chinadaily.com
Dzisiaj czasopismo, które mam zaszczyt redagować – „Poetry&Paratheatre” - przekroczyło 400.000 odsłon.
Założone przeze mnie w czerwcu 2010 roku natychmiast po utworzeniu przez Redakcję Salonu24.pl takiej możliwości chciało być miejscem dla publikacji najlepszych Salonowych tekstów dotyczących poezji, teatru, i innych dyscyplin sztuki.
Szczęśliwie się złożyło, że „P&P” przekracza tę magiczną liczbę z dwoma blogerami na czele – ‘Zhongguo’ i „Wen’, którzy piszą od lat o Chinach.
‘Zhongguo’ i ‘Wen’ – infrastruktura kulturowa Nowego Jedwabnego Szlaku
Chciałem im poświęcić bowiem specjalną notkę z kilku powodów.
Raz, że obecnie na portalach blogerskich są jedynymi piszącymi systematycznie o Chinach.
Nasz wspaniały kolega bloger Salonu również piszący o Chinach pan Wiesław Pilch ostatnio jest tutaj rzadziej – ale ma własny kanał na serwisie You Tube. Jego publicystyka koncentrująca się na gospodarce i aktualnych danych ekonomicznych wykracza jednak poza tematyczne ramy „Poetry&Paratheatre”. W międzynarodowej natomiast publicystyce o Chinach jest zrozumiała: tym żyją głównie analitycy ekonomiczni, odnotowujący z skrupulatnością buchaltera każde wahnięcie wskaźników ekonomicznych MDM i RDR.
Powód drugi jest taki, że w tegorocznej edycji Rocznej Nagrody „P&P” w Dziedzinie Sztuki nie mogę ani ‘Zhongguo’ ani ‘Wen’ przyznać kolejnej Nagrody. Jedne już otrzymali.
Powód trzeci jest znacznie poważniejszy. Między naszym pisaniem od 2010 w „P&P” – gdzie jest specjalna Kategoria „Chiny” - a dniem dzisiejszym zaszły fundamentalne zmiany.
Władze Chin podjęły decyzję o restytucji starej handlowej i kulturowej drogi Chiny – Europa: Jedwabnego Szlaku. Pod nazwą New Silk Road, w której Polska jak myślimy odegra swoją znaczącą rolę.
Od 2012 roku zawodowo pisałem o Chinach, napisałem ponad 200 postów o gospodarce, demografii, ekologii, kulturze Chin, oraz wymianach kulturalnych i handlowych Polska – Chiny. O New Silk Road chyba z 10 postów.
Ostatnio z przyjemnością śledziłem wizytę Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Chinach, znakomite przyjęcie jakie tam dostał – adekwatną dyplomatyczną oprawę – oraz jego wielką sympatię do Państwa Środka.
W tym kontekście, rozwoju stosunków *Polska – Chiny* i perspektyw rozwoju New Silk Road dających nam znakomite otwarcie handlowe, turystyczne, kulturalne i społeczne – systematyczna praca tych 2 blogerów jawi się w zupełnie nowym świetle.
Stanowi bowiem infrastrukturę kulturową i społeczną Nowego Jedwabnego Szlaku.
Moje pisanie zawodowe o Chinach najprawdopodobniej dobiega już końca. Z perspektywy jednak tych 4 lat spędzonych na analizach podstawowych segmentów życia Chin, stwierdzam, że zarówno ‘Zhongguo’ jak i ‘Wen’ trafili w punkt.
Każdy by tak chciał trafić w swój czas:
Zhongguo - blog " Chiński kalejdoskop" 354 notki
http://ankang55.salon24.pl/683319,miasto-chryzantem
Wen Fang Si Bao - blog "Dawne Chiny" 187 notek
http://wenfangsibao.salon24.pl/
„publicysta” o Chinach
Uwolniony od pisania zawodowego, bardzo możliwe, że napiszę tutaj na Salon24.pl - mając w zapasie ponad 4 letnie doświadczenie - jak ja widzę Chiny i stosunki polsko-chińskie.
Wstępnie mogę tylko powiedzieć, że lokowanie się Polski czyli nas obywateli w potężnej dynamice rozwoju Chin daje nam duże możliwości.
W tej chwili siedzi tam cały świat: ‘Disney’ od miesiąca inwestuje w Szanghaju kolejne miliardy w związku z polityką”2 dzieci”, Niemcy dawno dali już tam swoje projekty magnetycznych kolei, są tam wszystkie sieci handlowe, banki. Jest to rynek w perspektywie 2040 roku 1, 5 miliarda ludzi. Jest o co się bić i jest z kim lojalnie współpracować.
Ceniona jest polska kultura: nabierający coraz większego znaczenia w świecie Festiwal Chopinowski w Warszawie doczekał się swojego znakomitego uzupełnienia – Chińczycy od 2 lat organizują swój chopinowski festiwal dla dzieci i młodzieży. A więc mamy tutaj globalny agregat chopinowski.
Podziękowania dla Autorów „Poetry&Paratheatre”
Wracam teraz do tematu okrągłej rocznicy: dziękuję wszystkim Autorom „P&P”, którzy publikowali lub nadal publikują w czasopiśmie, są tutaj jawnie lub pod pseudonimami /nickami/ znakomite nazwiska.
Publikować Was to wielka przyjemność. I satysfakcja.
Podziękowania dla Laureatów rocznych Nagród „P&P”
Również Wam Szanowni Laureaci bardzo dziękuję. W dzisiejszych mocno rozchwianych czasach, gdzie kłótnie o pieniądze są na porządku dziennym, Nagroda non-profit z założenia niekomercyjna, nie wzbudzająca podejrzeń, szukająca kulturowego dobra dla wszystkich i pokazująca nowe szlaki w kulturze, nabiera chyba na wartości.
Polska, nasze pytania, nasza egzystencja – a poeci
W ostatnich latach widzimy szalone dysproporcje w rozwoju: największa w dziejach emigracja, nie mająca społecznego uzasadnienia i fatalna w skutkach rozpiętość w dochodach, degradujące naszą dumę narodową irracjonalne bezrobocie, zapomnienie o współczesnych Twórcach Niepodległości – działaczach i założycielach I „Solidarności” w 49 Regionach, a jednocześnie uparta chęć odegrania swojej globalnej roli, dają w skutku postulaty nowych programów.
Jednym z nich wynikających z doświadczenia XIX stulecia – kiedy poeci uratowali polski język i kulturę – jest zawołanie „poeci do roboty!”.
Jest tutaj a priori żądanie zrekapitulowania naszych doświadczeń ostatnich 50 lat – końca komuny, emigracji politycznej i ekonomicznej, dziejów Polski tutaj i na emigracji, przemian po okrągłym stole i zaproponowania nowego języka opisu naszych losów a może i perspektyw na kolejny wiek.
Po wieloletnich analizach polskiej poezji mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że 2 poetów wyczerpuje ten postulat, i obydwaj są Laureatami Nagrody „Poetry&Paratheatre: nowojorczyk Jacek Gulla i mieszkający w Dublinie Marcin Małek.
Ich poematy „Obrona Ameryki” - Jacek Gulla, oraz „Bieg” Marcina Małka dają w metaforach i parabolach naszą współczesną historiozofię.
Podziękowania dla Redakcji Salonu 24.pl i życzenia sukcesu dla innych RedNaczów LC
Na końcu dziękuję Redakcji Salonu za szczęśliwy pomysł uruchomienia agregatu tworzącego możliwość zakładania LC – sama ich ilość świadczy o dobrym wyborze.
Czy RedNacze salonowych lubczasopism powinni mieć już legitymacje dziennikarskie czy jeszcze nie – zostawiam pod dyskusję.
Samo jednak porównanie chociażby „P&P” z czasopismami literackimi z poza Salonu wykazuje, że publikacje w „P&P” w ostatnich 4 latach z częstotliwością dochodzącą do 20-30 notek dziennie przekraczają w znakomity sposób możliwości innych czasopism literackich ukazujących się w Internecie, o drukowanych nawet nie mówiąc, gdzie spóźnienie w stosunku do aktualnego kalendarza wynosi nieraz 2-3 kwartały.
Podziękowania dla Czytelników i Komentatorów
Dziękuję też Czytelnikom i Komentatorom „P&P” . to wy Szanowni Państwo tworzycie klimat i środowisko odbioru dzięki któremu czasopismo ma sens.
Do nowego roku otrzymacie nowy zestaw atrakcyjnych linków z utrzymaniem dotychczasowych z dostępem do wolnych czytelni książek, poezji i prasy całego świata.
Dziękuję i pozdrawiam
bloger „publicysta”
Inne tematy w dziale Kultura