Dziś krótko, bo atmosfera przedświąteczna, ale myślę, że warto to zauważyć. Właśnie na Onecie czytam, że w przypadku skazania Jacka Popeckiego, którego Aneta K.(rawczyk) oskażyła o podawanie oksytocyny ten straci mandat radnego.
A następna osobą, której będzie przysługiwał tenże mandat jest... Aneta K.(rawczyk). Czyżby rozwiązanie miało być takie proste? To nie chodziło o "zatopienie koalicji" i "zamach stanu"?
A nawet jeśli to tylko zbieg okoliczności (w który osobiście nie wierzę) to czy ktokolwiek będzie szukał innego wyjaśnienia?
PS. (dodane po śniadaniu) I dlaczego zawodowym (rasowym?) dziennikarzom aż tyle czasu zajęło znalezienie tej zależności?
No i czy święta to nie cudowny czas? Jeszcze dzień do Wigilii a dwoje najpopularniejszych bezrobotnych w Polsce znalazło pracę... Wesołych Świąt!
Nie zakładam, że jeżeli coś się zaczęło z fanfarami to równie dobrze się skończy.
Nie wierzę w plotki; chyba, że zdementowane.
Nie mam zaufania do ocen a priori.
Zawsze szukam drugiego dna.
Uważam, że z boku lepiej widać.
Kalkuluję na zimno, staram się dostrzec świat taki, jakim on jest a nie jakim chciałbym go widzieć.
Nie daję się ponieść fali, bo zdrowe ryby płyną pod prąd.
Nie powtarzam oklepanych banialuk tylko dlatego, że napisano je w gazetach o dużym nakładzie.
Jestem dumnym nieprzyjacielem :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka