Donald wystarczy.
W dyskusji z jednym z blogerów, po jego uniku w sprawie :
https://x.com/keyser_soze88/status/1717548625604051454?s=20
i po mojej uwadze, iż Tusk pojechał tam bez żadnych pełnomocnictw, jako nowowybrany poseł i deklarowany premier
dowiedziałem się, że wizyta Donalda w Brukseli była prywatna.
W radio usłyszałem, jak Donald obiecuje, że po otrzymaniu misji natychmiast uwolni KPO.
A UE nie ma już żadnych formalnych zastrzeżeń ...
Jeśli ktoś nie uważa tego za najwyraźniejszy, jaki może być dowód na szantażowanie przez UE demokratycznie wybranego rządu
jednego z jej członków ( dwie kadencje + trzecie wybory z najwyższą ilością mandatów) - no to nie mam już żadnych uwag.
Natomiast pompowanie prywatnej osoby jako zbawcy narodu i Donalda Wszechmogącego, zastępującego cały,
demokratycznie wybrany rząd -mojego Kraju
jest bardzo humorystyczne.
Podpowiem tym, który najłatwiej przychodzi gwiazdkowanie i idiotyzmy o faszyzmach, dyktaturach itp.
W tej sprawie nie chodzi o Kaczora ( "największy szkodnik od 1945 , sami zdrajcy i złodzieje ", no i
najważniejsze i uniwersalne - gwiazdeczki oraz okrzyki).
Kto wybrał politykę, ten jest jak małpa wspinająca się na palmę ( made by Olechowski); nie żal mi żadnego
atakowanego polityka. Przykry jest sposób, w jaki wulgarna nienawiść miała znaczny udział w tych wyborach.
Prosiłbym o refleksję, co będzie dalej, jeśli dopuścimy taki sposób załatwiania polskich spraw,
w jaki rozumie to Donald i UE.
Dobrego weekendu.
Wszystkim.
Dziękuję za wypowiedź.
Inne tematy w dziale Polityka