Słynny Kanadyjsko-Australijski YouTuber prowadzący kanał popularno naukowy Derek, postanowił włączyć się w dyskusje na temat pojazdu napędzanego wiatrem, który według twórców potrafi poruszać się szybciej od wiatru w kierunku działania wiatru i osobiście się o tym przekonać.
Przyznam się że sam w pełni nie rozumiem jak działa ten napęd ale z tego co rozumiem to wykorzystywana jest tu efekt siły nośnej będący wynikiem właściwości aerodynamiki śmigła i dodatkowo jak to będzie wyjaśnione później efekt dźwigni przenoszący siłę nośną na napęd. Nie będę się więcej wgłębiał w tłumaczenia ponieważ sam je słabo rozumiem.
Tak czy inaczej pojazd rzeczywiście poruszał się szybciej od wiatru. Co na to mądre głowy które powinny to umieć wyjaśnić? Jak to bywa z Profesorami, przez całe swoje naukowe doświadczenie uczyli że pojazd napędzany wiatrem nie może się szybciej poruszać od wiatru, tak jest napisane w książkach i jak do tej pory nikt nie zbudował takiego pojazdu. Fizycy zamiast skontaktować się z twórcami i zweryfikować wyniki, wolą zaklinać rzeczywistość że skoro oni nie potrafią tego wyjaśnić to znaczy że jest to niemożliwe.
YouTuber postanowił się nie poddawać i zaproponował zakład o 10 000 dolarów jednemu z krytyków, Profesorowi Aleksandrowi Kusenko z Uniwersytetu w Kalifornii a Profesor pewny swego ten zakład przyjął.
Ostatecznie Profesor Kusenko uznał siłę faktów i przyznał się że zakład przegrał.
Mój komentarz.
Wielokrotnie w Historii Ludzkości uważano coś za niemożliwe po czym ktoś zauważał że jednak jest inaczej i stawało się to możliwe. Niestety ludzka natura działa w myśl przysłowia: jak Janek się nauczył, tak Jan będzie robił. Jeżeli mądrzy tego świata w młodości uczyli się ze coś jest niemożliwe, to nawet wtedy kiedy zostaną podane fakty że jest inaczej to oni i tak swojego zdania nie zmienią i będą wierni temu co uznali za prawdę w młodości. Jest to już od dawna wiadomo że błędne idee (założenia) nie umierają wraz z udowodnieniem ich błędności a żyją wciąż do momentu aż nie umrą ci którzy tych idei się uczyli.
Jak to mówił Einstein
Kiedy wszyscy myślą że coś jest niemożliwe, wtedy pojawia się ktoś kto o tym nie wie i to robi.
Poniżej wytłumaczenie jak to działa. Co prawda w Angielskim ale jeżeli włączymy automatycznego tłumacza to przetłumaczy wystarczająco dobrze aby to zrozumieć
P.S.
Brawo dla administracji, tydzień po publikacji notkę odkopano i nadano jej taga. Jak to mówią: lepiej późno niż wcale.
Ponieważ obecnie po długiej dyskusji wydaje mi się że zacząłem to trochę rozumieć a nie chcę po tygodniu od publikacji zmieniać treści tej notki, to dodam moją interpretacje jak ja to rozumiem na końcu.
W pierwszej fazie przy rozpędzaniu się śmigło działa niczym żagiel i po prostu pcha pojazd do przodu nadając mu jakąś prędkość. Wraz z nabieraniem prędkości ruch kół po przez przekładnie łańcuchową kręcą śmigłem które pcha powietrze do tył, w przeciwnym kierunku do kierunku działania wiatru. Po osiągnięciu prędkości wiatru bezwładność pojazdu napędza śmigło a śmigło wywołuje różnice ciśnień które pozwala zwiększyć prędkość.
Inne tematy w dziale Technologie