Jak napisał na swoim profilu na facebooku poseł Przemysław Wipler:Marzenia się spełniają - deregulacja wzięta! Dostęp do pierwszych 49 zawodów ułatwiony. Dziękuję wszystkim, którzy przy tym pomagali. Jesteście super! :). Trudno nie podzielać tej radości. Ciężka praca, jaką w ową ustawę włożyli przedstawiciele różnych partii (przede wszystkim minister Gowin i posłowie Wipler i Pawłowicz) oraz organizacje pozarządowe (głównie Fundacja Republikańska), zasługuje na uznanie i szacunek. Być może po raz pierwszy w życiu odczuwamy, że pieniądze przekazywane w podatkach na utrzymanie administracji centralnej nie poszły zupełnie na marne. Oczywiście optymizm nie może być jedyną rzeczą jaka teraz będzie nas zajmować. Optymizm bowiem nie zastąpi nam Polski. Mamy przed sobą jeszcze dwa boje: senat i prezydenta.
Najdalej posunięte zmiany dotknęły zawodów pośrednika i zarządcy nieruchomościami. Te zawody zostały całkowicie otwarte. Ułatwiono dostęp do takich zawodów (absurdalnie blokowanych) jak bibliotekarz czy taksówkarz. Naszym zdaniem zmiany dotyczące zawodów prawniczych są za małe, ale istnieje szansa (choć nie wiemy na ile realna) na ich większą liberalizację w senacie.
Tak, czy inaczej udało się odwojować kawałek Rzeczpospolitej z rąk rozmaitych, zawodowych sitw. Oby kolejne transze ustawy deregulacyjnej przeszły. Przykład tej ustawy, prac nad nią, oraz rozmaitych związanych z nią inicjatyw, pokazuje jasno i dobitnie rzecz, o której wielu osobom (w tym nam) zdarzało się już pisać.
Nie jesteśmy skazani na bezradność i bierne przyjmowanie poleceń nieudolnych rządów. Nie jesteśmy również skazani, na ciągłe pochylanie głów przed tak wieloma układami. Od czasu, do czasu możemy pokazać im pięść (lub palec, jak kto woli) i trochę nimi potrząsnąć. Rzeczpospolita nie jest folwarkiem uprzywilejowanych grup. Nie jest też dojną krową sitw. A w każdym razie być nie powinna. Tylko silne i sprawne państwo może zapewnić nam dobrobyt i realizację naszych aspiracji. Słabe państwo co prawda nie zniszczy wszystkich przedsiębiorczych i ambitnych ludzi… ale mocno uprzykrzy im życie. Siła i stabilność państwa nie mogą zaś zaistnieć, jeżeli istnieją silnie uprzywilejowane i zamknięte grupy. Ich istnienie znosi bowiem dwie zasady, które umożliwiają dynamiczny i korzystny dla wszystkich rozwój. Zasadami tymi jest równość obywateli względem prawa oraz sprawiedliwość. Równość wobec prawa gwarantuje, że wszyscy ambitni ludzie, będą mogli stanąć ze swymi towarami i usługami w szranki z największymi… i (przy odrobinie inteligencji, sprytu i pracowitości) może nawet wygrać. Sprawiedliwość zaś, że usadzeni na posadach niewydolni starcy, nie zgniotą za pomocą aparatu państwowego młodszych i (a może przede wszystkim) zdolniejszych od siebie. Etyka po raz kolejny ukazuje w tym miejscu swoją ukrytą stronę – jest ona wiedza praktyczną, pozwalającą dobrze zorganizować społeczeństwo.
Dlatego dziękujemy wszystkim osobom, które czynnie, bądź biernie zaangażowały się w walce o tę ustawę. Prosimy: nie przestawajcie. Wszystkim zaś, którzy się nie zaangażowali mówimy… kajajcie się dalej. Klęczenie stało się waszą drugą naturą. A może i pierwszą już. No chyba, że jesteście przedstawicielami owych sitw. Wtedy drżyjcie. Na wasze zawody też przyjdzie czas.
Balthasar Colbert
&
Nikanor
Dwóch zgredów z filozoficzno-analitycznym zacięciem, mających nadzieję na uchylenie rąbka prawdy. Interesują nas idee, światopoglądy i argumenty. Chcemy wiedzieć jak ludzie uzasadniają to, co głoszą. Jesteśmy również autorami serwisu: http://luznemysli.pl/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka