I lepsi od nas bronią specjalistki od członków męskich

Do tematu nie zamierzaliśmy wracać, ale zwrócono naszą uwagę na sprawę dość nietypową. Otóż wśród sygnatariuszy listu broniącego poznańskiej specjalistki od orzekania, kto ch*jem jest a kto nie, znajduje się p. prof. Zofia Kolbuszewska, na co dzień pracująca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (por. [1]). Pełniła ona (do dziś) funkcję prodziekana Wydziału Nauk Humanistycznych ds. nauki i kontaktów z zagranicą (por. [2]).  Jak pisze – zrezygnowała sama z tej funkcji. Biorąc pod uwagę, że owa uczelnia dwóm poprzednim papieżom przyznała doktoraty honoris causa (co prawda Benedyktowi XVI gdy jeszcze papieżem nie był, ale zawsze), sprawa wydaje się co najmniej dziwna.

Interesujące jest również to, w jaki sposób ten problem rozwiążą władze KUL. W sumie wypadałoby panią profesor na zbitą buzię wywalić przez główne drzwi. Potem jeszcze dowalić ekskomunikę i wypędzić z miasta. Choć kto miałby to zrobić, skoro w samym Lublinie ludność jest tak pobożna, że w swoim czasie, na swego przedstawiciela w sejmie wybrała specjalistę od plastikowych substytutów specjalności wybitnej artystki z Poznania?

Poza tym i tak znajdzie ona grono wiernych obrońców, którzy każdy list podpiszą. Zapewne będzie wśród nich również red. Stanisław Michalkiewicz, który również wziął w obronę dyrektor poznańskiego teatru dnia bezbożnego (por. [3]) słowami następującymi: Ale w imię wolności słowa, przezwyciężając obrzydzenie spowodowane tym towarzystwem, ja też proszę pana prezydenta Poznania, żeby jednak tej pizdy nie wyrzucał - bo kto ją potem przyjmie? 

[1] www.fronda.pl/a/profesor-kul-uwaza-ze-mozna-nazwac-papieza-ch-kul-sluzacy-bogu-i-ojczyznie-to-zamierzchla-przeszlosc,27124.html

[2] www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article

[3] michalkiewicz.pl/tekst.php

Balthasar Colbert

&

Nikanor