Minister Ziobro
Warszawa
Dot: kontroli polskich przewodników i almanachów turystycznych
Szanowny Panie Ministrze
W poprzedniej notce na platformie blogerskiej Salon24.pl wspomniałem, że od 1974 jestem aktywnym turystą, w ostatnich latach szczególnie intensywnie przemierzam pieszo szlaki Pogórza Przemyskiego.
Jako turysta mam więc naturalną skłonność do czytania i lektury wszelkich przewodników turystycznych i leksykonów /almanachów/ podróżniczych.
Otóż jeszcze jakieś 10 lat temu – o czym mówiłem wielu moim znajomym prywatnie wyrażając zdziwienie i oburzenie - niektóre polskie przewodniki i informatory turystyczne zawierały hasło „polskie obozy koncentracyjne”.
Więc co się dziwić zagranicznym informacjom, skoro możliwe, że na zasadzie ‘kopiuj-wklej’ takie potworki gdzieś na świecie funkcjonują.
Nie wiem jak jest teraz.
Niemniej uprzejmie proponuję wprowadzić urzędowy zakaz w tego typu drukach używania tej mylącej terminologii. Zwłaszcza w przewodnikach kierowanych do odbiorcy zagranicznego.
Stereotypia związana z położeniem geograficznym na terenie Polski nazistowskich obozów koncentracyjnych / krew i rasa panów he he:) / i wygodnictwo ‘kopiuj-wklej’ nie może nas stawiać poza nawiasem cywilizowanych społeczeństw.
Serdecznie pozdrawiam
skromny bloger „publicysta” / - /
blog „Świat jako teatr”
http://prognozy2030.salon24.pl/
Inne tematy w dziale Polityka