Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie jak pisał Frycz Modrzewski. Rację miał Mistrz, że budowanie sprawnego Państwa to przede wszystkim dobra edukacja. Dlatego wielką reformę państwa Polskiego, pod koniec XVIII w, rozpoczęto od stworzenia Komisji Edukacji Narodowej, było to dzieło najwybitniejszych tamtych czasów, którzy zdając sobie sprawę z powagi rzeczy, w całości oddali się dziełu edukacji przyszłych pokoleń Polaków.
Zresztą nie trzeba tak daleko sięgać wstecz, gdy się czyta różnego rodzaju opracowania szanowanych zachodnich instytucji badających „demokratyzację” i sprawność przechodzenia tzw. transformacji, to wszystkie, bez wyjątku, na pierwszym miejscy stawiają budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Żadne mechanizmy ustrojowo-prawne nie są w stanie sprawnie funkcjonować, bez najważniejszego składnika, jakim są świadomi, wyedukowani obywateli. Tzw. państwa wysokorozwinięte nie są bogate wyłącznie za sprawą wysokiego PKB ale poprzez świadomych swych praw, wykształconych obywateli.
Jednak Komisja nad Edukacją Młodzi Szlacheckiej Dozór Mająca (właściwa nazwa KENu) miała zadanie prostsze, od tego jakie stawiane jest współczesnym reformatorom edukacji narodowej. Dziś wychowaniem zajmują się nie tylko szkoła i rodzina. Najważniejsze funkcje wychowawcze, przejmuje na siebie tzw. obieg medialny, czyli informacja krążąca od programów informacyjnych po strony główne portali internetowych, tematy programów z udziałem różnego rodzaju celebrytów itd. Tego rodzaju przekazy są najwłaściwszym dla młodego odbiorcy kodem opisującym, jaki świat jest i jakie wartości wyznaje. Za pośrednictwem tego kanału odbywa się dziś dzieło narodowej edukacji.
Zobaczmy zatem jakiego rodzaju przekazy zaserwował polskiej młodzieży obieg medialny ostatnich dni.
Na pierwszym miejscu, absolutna ekstraklasa. Prezydent Komorowski wpisując kilkuzdaniowe kondolencje do księgi w Ambasadzie Japonii, popełnił ok. 5 błędów, w tym dwa ortograficzne pierwszego stopnia, charakterystyczne raczej dla dzieci w VI klasie podstawówki (bulu, nadzieji). Co się stało po ujawnieniu tego faktu, uśmiechnięty wąsacz bez zażenowania pożartował z tego faktu a znany opiniotwórczy dziennikarz – Jacek Żakowski skwitował, że to żaden wstyd popełniać tego rodzaju błędy, bo pewnie jest On (Prezydent) dyslektykiem. Ja jednak przypominam, Panu Żakowskiemu, że dysleksja nie jest diagnozowana po to aby usprawiedliwiać błędy, lecz stosować leczenie niwelujące popełnianie takowych. W jaki sposób w tej sytuacji nakłonić małego Jasia dyslektyka do nauki na szkolne dyktando, jeżeli sam Prezydent popełnia takie błędy jak On i spotyka się wyłącznie z aprobatą otoczenia.
Innym wydarzeniem wychowującym ostatniego tygodnia był występ młodego człowieka z pod Sanoka, Piotra Wolwowicza, który występując w polsatowskim „Must Be The Music”, odważył się zaśpiewać piosenkę o zabarwieniu patriotycznym („Pytasz Mnie” Rosiewicza). Z tego powodu został On mocno poniżony przez jury programu. A jedna z Pań, Jego występ skomentowała następującymi słowami - „Chłopie, ciesz się, ale nie śpiewaj takich piosenek, jakieś bogoojczyźniane takie patriotyzmy, to jest coś okropnego, nie daj się w to wciągnąć, nie idź ta drogą”. Kolejny jasny przekaz dla młodzieży III RP, patriotyzm, ojczyzna, Bóg są passe i narażają na wyśmianie ze strony najważniejszych autorytetów. Czy po tym wydarzeniu ktoś jeszcze ośmieli się śpiewać „w towarzystwie” takie piosenki, raczej będzie ciężko. Ciekawe, że tego rodzaju uczulenia na patriotyzm nie występuje w tak postępowym państwie jak Stanu Zjednoczone. Tam gwiazdy najwyższego kalibru, mogą zaśpiewać bardzo patriotyczne piosenki i nikomu to nigdy nie przeszkadza, co więcej rzadko kto ma odwagę tego rodzaju występy krytykować. (odsyłam do piosenki Party In The USA – Miley Cyrus)
A więc jakie mamy młodzieży chowanie? Takie na jakie pozwala nam samozwańcza elita składająca się z postkolonialnych kreoli, nienawidzących własnej tożsamości. O ile Ich pokolenie jest dla Rzeczypospolitej stracone, to możemy/musimy procować na rzecz współczesnych 20-30 latków, może uda nam się wtedy wychować młodzież o której pisał Frycz Modrzejewski. Na razie, kreole górą.
Inne tematy w dziale Polityka