w kontuszu wszedł lelewel kołłątaj we futrze
redaktorka mercedes dolary interpress
wyspiański wprost z paryża żeromski we fraku
z wycieczką ich prowadzi panna lola z kłaja
by umocnić na duchu lud upadły w wierze
jeszcze tylko obejdą cele na pawiaku
i rządy dusz obejmą w komicznej operze
w reżyserii artystów z ministerstwa strachu
na scenę wchodzi wszędobylski raróg
by opowiadać nam stare dowcipy
od których wszystkim w żyłach krew się ścina
janko muzykant na werblu gra walca
a wszyscy tańczą leciutko na palcach
żeby zagłuszyć przesłuchania krzyk
tak się zaczyna narodowy epos
w formę ściśnięty milicyjnym pasem
żeby nam jasność myśli nie pierzchła po drodze
lub sedno pieśni nie umknęło z czasem
już dzwonią dzwonki tumult w garderobie
wykidajło co ciągnie za frędzel kurtyny
w wybite oko stary monokl wkłada
księciu pepi na skałce niech ogląda dumnie
defiladę zwycięstwa piszczeli po trumnie
w trzecim rzędzie w cywilu funkcjonariusz czeka
czy koń trojański potknie się o gówno
czy zaklaszczą domyślnie znakomici goście
i czy wiersz przez aktora mówiony jest równo
bo sztuka przecież jest o dziurze w moście
i w każdej chwili może wejść bezpieka
przejdźmyż do rzeczy narodowej sztuki
w kraju gdzie hrabia przegrał własne spodnie
bo mu tak było dobrze i wygodnie
teraz go przeklną chłopskie wnuki
że wzięły po nim polskę jak zhańbioną babę
i hańbią dalej wytrwale i zgodnie
wołając rządźmy dzielmy popierajmy sztuki
w kraju gdzie bogacz w czerwieni ohydzi
a robotnik swej nędzy się wstydzi
kominy fabryk dymią dies irae
naszemu światu co jak smok się wije
karmiąc się ludźmi których nienawidzi
i zmienia w ścierwo z którym w sobie gnije
a lud posłuszne pociągowe zwierze
w kieracie zbrodni musi śmierć oswajać
na kolanach odmawia pokutne pacierze
uczony jak należy pobożnie się kajać
Inne tematy w dziale Kultura