Proste Spojrzenie Proste Spojrzenie
153
BLOG

Wygrał Tusk i zarazem PiS?

Proste Spojrzenie Proste Spojrzenie UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

    Czy mógł jednocześnie wygrać Tusk i PiS? Pytaniem zasadniczym jest czy sztabowi PiSu zależało na wygraniu? Czy był na tyle naiwny że uda mu się to osiągnąć? Myślę że nie. Wydaje się że postawiono sobie inne zadania. Inne priorytety. Podobnie jest z opozycją. Czy cele Donalda Tuska są identyczne z celami PO a tym bardziej Nowoczesnej? Takie pytanie można, a nawet należy postawić.

    Kiedy założymy że to nie wygrana kandydata państwa polskiego była priorytetem dla partii rządzącej otwierają się inne możliwości do oceny całego zamieszania. Zacznijmy od tego jakie są jego konsekwencje? Najważniejsza: Donald Tusk pozostaje poza krajem.

    Od pewnego czasu opozycja totalna z całkiem aktywnej ofensywy przeszła w defensywę. Tylko od czasu do czasu przeprowadza jakieś uderzenie na obóz rządowy. Niczym żołnierze w okopach I wojny światowej. Bez szans na przełamanie frontu. Po aferach z podróżami Ryszarda Petru ze swoją blond towarzyszką i przekrętami Mateusza Kijowskiego, opozycja nie ma widoków na przejęcie inicjatywy. Jest zdruzgotana. Jednak najbardziej cierpi na brak charyzmatycznego lidera. Już wcześniej nie był nim ani Mateusz Kijowski ani Petru. Po wspomnianych aferach sytuacja stała się już tragiczna. 

    Jedynym człowiekiem-symbolem który może uratować opozycję pozostaje Donald Tusk. W dalszym ciągu cieszący się szacunkiem w swoim obozie. Negatywny wizerunek bardzo mu ciążący jeszcze rok temu znacznie się rozmył. Powoli staje się odbierany jako znany na zachodzie, skuteczny polityk-technokrata, który odniósł międzynarodowy sukces. Wydaje się że jest aktualnie jedyną osobą, mogącą zjednoczyć tzw. opozycję totalną i poprowadzić ją do konfrontacji z PiSem. 

    Kiedy spojrzymy na całą sytuację, to wynik wyborów nie przedstawia się już tak źle dla partii rządzącej. Całe zamieszanie związane z nominowaniem Saryusz-Wolskiego należy uznać jako zasłonę dymną, która spełniła dodatkowe zadanie. W myśl łacińskiej zasady “dziel i rządź” PiS wysłało jasny przekaz do opozycji: “Każdy jest u nas dobrze widziany. Zmieńcie stronę. Przyjmiemy was.” Jest oczywiste że to znacznie większe osłabienie dla formacji opozycyjnych niż strata jednego europosła. 

    Co z samym zainteresowanym? Czy Donald Tusk jest zainteresowany powrotem do kraju? Tego nie wiadomo. Mimo że można próbowac wysówać pewne wnioski z faktu jego ucieczki do UE z tonącego okrętu Platformy Obywatelskej to jednak każdy człowiek często zmienia swoje zamiary i plany. Czas pokaże czy dawny premier spełni skryte oczekiwania totalnej opozycji. 

    Oczywiście jest to jedynie teoria, która nie rości sobie prawa do bycia tą “jedyną obowiązującą”, a ma na celu przedstawienie nieco innego punktu widzenia.Możliwe że mającego rochę więcej wspólnego  z rzeczywistością, niż tylko jako kolejny wpis w głębinach internetu. 


Krótko i na temat. Nie nudząc czytelników, szanując ich czas niekiedy sypnę garścią informacji. Staram się też je trochę skomentować. Czasami może nawet uda mi się co nieco wyjaśnić.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka