Zelig-ski Zelig-ski
24
BLOG

Nasz totem

Zelig-ski Zelig-ski Kultura Obserwuj notkę 0

Naszym totemem jest świnia
Sierść ma na łbie muzykalną
Karmi mięsem swego syna
Psa na ucztę przebłagalną

Szykuje masarskie noże
Do swych świętych funkcji kata
Byczą skórę na obrożę
Konsekrowanego świata

Sam będąc sakralnym mięsem
Smaruję rzeźnicze śruby
Stając się za każdym kęsem
Mordercą najwyższej próby

Siostra cieszy się w ukryciu
Gdy mnie rzeźnik rżnie pomału
Wykrwawiając w świniobiciu
Powszechnego kryminału

Chciała by wziąć mnie pod młotek
Wnukom przydać do golizny
Chudy zastaw starych ciotek
I kapitał ojcowizny

Brat co nosi głowę świni
Wielbi ciało w salcesonie
Z ostrym pieprzem tej bogini
Która wącha podogonie

Świnia opasana stułą
Ryj w infule namaszczenia
Nad korytem żarcia z fułą
Udziela nam pocieszenia

To nieszczęsne co się rodzi
Sromem kobiecej maciory
Musi śpiewać pieśń miłości
Do korzenia mandragory

Nie ma nic w języku dane
By zrozumieć upodlenie
Jakie mu zgotował moloch
Na zwierzęce narodzenie

Zelig-ski
O mnie Zelig-ski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura