjatkowo aktywnych pisarzy czy popularyzatorów tych kłamstw.

Antysemita deportowany za kłamstwo oświęcimskie ( 01-03-2005)

Do Niemiec deportowano z Kanady Ernsta Zundela, zdeklarowanego
antysemitę, który od lat twierdził - i rozpowszechniał swe poglądy w Internecie - że holokaustu nie było.
65-letni Zundel, autor książki "The Hitler We Loved and Why" ("Hitler, którego kochaliśmy i dlaczego") od dwóch lat przebywał w areszcie w Toronto w związku z podejrzeniem, że może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa społeczeństwa kanadyjskiego.
W zeszłym tygodniu sędzia sądu federalnego Pierre Blais orzekł, że działalność Zundela stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Kanady, a także dla społeczności międzynarodowej.

--------------------

Pięć lat więzienia za "kłamstwo oświęcimskie" (15-02-2007)
Na pięć lat pozbawienia wolności sąd w Mannheim skazał Ernsta Zuendela za publiczne negowanie holokaustu - ludobójstwa popełnionego na Żydach przez niemieckich nazistów.

---------------------

http://olgierd.bblog.pl/wpis,ku;chwale;utrwalaczy;wladzy;ludowej,1235.html
2007-01-12 15:41
Rząd niemiecki zapowiedział przedstawienie projektu dyrektywy europejskiej wprowadzającej karę za negowanie hitlerowskich zbrodni. Dziś kłamstwo oświęcimskie podlega ściganiu w kilku państwach europejskich (w tym w Polsce), Berlin chciałby, aby zasadę tę rozciągnąć na całe terytorium Unii Europejskiej.
Przekonał się o tym dr Dariusz Ratajczak, który kilka lat temu stracił pracę na Uniwersytecie Opolskim za to, że przedstawił poglądy negacjonistów (czy przy okazji sam wypowiedział słowa, które mogą zostać uznane za negacjonizm jest w mojej opinii sprawą drugorzędną ).
Ratajczak nie obronił się nawet ostrym sprzeciwem wobec tez głoszonych przez Irvinga.

---------------------

http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34474,3875820.html
Nie karać za "kłamstwo oświęcimskie" ( 25-01-2005) Timothy Garton Ash*

Tak właśnie stało się z Davidem Irvingiem, gdy trafił do austriackiego więzienia. Sześć lat temu w brytyjskim sądzie najwyższym Irving przegrał proces o zniesławienie, który sam wytoczył amerykańskiej historyczce Deborze Lipstadt za nazwanie go "jednym z najważniejszych i najgroźniejszych negacjonistów". Sędzia Charles Gray stwierdziła, że Irving rzeczywiście "aktywnie neguje Holocaust". Tak oto utracił on ostatnią resztkę swej naukowej reputacji - w kraju, który akurat wcale nie zakazał "kłamstwa oświęcimskiego". Teraz, odsiedziawszy w Austrii wyrok za wypowiedzi sprzed szesnastu lat, może pozować na męczennika i bojownika o wolność słowa, a jego kalumnie zyskały na popularności.
-----------------------

"Myśl Polska" nr 8, (20-02-2000)
http://www.ryszardbender.pl/publikacje/2000/mysl_polska_8.html

W tym wywiadzie czytelnik dowiaduje sie wielu ciekawych spostrzezeń.
Sąd niechcacy dowodów strony oskarżanej.
Dokładne wytłumaczenie na czym polegało nieporozumienie i wykorzystane perfidnie przez Gazetę Wyborczą.
Jak takim atakiem odwraca sie uwagę od ścigania zbrodniarzy stalinowskich pochodzenia żydowskiego.
Kara jaka spotkała dr.Ratajczaka była niewspółmierna do przewinienia.
Przy okazji tej sprawy Ryszard Bender został nazwany przez GW do końca zycia antysemitą bo tak to zostało chyba zapisane na dyskach Agory i pewne nazwiska muszą byc tak napisane z dodatkiem antysemita.,wypowiedzi antysemickie,podejrzany o antysemityzm.

 


PHK1
O mnie PHK1

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka