Zarówno w mediach (por. [1]) jak i na serwisach społecznościowych pojawiły się głosy oburzenia odnośnie przepisów zakazujących „pozostawienia samochodu z włączonym silnikiem” oraz „jeśli silnik nadmiernie emituje hałas lub spaliny” - wszystko to w terenie zabudowanym. Przepis ten, wedle naszej pamięci, jest jeszcze z czasów PRL, więc zastanawia nas, co jest powodem nagłej eksplozji szumu wokół tegonota bene faktycznie niefortunnego zapisu prawnego?
Mamy nieodparte wrażenie, że może być to powiązane z zaleceniem ministra Rostowskiego dotyczącym słynnego 1,5 mld złotych z mandatów oraz zimową aurą. Może służby mundurowe skorzystały z tych zimowych okoliczności i złapały na tym jakże poważnym wykroczeniu jakichś kierowców, którzy oburzeni zgłosili sprawę mediom. Dalej poszła reakcja łańcuchowa – cały Internet huczy o głupocie polskich przepisów.
[1] www.wprost.pl/ar/384115/Odsniezasz-samochod-Grozi-ci-300-zl-mandatu/
&
Balthasar Colbert
Komentarze
Pokaż komentarze (7)