przegladidei przegladidei
450
BLOG

Janusz Korwin-Mikke, czyli „konserwatyzm-ale”

przegladidei przegladidei Polityka Obserwuj notkę 1

 I oto stało się – ponownie poświęcamy uwagę politykowi, który według niektórych jest celebrytą, według innych działa na rzecz ośmieszenia idei wolnorynkowej w oczach opinii publicznej a jeszcze innych jest mesjaszem konserwatywnego-liberalizmu w Polsce. W tekście zamieszczonym na portalu nczas.com (nczas.com/wyroznione/korwin-mikke-w-kontekscie-burnona-k-zamordowac-trzeba-ustroj-zabijanie-jego-funkcjonariuszy-nic-nie-daje/) Janusz Korwin-Mikke ponownie postanawia nieco namieszać w głowach swoim czytelnikom i zrobić bałagan w idei konserwatywnej odchodząc od jej założeń i jednocześnie mianując siebie konserwatystą.

Sam pomysł konserwatywnego-liberalizmu wydaje się dziwnym wynalazkiem, gdyż tworzy niepotrzebnie kolejny termin określający to, co klasyczna myśl konserwatywna od dawna aprobuje, czyli wolny rynek i anty-rewolucjonizm. Bałagan semantyczny niczemu nie służy i zamiast wykorzystać zasadę brzytwy Ockhama, którą niewątpliwie pan Janusz Korwin-Mikke zna dzięki  studiom filozoficznym, prezes KNP brnie w swój dziwny twór. Nie możemy mieć pewności czy to z tego powodu, ale niestety pan Janusz Korwin-Mikke odchodzi od konserwatywnych korzeni co raz dalej.

W jednym z tekstów zauważyliśmy, że nie da się pogodzić deizmu z konserwatyzmem, co dla niektórych było wyraźnym sygnałem ostrzegawczym, mówiącym: „JKM zbacza na złą drogę”. Sprawy jednak posunęły się znacznie dalej, pan prezes odchodzi już od samej istoty myśli konserwatywnej, który z założenia jest ruchem anty-rewolucyjnym. W jego felietonie czytamy:
A swoją droga słowa p. Brunona Kwietnia, że ludzie mają już dość słów i pora przejść do czynów, są jak najbardziej słuszne. Jednak – podobnie jak w przypadku p. Breivika – kierunek uderzenia jest absurdalny. (…) Ludzie nie rozumieją, że zamordować trzeba ustrój. Zabijanie jego funkcjonariuszy nic nie daje.

Jesteśmy w stanie zaaprobować opis polskiej rzeczywistości dokonany przez pana Janusza Korwin-Mikkego i jego chęć zmiany. Nawet sama aktywność na rzecz zmiany jest przecież czymś, co konserwatyzm postuluje. Trzeba jednak ogromnej ostrożności w doborze środków służących przemodelowaniu kształtu tak złożonego tworu, jakim jest państwo. Gdyby pan Janusz Korwin-Mikke postulował pracę u podstaw, szeroko pojmowane oddolne ruchy społeczne i inne środki, które są pomocne przy ewolucyjnych przemianach, nie byłoby w jego słowach nic gorszącego czy niewłaściwego. W tym miejscu warto odwołać się do casusu Orbana na Węgrzech i polecić p. Januszowi Korwin-Mikke tekst Igora Janke na ten temat (wnas.pl/artykuly/538-igor-janke-o-mocarzu-europejskiej-prawicy-napastnik-viktor-orban-czytaj-fragment). Trudno jednak oczekiwać, że takie były intencje pana prezesa, skoro używa tak ostrych określeń jak mordowanie ustroju. Morderstwo z samej swej natury jest czymś gwałtownym, nagłym i zmieniającym stan o 180 stopni. Nie można więc tutaj doszukiwać się metafory w stwierdzeniu p. Janusza Korwin-Mikkego, lecz odejścia od konserwatyzmu. Przecież w tym stwierdzeniu zawarte jest jawne nawoływanie do rewolucji, obalenia systemu w sposób nagły, czyli wszystkiego tego, co zostało potępione przez ojców założycieli konserwatyzmu. Dodatkowo porażający w naszym odczuciu jest fakt jakiejkolwiek krytyki poczynań p. Breivika, który choć działał rzekomo przeciwko ideom lewicowym, to jednak jego dobór środków do walki należy ze wszech miar potępić. Chcemy tym samym przypomnieć p. Januszowi Korwin-Mikkemu, że konserwatyzm nie opiera się na poklasku dla mordowania przeciwników ideowych ani rewolucji i wypadałoby zastanawiać się nad znaczeniem i konsekwencjami swoich słów. Na chwilę obecną możemy tylko stwierdzić, że pan prezes od dłuższego czasu jest „konserwatystą-ale”, gdzie owo „ale” jest elementem przeważającym.

 

Nikanor

&

Balthasar Colbert

Dwóch zgredów z filozoficzno-analitycznym zacięciem, mających nadzieję na uchylenie rąbka prawdy. Interesują nas idee, światopoglądy i argumenty. Chcemy wiedzieć jak ludzie uzasadniają to, co głoszą. Jesteśmy również autorami serwisu: http://luznemysli.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka