przegladidei przegladidei
806
BLOG

Dlaczego Tusk chce pozbyć się Gowina?

przegladidei przegladidei Polityka Obserwuj notkę 1

 

Nie jeden tekst w sieci i prasie, nie jeden komentarz w innych mediach został już poświęcony temu problemowi. Naszym zdaniem są one błędne. Dowiedzieć bowiem mogliśmy się z nich m.in., że p. premier Tusk chce wypchnąć p. ministra Gowina z PO, żeby zawrzeć sojusz z SLD i na ministra sprawiedliwości zwalić całą winę, za tenniepożądany sojusz. Wyjaśnienie to miałoby jakiś sens, gdyby związki partnerskie były dla pana premiera faktycznie istotne. Naszym zdaniem są dla niego tak samo istotne jak dla SLD, którego wielu prominentnych członków popierało w swoim czasie tzw. akcję hiacynt. Dodatkowo jeżeli faktycznie tzw. Grupa Gowina, liczy sobie do 50 posłów, to ich odejście nie może zostać zrównoważone koalicją z SLD, a chyba nawet koalicją z RP. Trzeba by wziąć obie te partie, a to z pewnością nie jest celem p. premiera Tuska.

Innym możliwym wyjaśnieniem jest chęć zamanifestowania przez p. premiera Tuska swojej władzy. Podporządkowanie sobie każdego w każdej sprawie. Doprowadziłoby to do faktycznej dyktatury w ramach PO. Gdyby nie to, że taka dyktatura jest już faktem. Widać to choćby po założycielach Platformy, będących teraz poza nią i poza głównym nurtem polityki w ogóle. Dodając do tego niemalże fanatyczne oddanie większości ludzi PO panu premierowi, pozycja p. premiera Tuska wydaje się niezagrożona.

Możliwe jest też, że p. premier Tusk, dostał polecenie pozbycia się p. ministra Gowina. Taka teza popularna jest wśród publicystów, którzy uważają, że faktyczny ośrodek władzy w Polsce, znajduje się poza konstytucyjnymi organami państwa. Takie wyjaśnienie, rzecz jasna, może pokrywać się z rzeczywistością, ale ci sami publicyści zauważają równocześnie, że przy innych dymisjach decyzje podejmowane były w ciągu kilku chwil, bez wcześniejszych zagrywek, ani innych znamion. To właśnie ta pozorna niespodziewaność miała świadczyć o podjęciu decyzji poza oficjalnymi czynnikami.

Wydaje nam się, że należy więc wykluczyć kolejno: czynniki ideologiczne, wewnątrzpartyjne oraz tajne układy byłych służb specjalnych, biznesu i polityki. Jednak nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak może być więc przyczyna pogłębiającego się pęknięcia w PO.

W kontekście tego sporu nie wspomina się o aktualnych pracach nad ustawą deregulacyjną, która wyszła z ministerstwa sprawiedliwości. Prace nad nią trwają w odpowiednich komisjach, a jak zaśpiewały nam nasze ptaszki (widzowie wiadomego serialu lub czytelnicy wiadomej książki zaczną w nas być może teraz upatrywać część układu byłych służb specjalnych), liberalizacja niektórych zawodów ma posunąć się znacznie dalej niż miało to miejsce w pierwotnym projekcie. Zresztą zupełnie oficjalnie mówi o tym p. poseł Przemysław Wipler. Usunięcie ministra sprawiedliwości może skutecznie utrudnić dalsze prace nad tą ustawą.

Co miałby na tym zyskać p. premier Tusk? Nic wielkiego… wdzięczność rozmaitych sitw zawodowych, które ograniczeniami prawnymi zapewniają sobie silną pozycję w państwie. Być może sitwy te lobbują już za powstrzymaniem korzystnych zmian (być może nawet niezbędnych z punktu widzenia racji stanu). A pan premier? Wydaje nam się, że jest on dobrym ojcem dla tych sitw, które synowską wdzięcznością będą mu się przez jakiś czas rewanżować. Choć z drugiej strony może nie będą? Z zabezpieczoną pozycją bowiem stanowią siłę, a siła nie musi się odwdzięczać. Siła może narzucać swą wolę i wymagać. 

 

Balthasar Colbert

&

Nikanor

 

Dwóch zgredów z filozoficzno-analitycznym zacięciem, mających nadzieję na uchylenie rąbka prawdy. Interesują nas idee, światopoglądy i argumenty. Chcemy wiedzieć jak ludzie uzasadniają to, co głoszą. Jesteśmy również autorami serwisu: http://luznemysli.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka