Zelig-ski Zelig-ski
24
BLOG

Protokoły psychiatryczne

Zelig-ski Zelig-ski Kultura Obserwuj notkę 0

Odcinek…47  Królestwo boże… cdn.
   Mamy do tego odpowiedni passus w Piśmie świętym, jak to Jezus nauczał w jakimś mieście Galilei i przynieśli paralityka, żeby go uzdrowił, a skoro nie mogli z powodu ciżby wejść z nim do izby, rozebrali sufit i spuścili go na łożu do środka. Jezus wzruszony u tego chorego wiarą w moc Syna Człowieczego, uzdrowił go mówiąc: Odpuszczają ci się grzechy twoje. Czyli: odpuszczam ci to, że jesteś alfonsem, opiekunem biednych kurew, złodzieji, świętokradców, nożowników, syka riuszy, wszystkich wydziedziczonych i obdartych z własności. Idź i nie grzesz więcej, co oznacza: pogódź się ze swoją nędzą i nie sprzeciwiając się władzy złodziei, zdechnij z głodu.
    Ale nie oznaczało to, że mu zakazał alfonsiarstwa, co to, to nie – nic podobnego. Z tego sakramentu uzdrowienia, którego mu Jezus udzielił, wynika, że on, Jezus, rozgrzeszył opiekę nad prostytutkami… i pobłogosławił. „Idź i nie grzesz więcej”, czyli, idź i czyń opiekę nad zamtuzami i burdelikami, bo już nie będziesz więcej tym grzeszył, jako że za te czynność grzechu nie ma – bo powiedziano Piśmie „Nie zawiążesz pyska młócącemu wołu”. Tak mówił Stary Zakon, a ja, Syn Boga Żywego, zniosłem grzech za rozdawnictwo miłości mocą swego królewsko-mesjańskiego urzędu. Cóż z tego że za pieniądze? Kapłani też biorą pieniądze za rozdawnictwo mojej miłości i jest to słuszne, bo godny jest robotnik zapłaty swojej. Dopóki ja jestem między wami, wasze życie jest święte, bez grzechu, wyjęte spod grzechu, uwolnione spod choroby, lęku, nierówności i niesprawiedliwości, bo ustanowiłem nowy szabes! Każdy, kto jest paralitykiem, niech przyjdzie do mnie, jeśli się do mnie nie dopcha! Bo wielu jest ubogich, skrzywdzonych i chromych, którzy z braku pieniędzy i znajomości nie mogą stanąć przed moim obliczem i prosić mnie o łaskę. Nich taki idzie do alfonsa, którego uwolniłem od grzechu, bo on też jest kapłanem Miłości. Oczywiście mówimy tu o alfonsie praktykującym realizację  bożego Królestwa na ziemi, którego ja jestem przedstawicielem i Panem. Mówimy o takim alfonsie, który swoją żonę odstępuję gościowi na noc, żeby zaznał z nią rozkoszy i stał się lepszy. Tak jak u uczonego rabiego Levinasa, żeby się dzielić z bliźnim, jak Żyd z Żydem wszelkim dobrem, dawać mu i odbierać od niego nawzajem, to również dzielić się własną żoną. Ten kto pokocha naszą żonę, tylko doda jej dobroci i przymiotów uwielbienia a my z tego powodu powinniśmy doznawać radości. Powinniśmy się przechwalać wśród znajomych, że Josele Baruch wydupczył naszą ukochaną Salcie.
     Z tym potępieniem prostytucji w Starym Zakonie jest tak, że jest zniesiony  mesjańskim szbasem, który ustanowił Chrystus, w którym wszyscy mają się cieszyć odpuszczeniem grzechów, nie ma popełniając nowych, jak podczas vacatio legis, że jakaś stara ustawa jest zwieszona i można robić rzeczy przez nią zakazane, dopóki nowa nie wejdzie w życie zupełnie do praktyki życiowej. Mesjański szabas Chrystusa, który traktował ziemskie życie na równi z życiem już zmarłych i odkupionych (awansem) i wirtualnie zmartwychwstałych (dzieweczka nie umarła, tylko śpi, Łazarz nie umarł, bo Syn człowieczy jest panem żywych, nie umarłych etc), umożliwiał Jezusowi odpuszczać grzechy kurwie, i alfonsowi. Było to możliwe prawem szbasu, w którym żywi, tu na ziemi są traktowani na równi z umarłymi w niebieskich zaświatach i cieszą się zbawieniem w ziemskim w niebie, a wiadomo od świętego Pawła, z Listu do Rzymian, że skoro człowiek zmarły nie grzeszy – więc również w ziemskim niebie nie grzeszy - w którym jest jakby zmarły, dla ziemskiego porządku rzeczy, a żywy dla Chrystusa). Ergo, skoro tu na ziemi już jest królestwo niebieskie i żywi są traktowani jakby zmarli dla ziemskiego bytowania (przyszłość, historia, władza, rynek…), to w taki szabas, jako w stanie, w którym nie działają prawa doczesności, powtarzamy z mocą: i kurwy nie grzeszą i złodzieje nie grzeszą… i biedacy nie grzeszą, jak to wynika z przypowieści Zbawiciela o kłosach – bo drużbowie weselni nie grzeszą dopóki oblubieniec szabatu jest z nimi.
    Jezus, zapytany, którzy z siedmiu braci żonatych z jedną kobietą, będą w niebie z nią spółkować, odpowiedział, że wszyscy, bowiem, porównał burdel do królestwa niebieskiego, w którym się ani żenić ani wydawać za mąż, ani płodzić potomstwa nie będą.
- Jak widzisz, chłopcze – mówił do mnie, jakby nie widział, że jestem już stary – w Izraelu święte kurestwo kryło się za parawanem grzechu, żeby uniknąć kary za swoje dobroczynne działania. Paradoks grzechu polega na tym, że gdy za cnotę karano śmiercią i nie można było, wskutek przesądu wykonać wielu pożytecznych rzeczy, skrywano ich wykonanie za praktykami nagannej grzeszności, która jednak uchodziła bezkarnie, jako domena poruczona sprawiedliwości boskiej, nie podległej ziemskim osądom. Tak też jest z kurwiarstwem, jako ze skutkiem rozwarstwienia społeczeństwa na biednych i bogatych, chorych i zdrowych, możnych i słabych, świętych i grzeszników. Kurwiarstwo jest produktem społecznego nierządu, który zmusza kobietę, do szukania sposobu utrzymania się przy życiu poprzez sprzedawanie swego ciała, ale z drugiej strony jest to Felix culpa, dzięki której wielu mężczyzn, pozbawionych „zdrowia”, sposobem ekonomicznego życia w społeczeństwie, odzyskuje „zdrowie”. Nie są to sprawy jednoznaczne i gdyby zrobić ankietę wśród klientów burdeli, to okazałoby się, że przeważają wśród nich chorzy na choroby reumatyczne i paralitycy woli. Paraliż jest chorobą nerwową, biorącą się z niedowładu energii psychicznej. Nauka psychomotoryki, jako dział medycyny i fizjologii jest dopiero w powijakach, pomimo, że żyjemy już w XXI wieku, nie umiejąc skutecznie leczyć tych wszystkich psychastenii i histerii a tymczasem poczciwe dziwki już od dawna stawiają na nogi różnych moribundusów i zdechlaków.               

Zelig-ski
O mnie Zelig-ski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura