... O mumiach, gejach, lesbijkach i ludziach śmiertelnych
Gdy w trzeciej części nocy jestem suchą mumią
Przychodzi Pan Ozyrys i puls zmarłym bada
Jak katecheta dzieciom przed pierwszą komunią
A w sercu galopuje cwałem tamponada
Mumie patrzą się tępo w tramwaju
Coś gadają i łapki podają w kościele
A ja ślepy w hipnozie marzę o seraju
W jakimś zimnym i obcym pożyczonym ciele
Pan Ozyrys przychodzi w trzeciej części nocy
Przygotować do śmierci niespokojne dusze
I żyjącym o świcie udzielić pomocy
Żeby zniosły bez szoku codzienne katusze
Przez ciała senne idzie Pan podziemia
Gejów namaszcza jadem trupiej śliny
Mumie lesbijek ukrywa do cienia
Wyciskając z narcyza resztki insuliny
Horus po izbie tortur chodzi jak karbowy
Pan życia w śmierci dogląda czynności
Czy z nas wyjęto mózgi i podroby
By zalać wapnem synapsy litości
Daje mi mumię łaskawie za żonę
Żebym się mógł oswoić z widokiem kościarki
By mnie głaskała po kocim ogonie
Gdy mnie Anubis weźmie do przymiarki
Mumia mnie obejmuje i całuje w usta
Maca po jądrach kostropatą ręką
Stukają kości jak grzechotka pusta
I o miłości kłapie sztuczną szczęką
Wypożyczyła mi księgi od krowy
Bym mógł odczytać nieba tajemnice
Sobie kupiła szczudła i podkowy
A od cielnych jałowic okazałe cyce
Pyłkiem kwiatowym cała wypełniona
Pszczoły zrobiły ulik i brzęczą w jej uchu
Leży trupkami błota zapłodniona
A ja łapię motyle w jej rozdętym brzuchu
Studiuję jej wnętrzności, święty penis byka
Pajęcze nogi, owadzie odwłoki
Habilituje mnie na nieboszczyka
I płynie w ciemność przez czarne obłoki
Pan świata mnie przydusza swą sokolą łapą
Wśród mumii, które leża obrzygane śluzem
W sennej malignie onirycznie chrapią
Z której się nigdy więcej nie obudzę
Inne tematy w dziale Kultura