Słoneczny poranek na Krakowskim Przedmieściu, ale zanim tam dotarłem zaczepiło mnie kilku meneli i cyganek i prosiło o darowiznę w okolicach Starego Miasta :-). Warszawa boryka się więc z żebrakami innego rodzaju. To był pierwszy zgrzyt. Warszawscy restauratorzy nie wiedzą, ale ich personel nie wydaje reszty i traktuje to chyba jako należny napiwek. To drugi zgrzyt jaki mnie dotknął w ten słoneczny dzień. Służby mundurowe pod Pałacem Prezydenta zamiast warty honorowej to trzeci zgrzyt. Nic tylko ubrać tych panów w stare milicyjne ubiory i niech tak sobie spacerują i jak w reklamie wszystko kupisz, ale wspomnienia niezapomniane.
Mój pobyt 16.10.2010r. od godziny 12.00 to okazja zobaczenia jak salonowe internetowe inicjatywy są wprowadzane w życie i jaką cieszą się popularnością. Jestem pozytywnie podbudowany tym co zobaczyłem
No to zaczynamy fotorelację część I
Panów tych przebrałbym za milicjantów obywatelskich i zostawił im te dłuższe niż kiedyś pałki :-)

Szkoda, że nie zarejestrowałem zdjęcia kiosku niedaleko Pałacu z Gazetą Polską za szybą. Brawo dla tego właściciela/ki/ kiosku.
Wszyscy musimy sobie zdać sprawę z tego,że czytanie OBciachu jest pożądane , ale jeszcze bardziej kupowanie OBciachu, bo to wspiera finansowo OBciach i umacnia pozycję na rynku.
I teraz uchwycone obrazki z OBciachowymi gazetami w roli głównej









I ostatni obrazek jako celne podsumowanie STOP KŁAMSTWU GAZETY WYBORCZEJ
Inne tematy w dziale Rozmaitości