Leszek Miller: Piotr Kraśko miał rację, krytykując Zełenskiego po jego spotkaniu z Trumpem w Białym Domu.
Ad vocem: Panowie mają ze sobą coś wspólnego, bo dziadek Kraśki, niejaki Wincenty, był działaczem komunistycznym, a Miller sekretarzem PZPR.
Inne tematy w dziale Polityka