przegladidei przegladidei
1733
BLOG

Znamy nazwisko najmądrzejszego Polaka!

przegladidei przegladidei Kultura Obserwuj notkę 7

 

Czasem się przyśni komu wydaje się, że
oto spotkał kolesia, który wszystko wie.

 

Kaliber44 - „Konfrontacje” 

 

 

Informacja ta wgniotła nas w fotele na tyle mocno, że piszemy o tym dopiero 2 dni po ukazaniu się tekstu owego mędrca. Szanowni Państwo, dylematy filozoficzne, nad którymi głowili się mędrcy od blisko 3 tysięcy lat zostały nie tylko rozwiązane, ale i skomentowane jako bardzo proste (por. [1])! Teraz nie mamy żadnych wątpliwości jeśli chodzi o odpowiedzi na pytania fundamentalne, a wszystko to dzięki niezrównanemu myślicielowi i filozofowi (jakżeby inaczej!) – p. Januszowi Korwin-Mikkemu!

 Analityczne zdolności pana prezesa są niesamowicie niedoceniane. Jak można spychać na margines kogoś, kto w zaledwie kilku zdaniach jest w stanie udowodnić istnienie duszy? I to na dodatek w sposób tak przekonywający, spójny i rzeczowy? To niedorzeczne jak bardzo muszą cierpieć ludzie zasługujący na najwyższe słowa uznania i to tylko przez niezrozumienie mas, do których zaliczają się wszyscy, którzy choćby podważają sens słów p. Korwin-Mikkego.

Mówiąc jednak zupełnie poważnie, chcielibyśmy służyć panu prezesowi pewną radą ze względu na zbieżne zainteresowania (chodzi nam o szeroko pojmowaną filozofię). Otóż rozumiemy intencje p. Korwin-Mikkego, jednakże zaznaczamy, że o ile analogia między „niewidzialną”, a jednak uznawaną przez naukowców energią potencjalną i niewidzialną duszą jest owszem, całkiem zgrabna, lecz wniosek, który wyciągnął autor tekstu Prolegomena animistyki jest delikatnie mówiąc naciągany. Istnieje możliwość, że skoro analogia jest poprawna, to dusza również istnieje i ma podobny charakter, co energia potencjalna, lecz nie ma tutaj żadnej konieczności. Gdyby tak było, musielibyśmy uznać, że wszelkie byty z założenia „niewidzialne” istnieją z konieczności, ponieważ mamy wrażenie ich istnienia i zbudowaliśmy poprawną analogię. W ten sposób uznajemy prawdziwość np. latającego potwora spaghetti (który nota bene w samych założeniach ma wszelkie właściwości bytu materialnego i jest weryfikowalny empirycznie, czego nie dostrzegają pastafarianie), co z filozoficznego i logicznego punktu widzenia jest najzwyczajniej błędne. Polecamy więc tak doświadczonemu myślicielowi, aby jednak nieco ostrożniej wyrażał swoje sądy. Szczególnie, że w ten sposób od kilku lat niweczy swój wizerunek, który wypracował wykładając ideę wolnego rynku.

 

[1] nczas.com/publicystyka/korwin-mikke-prolegomena-animistyki-czyli-czym-jest-dusza/

 

Nikanor

&

Balthasar Colbert

 

Dwóch zgredów z filozoficzno-analitycznym zacięciem, mających nadzieję na uchylenie rąbka prawdy. Interesują nas idee, światopoglądy i argumenty. Chcemy wiedzieć jak ludzie uzasadniają to, co głoszą. Jesteśmy również autorami serwisu: http://luznemysli.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Kultura