Słucham właśnie faceta, co wyjechał na plecach poczciwego Lwa Rywina jako "my prawnicy", specjalisty od "twardych" dowodów, wyjaśnień, że "prokuratorzy pracują" i innych bajek.
Przypomina mi się "Animal Farm" Goerge'a Orwella.
Wiem kto jest "Napolenem", zastanawiam się, kto jest "Snowball", bo chyba nie jest nim Lepper.
Dziś przemawiał do mieszkańców Pan Premier.
Wszystko jak w "Folwarku Zwierzęcym".
Polecam tę lekturę, jednym dla zapoznania się, innym dla przypomnienia. Najlepiej w oryginale, a jeśli w tłumaczeniu to w wykonaniu Krzyśka Puławskiego, jeśli wydał swoje stare odręczne tłumaczenie.
No comments!
Inne tematy w dziale Polityka