przegladidei przegladidei
1016
BLOG

W obronie Korwina – dyrdymały Fedyszak – Radziejowskiej

przegladidei przegladidei Polityka Obserwuj notkę 2

 

Przyszedł czas, że i p. Janusza Korwin – Mikkego trzeba bronić. W poprzednim numerze tygodnikaW Sieci (por. [1]) p. dr Barbara Fedyszak – Radziejowska zaszczyciła nas tekstem dotyczącym kapitalizmu i jego dwóch, jej zdaniem, najważniejszych przedstawicieli w Polsce, czyli prof. Leszka Balcerowicza oraz p. Janusza Korwin – Mikkego.

Tekst zakrawa w niektórych miejscach o farsę. Skupimy się tylko na kilku najzabawniejszych naszym zdaniem fragmentach. Pominiemy jaskrawe błędy jak przypisanie decydującej roli protestantyzmu w kształtowaniu się kapitalizmu (ten bowiem ukształtował się wcześniej we włoskich, katolickich republikach, o czym wielokrotnie mówił i pisał p. T. Woods, jeżeli nas pamięć nie myli). Błędy merytoryczne, które popełnia pani doktor, są wynikiem nie tylko kiepskiej interpretacji przeczytanych dzieł, ale mamy wrażenie, że również braków w lekturach klasyków wolnorynkowej ekonomii.

Pani doktor pisze: Poglądy Janusza Korwin – Mikkego i Leszka Balcerowicza uwiodły młode pokolenie nie tylko swoją prostotą. Były dobrze osadzone w strukturach myślenia PRL(pogrubienie nasze). Czyli pisząc prosto (co pani doktor przyznaje w następnym zdaniu) główną ideą jaka przyświecała narodowi polskiemu (pomińmy już wytykany wszystkim błąd – nie ma czegoś takiego jak struktury myślenia PRL, państwa nie myślą) było odwrócenie wszystkich zasad panujących pod komunistycznym reżimem. Nam się zawsze wydawało, że ludzie protestowali nie przeciwko socjalizmowi, a przeciwko niskim standardom życia i prześladowaniom, ale kto ośmieliłby się podważać zdanie socjologa (pardon socjolożki rzecz jasna), który odkrył dziejowe prawa rządzące wspólnotami ludzkimi.

Powyższy przykład pokazuje zabawny błąd. Sprawa robi się jednak bardzo poważna jeżeli spojrzy się na ostatni akapit tekstu pani doktor. Pozwolimy sobie zacytować większy fragment: Opowieści o niewidzialnej ręce rynku i wymagającym redukcji państwie kładły pod gospodarkę III RP złe fundamenty. Nasze najnowsze doświadczenia „Polski w budowie” za rządów PO, z aferami, niedoróbkami i prowizorkami zamiast autostrad, stadionów  czy pasa startowego w Modlinie, z niezapłaconymi, a wykonanymi pracami wielu małych firm, z ich upadłościami, z przygodami warszawskich kupców z podziemi Dworca Centralnego pokazują, że nie wystarczy przenicować marksowskiego kapitalizmu (chodzi o sposób postrzegania kapitalizmu przez Karola Marksa - autorzy) na niewidzialną rękę rynku, by zbudować efektywną gospodarkę rynkową i zamożny kraj.

Po tym fragmencie musieliśmy zapalić papierosa dla uspokojenia. Mamy zatem tezę: opowieści o niewidzialnej ręce rynku i konieczności redukcji państwa (czyli jak rozumiemy administracji i interwencjonistycznych działań tejże) położyły zły fundament pod III RP. Jako uzasadnienie tej tezy mamy wymienione m.in. afery (rządowe, czyli członków administracji), nieopłacone małe firmy, które bankrutowały (podejmując się wcześniej zleceń rządowych), niedoróbki autostrad itd. (budowanych na rządowe zlecenie). Przepraszam za uproszczenia w nawiasach ale rozumiecie Państwo, chodzi o odpowiednie osoby wydające polecenia. Czyli tezą jest, że winna jest wolnorynkowa retoryka, a uzasadnieniem tezy, że działania antywolnorynkowe są wysoce nieskuteczne i prowadzą do patologii.

Jeżeli tekst ten miał być krytyką czegokolwiek, lub kogokolwiek, to obawiamy się, że jedynie kompetencji logicznych pani doktor. Być może w swojej socjologicznej mądrości nie dostrzegła, że tak proste błędy zostaną wychwycone, nawet przez ludzi uczonych w państwowych szkołach. 

 

 

[1] W Sieci 2(6) 2013

 Balthasar Colbert

&

Nikanor

Dwóch zgredów z filozoficzno-analitycznym zacięciem, mających nadzieję na uchylenie rąbka prawdy. Interesują nas idee, światopoglądy i argumenty. Chcemy wiedzieć jak ludzie uzasadniają to, co głoszą. Jesteśmy również autorami serwisu: http://luznemysli.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka