Wszystko zaczęło się 15.01.2021 roku. Katowicka restauracja "Bułkęs" powiedziała dość i otworzyła swój lokal dla klientów, którzy chcieli zjeść na miejscu.
Od tamtej pory restauratorzy mieli naloty Policji i sanepidu. Restauracji postawiono 23 zarzuty o łamanie rozporządzeń. Sąd Rejonowy Katowice - Wschód umorzył postępowanie w sprawie karnej. Sąd uznał, że otwieranie rozprawy i przeprowadzanie jakichkolwiek dowodów nie ma sensu, bo podziela w całości nasze wyjaśnienia składane na Policji i stanowisko zajęte w sprzeciwie.
W ustnym uzasadnieniu usłyszeliśmy, że rozporządzenia covidowe zostały wprowadzone do porządku prawnego w sposób sprzeczny z podstawowymi konstytucyjnymi zasadami państwa prawa. Przepisy ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi są blankietowe, w zasadzie „martwe” i nie zawierają wymaganych prawem szczegółowych wytycznych dla rozporządzenia.
Pani sędzia podkreśliła, że nieuprawnione w ocenie sądu byłoby karanie za czyny, które aktualnie nie są już zabronione.
Sąd zaznaczył też, że ma świadomość, że liczba zarzutów wynika z tego, że to Bułkęs jako jeden z pierwszych w Polsce i pierwszy na Śląsku otworzył się i działał.
Brawa i gratulacje należą się dla właścicieli za podjęcie odważnej i mądrej decyzji.
#OtwieraMy
Speedway - Sparta Wrocław
Biblia
Polityka
Piłka nożna - Śląsk Wrocław i Newcastle UTD
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka