Patrz
On puszcza /porusza/ jedną strunę i ona drży przez wieki
On puszcza /porusza//purusza//mężczyzna/ jedną strunę i ona wibruje jak
On to robi jakieś fiołki zapachy wydziela wplata tam?
On tam stoi nadal stoik jakiś wydziela te struny zapachy piniowe?
Cedry cyrenaikiem był owijał wokół siebie fioletowe szale?
Cedrowymi alejkami szedł już wiem wiem! A nad nim chmury słowików
Cedry zgasiła noc przecież! Ha ha słowiki stanęły w locie otworzyła się biała scena Księżyca!/
Tak chyba było jak bowiem inaczej mogłoby się coś wziąć z niczego? Nie?
Tak chyba nigdy nie mówili filozofowie? Nie? Jak mogliby mówić skoro ich nie ma?
Tak? I został tylko ten niematerialny ślad
Niematerialny świat
Niematerialne liście zapachy laury wieńce fiołki słowiki śpiewające do Boga Nocy
Niematerialne pieśni głosy opowieści rozmowy
Nic nie mów i nie przyjmuj już dzisiaj gości
Nic nie mów idź daleko w głębilắs zaszyj się w liście owiń się wokół pnia
Nic nie mów rozpal ognisko podsycaj Boga Ognia ‘dobrzejest’ do końca
Inne tematy w dziale Kultura