Hetman wielki koronny Jan Zamoyski bardzo długo oczekiwał na upragnionego potomka, czterokrotnie żonaty, gdyż żony niestety bardzo młodo umierały, przeważnie przy porodach lub niedługo po nich, bardzo krótko żyły córki zrodzone z tych małżeństw. A Hetman w wielkiej żałobie i żalu zawsze strój czarny przywdziewał wraz ze swoim licznym wojskiem jeszcze bardziej …odstraszając wroga na polu bitwy. Jego ostatnią, czwartą żoną była Barbara z rodu Tarnowskich, jej ojcem Stanisław kasztelan sandomierski. Bardzo interesujące jest to, że zarówno Stanisław Tarnowski ( z uwagi na sławę krewnego hetmana Tarnowskiego) oraz Jan Zamoyski ze względu na swoje własne zasługi brani byli pod uwagę jako kandydaci na zajęcie tronu na Wawelu. Kanclerz Jan Zamoyski będący już w 53 roku życia doczekał się nareszcie potomka, upragnionego syna, któremu mógł przekazać wielki majątek, (w tym założoną 5 lat wcześniej Ordynację) oraz cenne rady i naukę tak potrzebną jak dobrze wiemy, w życiu.
Poniżej przedstawiam krótką historię Tomasza Zamoyskiego, więcej podczas zwiedzania Zamościa i Roztocza : http://przewodnikzamosc.pl/?page_id=2085 zapraszam serdecznie
Tomasz Zamoyski urodził się w piątek 1 kwietnia 1594 roku - a zatem dziś mija dokładnie 420 latod tego dnia - w Zamościu i wychowywany był pod okiem światłego ojca oraz Szymona Szymonowicza. Studiował w Akademii Zamojskiej, gdzie nauka rozpoczynała się wcześnie, gdy miał lat osiem uczył się już 4 języków: polskiego, łaciny, greki i tureckiego. W starszym wieku poznał kolejne i z pewnością moglibyśmy go dziś nazwać poliglotą. Tomasz był wszechstronnie wykształconym magnatem, w Akademia Zamoscensis przeszedł studia z zakresu prawa, filozofii, inżynierii wojskowej retoryki i krasomówstwa ( był bardzo dobrym mówcą), matematyki, teologii. Po ukończeniu zamojskiego Hippeum opuścił Zamość i udał się w naukowo- turystyczną (wówczas również kwitła turystyka) podróż po Europie, którą rozpoczął od krajów niemieckich, następnie syn Hetmana przyjmowany był przez króla Anglii Jakuba i Francji Ludwika XIII, natomiast we Włoszech wielokrotnie bywał na audiencji u papieża. Dlaczego tak się działo? Z uwagi na wielką sławę ojca, która niosła się jeszcze przez wiele, wiele lat po całej Europie. Hetmanowic wracając z tej kilkuletniej podróży po krajach zachodu zatrzymał się w Padwie gdzie powiedział „ Ja ojca swego drogi trzymać się chce…i nie inszych dróg sobie w ojczyźnie szukać ale tą utorowaną iść”. Po powrocie do Ojczyzny uczestniczył w wyprawach wojennych przy boku starego już hetmana a przyjaciela Ojca Stanisława Żółkiewskiego.Wraz ze swoją żoną Katarzyną z Ostrogskich byli ludźmi bardzo religijnymi, wiele funduszy przeznaczyli na cele sakralne, ufundowali wiele kościołów jak np. Kościół Franciszkanów w Zamościu czy św Katarzyny w Szczebrzeszynie.
Pod koniec życia, za czasów panowania Władysława IV został mianowany kanclerzem wielkim koronnym, jeszcze wcześniej był bardzo poważnym kandydatem do otrzymania buławy hetmańskiej, z pewnością główną przeszkodą była choroba a już na pewno wczesna śmierć :), w wieku niemal 44 w styczniu 1638r.Mowę pogrzebową wygłosił słynny wówczas profesor retoryki ksiądz Andrzej Abrek, którego ród był w posiadaniu kamienicy abrekowskiej ( sąsiedniej do aptecznej). Tomasz Zamoyski został pochowany w podziemiach zamojskiej katedry i jego doczesne szczątki spoczywają obok ojca . Na koniec zauważę, że chętnie oprowadzę po sanktuariach, miejscach szczególnych także pielgrzymki, grupy kościelne http://przewodnikzamosc.pl/?page_id=2115