przegladidei przegladidei
328
BLOG

Droga do zmiany Polski – cz. 1

przegladidei przegladidei Polityka Obserwuj notkę 2

 

Polskę da się zmienić w kraj silny. W kraj, w którym dobrobyt nie jest tylko pobożnym życzeniem, ale czymś aktualnym, rzeczywistym, dotyczącym większości społeczeństwa. Chcielibyśmy zaproponować kilka metod jak to zrobić. Nasze teksty nie będą skierowane do polityków, choć i ci są aktywni na Salon24. Teksty te chcemy zaadresować 

do współobywateli. Jeżeli ktoś z Państwa wie jak udoskonalić nasze pomysły, prosimy nie krępować się nawet przy ostrej krytyce. Sprawa bowiem jest zbyt poważna, żebyśmy rozpoczynali teraz debaty w stylu tak mówić nie wolno. Sprawa ta dotyczy przecież nas wszystkich.

Pierwszą rzeczą jaką chcemy teraz zaproponować jest pewien sposób aktywizacji społeczeństwa. Aktywizacji nie wymagającej poświecenia większej ilości czasu niż 45 minut w tygodniu lub jeszcze rzadziej. Nie wymaga nawet ruszenia się z domu. Metoda ta ma za zadanie wywieranie presji społecznej na politykach zasiadających w sejmie i senacie przez społeczności lokalne.

Od czasu do czasu w sejmie pojawia się ustawa, która ma znaczenie większe niż to, co zazwyczaj tam się dzieje. Czasem w polskim parlamencie, wśród polskich polityków rozmawia się o sprawach, których przyjęcie lub odrzucenie godzi w rację stanu. W ostatnich dniach takie tematy to: jednolity patent europejski (którego przyjęcie będzie dla gospodarski Rzeczpospolitej tym, czym dla człowieka włożenie sobie lufy karabinu maszynowego w usta i wystrzelanie całego magazynku) oraz problem deregulacji dostępu do zawodów reglamentowanych.

Co my możemy zrobić? Szanowni Państwo aby kandydat na posła z jakiejkolwiek listy wyborczej dostał się do sejmu potrzebuje kilkunastu (czasem kilku) tysięcy głosów. Nie trudno przy takich liczbach dać posłom do myślenia. Naszą pierwszą propozycją w drodze do zmiany Polski jest każdorazowe wysyłanie maili lub listów tradycyjnych do posłów ze swojego okręgu z informacją, że jeżeli poprą pomysł szkodliwy dla Polski albo nie poprą pomysłu dla naszego państwa pożytecznego nigdy już nie otrzymają naszych głosów. Poseł, który dostał się do sejmu mając poparcie powiedzmy 8 tysięcy wyborców, otrzymując 10 tysięcy tego typu wiadomości, kilkukrotnie zastanowi się zanim poprze złą inicjatywę. Nasi przedstawiciele na sejm pamiętać muszą bowiem, że zdarza się niejednokrotnie, że z list ich partii dostają się osoby zajmujące dwa pierwsze miejsca oraz ta zajmująca miejsce szóste, ósme lub ostatnie nawet. Zmobilizowanie 10 tysięcy osób nie jest niemożliwe, nawet w mniejszych miastach. Nasi przedstawiciele natomiast powinni poczuć to, że są naszymi przedstawicielami, i że możemy wybrać innych.

Tu kończymy część teoretyczną. Teraz trzeba odpowiedzieć na pytanie, przy jakiej inicjatywie powinniśmy w najbliższych dniach zadziałać. Powyżej wspomnieliśmy o dwóch. Dziś rozpoczyna się bój o deregulacje zawodów. Politycy w Polsce mają odrealnione pojęcie polityki, więc trzeba im uświadomić, że my takiego nie mamy. Weźmy np. pana posła Przemysława Wiplera (skądinąd blogera Salon24) i jego tekst w dzisiejszej Rzeczpospolitej (por. [1]). Pisze on, że jeżeli rząd nie przyjmie poprawek PiS, największa partia opozycyjna rozważy niepoparcie projektu w ogóle. Naszym zdaniem należy dać do zrozumienia wszystkim politykom, wszystkich partii, że jeżeli myślą, że każdy projekt, który nie jest w stu procentach ich, musi być przez nich blokowany, to się mylą. My bowiem myślimy, że każdy taki polityk musi być skutecznie blokowany w dniu wyborów. Jeżeli nie można jeszcze mieszkać w wilii, to dobrze jest mieć chociaż kawalerkę. Wybór między spaniem na ławce w parku, a spaniem w kawalerce wydaje się dość oczywisty. Nawet więc jeżeli ten projekt nie jest idealny to trzeba go poprzeć. Roczniki kończące w tym roku studia z pewnością ucieszą się, że mają trochę lżej niż poprzednie. Potem będzie można wprowadzać dalej idące zmiany, ale nie mamy czasu na to, by czekać do kolejnych wyborów na radykalną poprawę sytuacji Polski. I mała będzie dobra na początek. 

[1] www.rp.pl/artykul/956150,978364-Wipler--deregulacja-jest-zagrozona.html

 

Dwóch zgredów z filozoficzno-analitycznym zacięciem, mających nadzieję na uchylenie rąbka prawdy. Interesują nas idee, światopoglądy i argumenty. Chcemy wiedzieć jak ludzie uzasadniają to, co głoszą. Jesteśmy również autorami serwisu: http://luznemysli.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka