publicysta publicysta
244
BLOG

Kalendarz P&P 2017. Gość nad Gośćmi: Chopin

publicysta publicysta Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

                                

                                 https://xartografos.files.wordpress.com/2011/10/418px-frederic_chopin_photo-ceb7-cebccf8ccebdceb7-ceb3cebdcf89cf83cf84ceae-cf86cf89cf84cebfceb3cf81ceb1cf86ceafceb1-cf84cebfcf85-cf84cebfcf85-18.jpeg

 

                         Pianista i kompozytor  Fryderyk Chopin, Warszawa, Paryż
                                                      Emigrant, żył 39 lat
                         poeta i wirtuoz fortepianu, twórca współczesnej muzyki polskiej

 

 

Niby niewiele nas łączy dzisiaj z tymi wątłymi często i chorowitymi mieszczanami lub arystokratami polskimi z xix wieku, poliglotami, światowcami, i światami ich romansów. Niemniej jesteśmy często tak samo świetnie wykształceni, część z nas tak samo zna języki i świat, część tak samo ciężko pracowała aby utrzymać się przy życiu, poznała smak porażek.  Część wybrała emigrację.

W czasie gdy Walt Whitman  w Ameryce tomem „Źdźbła trawy” wprowadzał biały wiersz dla opiewania zalet Nowego Świata, demokratycznej otwartej dla wszystkich warstw społecznych Ameryki, na terenach dzisiejszej Polski a dla tamtejszej biegnącej aż pod Połtawę – trwała cenzura okupacyjna. Polska poezja nie mogła się rozwinąć. Trwała konspiracja, powstania, aresztowania, rekwirowanie majątków, reset niepokornej inteligencji.

Na tych terenach nad Wisłą nie mogła wtedy rozwinąć się nowa forma i awangarda jak wynikałoby z kalendarza światowego. Nawiązująca kontakt z Whitmanem i rywalizująca z nim. Anglojęzyczne encyklopedie wymieniają xix wiecznego polskiego poetę Adama Mickiewicza jako jednego z trzech największych obok Włocha Dantego i Niemca Goethego.
 
Jest tak niewątpliwie. Niemniej dotyczy to I połowy xix wieku. „Źdźbła trawy” to już II połowa. A po drugie za życia Mickiewicz nie był powszechnie akceptowany jako obywatel międzynarodowej Republiki Artystów. Fryderyk Chopin – tak. Dzisiaj są honorowane jego kompozycje dwoma wielkimi festiwalami w Warszawie i Pekinie.  

I mimo mocnego wkroczenia Polaków do współczesności na przełomie xx i xxi wieku rewolucyjnym „ubogim” teatrem Jerzego Grotowskiego oraz kompozycjami zwłaszcza Henryka Mikołaja Góreckiego – niech Kalendarz w czysto symboliczny chociaż sposób otwiera prekursor nowoczesności i poeta fortepianu.        

 


                               List Fryderyka Chopina do Wilhelma Kolberga
                                                            1824

Kochany Wilusiu! Dziękuję Ci za Twoją pamięć o mnie, ale z drugiej strony, gniewam się na Ciebie, żeś taki brzydki, niedobry, bla, na koniec, żeś taki et caetera i do mnie tylko półpiórkiem pisał. Czy Ci papieru, czy pióra, czy atramentu szkoda było? Możeś czasu nie miał? Czy też na koniec nie chciało Ci się jak się należy napisać, a nie przypominać sobie na końcu o mnie. Ej, bo, to to: na koniu jeździ — bawi się dobrze, o mnie nie myśli... Ale co tam — daj mi buzi, i zgoda. Cieszę się, żeś zdrów i żeś wesół, bo tego na wsi potrzeba, a zarazem to mi jest przyjemne, że do Ciebie pisać mogę. Ja się też wcale nieźle bawię, a nie tylko Ty jeździsz na koniu, bo i ja umiem na nim siedzieć. Nie pytaj, czy dobrze, ale umiem; przynajmniej tak, że koń powoli, gdzie chce, idzie, a ja, jak małpa na niedźwiedziu, na nim ze strachem siedzę. Dotąd nie miałem jeszcze przypadku zlecenia z konia, bo koń mię nie zrucił, ale... może kiedy zlecę, jeżeli mu się spodoba. Nie będę Ci głowy zawracać moimi interesami, bo wiem, że Ci się to na nic nie przyda. Muchy mi często na wyniosłym siadają nosie, ale to mniejsza, bo to jest prawie zwyczajem tych natrętnych zwierzątek. Komary mię gryzą, lecz to mniejsza, bo nie w nos. Bujam po ogrodzie, a czasem chodzę. Chodzę do lasu, a czasem jeżdżę, notabene nie na koniu, lecz w bryczce lub w koczu, lub w karecie, z takimi jednak chonorami [!], iż zawsze na tyle siadam, a nigdy na przodku. — Możem Cię już znudził, ale cóż robić. Jeżeli zaś nie, napisz na najbliższą pocztę, a ja czym prędzej moje literały kontynuować będę. Bez żadnych tedy komplimentów kończę mój list, ale po przyjacielsku. Bądź zdrów, Kochany Wilusiu, a proszę Cię, pisz do mnie, a nie tylko przypisuj. Za 4 tygodnie widzieć się będziemy. Ściskam Cię serdecznie, szczery Twój przyjaciel FFChopin. [Szafarnia], dnia 19 sierpnia 1824 Mamie i Papie moje uszanowanie przesyłam, a braci ściskam.
Tekst listu
Narodowy Instytut Fryderyka Chopina

                            
                     

                            Kate Liu: Fryderyk Chopin Scherzo in C sharp minor Op. 39                      

 

                        


                             Chopin Institute


Wiki.plWiki.fr,  FestiwalChopin w sieci

 

                        

                    Karta ta jest eksperymentem i odpowiada na pytanie:


jak wyglądałaby kartka z *Kalendarza Polskich Poetów i Artystów i ich Gości czasopisma „Poetry&Paratheatre”na rok 2017* gdyby Fryderyk Chopin żył?


Niemniej założenia kalendarza – ograniczenie do żyjących artystów nie dają takiej możliwości, a po drugie zamieszczenie Chopina w Kalendarzu byłoby nadużyciem.

Kalendarz dotyczy wyłącznie sztuki polskiej i awangardy przełomu xx i xxi wieku i aktualnych nowatorskich rozwiązań.

Z cezurą – terminus – umieszczoną w latach 1962-1963 kiedy już funkcjonował nowojorski Beat Generation, oraz San Francisco Renessaince z Ferlinghettim wydawcą słynnego i przełomowego dla współczesnej poezji poematu „Howl” Alana Ginsberga w 1956.   

5 lat później umieszczona jest cezura dla polskich artystów – wyznacza ją spektakl „Apocalypsis cum figuris” Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego, i osoba Reny Mireckiej.   

Tak, że uprzejmie proszę potraktować tę kartkę jako wyłącznie eksperyment.

Jednocześnie ukłon w stronę tego wielkiego kompozytora a i ukłon w stronę xix wiecznej polskiej emigracji…

„Polska przetrwała dzięki emigracji” – to słowa francuskiego pisarza Michela Houellebecqa innego bohatera Kalendarza.


Właściwy „Wstęp” do Kalendarza będzie otwierał zmarły niedawno a typowany do Kalendarza przed jego śmiercią słynny bard Leonard Cohen. Zostaną też podane zasady doboru takich a nie innych postaci do Kalendarza.


I jeszcze jedna uwaga: karty Kalendarza należy też potraktować jako swoistego rodzaju projekty artystyczne. W tym sensie karta Fryderyka Chopina udowadnia, że projekt ten – ramy formalne, layout - świetnie się sprawdza jako lakoniczny i zwięzły a jednocześnie pojemny sieciowy komunikat również o twórcach którzy już nie żyją.  


Fotografia Fryderyka Chopina https://xartografos.files.wordpress.com/2011/10/418px-frederic_chopin_photo-ceb7-cebccf8ccebdceb7-ceb3cebdcf89cf83cf84ceae-cf86cf89cf84cebfceb3cf81ceb1cf86ceafceb1-cf84cebfcf85-cf84cebfcf85-18.jpeg

                    http://slippedisc.com/wp-content/uploads/2017/01/chopin-unknown-portrait.jpg

                    Najnowsza fotografia już z 2017
                    http://slippedisc.com/wp-content/uploads/2017/01/chopin-unknown-portrait.jpg
                    za: rymasz.salon24.pl/748669,odnaleziono-trzecie-zdjecie-fryderyka-chopina

publicysta
O mnie publicysta

uwielbiam przyrodę, filozofię, sztukę  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura