Przemyśl, ulica Kazimierzowska – tutaj mieszkał Artur Rzeczyca. Fotografia artystyczna: http://s2.flog.pl/media
Powoli zaczyna się sezon festiwalowy 2014. „Będzie się działo” – jak to mówi Jurek Owsiak:)
Festiwal przemyski pokazujący wyłącznie poezję polską w najlepszym wykonaniu – o Seminarium Literackim w 2012 roku twierdzono, że jego poziom można porównać z najlepszymi instytutami literackim świata zachodniej cywilizacji – zmienia od 2014 formułę. Patronem festiwalu zostaje pochodzący z Przemyśla poeta międzywojnia Artur Rzeczyca.
Artur Rzeczyca 1910-1941
Przemyśl
poeta, tłumacz ekspresjonistów niemieckich
Podczas festiwalu – maj 2014 - planuje się wmurowanie pamiątkowej tablicy przy ulicy Kazimierzowskiej /w centrum miasta/ w której mieszkał. Zamieszczone zdjęcie pokazuje dokładnie miejsce zamieszkania Patrona.
Artur Rzeczyca pochodził z przemyskiej żydowskiej rodziny. W latach 30-tych w Warszawie był związany z tzw. kręgiem Józefa Czechowicza wraz z Bronisławem Ludwikiem Michalskim, Stanisławem Piętakiem, Wacławem Mrozowskim, Wacławem Iwaniukiem, Józefem Łobodowskim, Józefem Stachowskim, Władysławem Podstawką, Henrykiem Domińskim.
W 1936 publikuje m.in. w wileńskiej „Kolumnie Literackiej" - dodatku niedzielnym do "Kuriera Wileńskiego - będącej naturalnym przedłużeniem "Żagarów" i "Pionów", wraz z Wacławem Iwaniukiem, Ludwikiem Fryde, Wacławem Mrozowskim, Marianem Hemarem, Józef Stachowskim.
W tym samym roku w ‘załadowanej’ samymi prestiżowymi nazwiskami lubelskiej „Kamenie” w nr 7 w marcu publikuje „Aproksymacje”.
Toruńskie wydawnictwo „Adam Marszałek” opublikowało zbiór jego wierszy „Ziemia rośnie”, 2009.
Przemyśl fundując sobie patrona – poetę mocno zapomnianego – ma jednocześnie zaszczyt podjęcia się trudu dbałości o jego upamiętnienie. Pełny biogram artystyczny, bibliografia prac o Rzeczycy, fotografie, etc. Co się da.
Projektodawcą patronatu jest Józef Kurylak –
Kraków, Przemyśl
jeden z głównych twórców przemyskiego festiwalu. W 2013 roku w tomie poezji „Ciemna głęboka woda bez Boga” opublikował wiersz poświęcony pamięci Artura Rzeczycy. Zanim w 2014 roku w styczniu przedstawię recenzję z tego tomu – za zgodą Autora publikuję ten wiersz pt. „Wigilia”.
Sygnalizuję jednocześnie, że tom ten posiada już znakomitą recenzję Józefa Barana /9.11.2013 Dziennik Polski, Kraków/, który stwierdził, że w kilkunastu wierszach Kurylaka znalazł strofy, których „nie powstydziłby się niejeden z romantyków”.
Wigilia
Tracimy światło
Albert Camus
Która to moja Wigilia – już nie wiem
ile w nich światła a ile w nich ciemności
zima – nawiało smutku białego
napisał kiedyś poeta żydowski
zapomniany gdzieś w ziemi – gdzie jego grób
gdzie jego młodość i ogrody nie wiem
żadne mi o nim nie opowie drzewo
i nadaremnie pragnę się radować
w ten dzień w ten wieczór w koronie
wszystko jest raczej rozstaniem przy stole
niż dwutysięczną rocznicą urodzin
Wielkiego Czarownika – gorzkie śniegi wspomnień
I gorzka lodowata uczta jakby w chmurach
miłości w Księdze nie pojąłem tylko strach
za oknem mnie pozdrawiam śmierć: Heilige Nacht!
połowa świata pogrążona w śnie
lecz pierwsza gwiazda – czemu dziś nie wzeszła?
nawiało smutku białego a dzieciom
noc lepi z płaczu z radości bałwana
ze śniegu moich lat przegranych
drzewa to mi rodzice – nie świecą
ach pustka drugiego pokoju za drzwiami
lękam się jej jak złego ducha
siedzi tam na krześle czarnym
jej ród wywodzi się z prastarej
grobowej jamy – żadne światło
żadna kolęda nie pomogą mi
nawiało nawiało smutku białego
drżę wpatrzony w zamknięte drzwi
Pamięci Artura Rzeczycy – genialnego przemyskiego poety
5 miesięcy do festiwalu…
Nie znam programu planowanego na połowę maja 2014 festiwalu ale życzę organizatorom przezwyciężenia wszystkich trudności, no i otrzymania dotacji z Instytutu Książki. Mam nadzieję, że nowy Patron życzliwie ‘dmuchnie’ w żagle festiwalowej łódki.
Przemyska Wiosna Poezji „stawiając w ostrym sofoklejskim świetle” awangardowego poetę międzywojnia robi dobre dwie rzeczy – dla historii miasta i dla historii polskiej literatury.
Artur Rzeczyca wchodzi do panteonu słynnych przemyślan takich jak profesor Zbigniew Brzeziński, Jerzy Grotowski, Artur Malawski, dr Jordan czy największy polski poliglota profesor Uniwersytetów Lwowskiego i Jagiellońskiego – Gawroński.
Po drugie – festiwal tworząc „komitet redakcyjny” usystematyzuje w ciągu 2-3 lat świadectwa historyczna i bibliografię Poety – i da monografię, narzędzie dla badania polskiej awangardy okresu międzywojennego. Kolejna biała plama będzie zlikwidowana.
Czasopismo „Wiosna Poezji” które mam zaszczyt redagować – i które jest nieoficjalną dokumentacją festiwali przemyskich – ma w planie zamieszczenie przynajmniej 1 noty na temat znanych postaci polskiej kultury /i szerzej/ wywodzących się z Przemyśla, lub jak Książę Poetów biskup Ignacy Krasicki rezydujących w mieście przez jakiś czas. Kontekst historyczno-kulturowy przemyskiego festiwali musi być uwidoczniony.
I wspaniała informacja dla miłośników Przemyśla – pisałem już, że miasto jest uważane przez wiele osób za najpiękniejsze w Polsce. Mamy już orzeczenie w tej sprawie Unii Europejskiej: Przemyśl został laureatem nagrody EDEN jako najlepsze wśród 17 mniej znanych turystycznych miast Unii. Gratulacje!
A co do kwestii obecności Żydów w okresie II Rzeczpospolitej w Przemyślu i okolicach miasta informuje uprzejmie że odrobiłem już lekcję – jak to mówią Amerykanie – i kilka ciekawych rzeczy opublikuję w 2014 roku.
Bohaterem jest dzisiaj Artur Rzeczyca i Wiosna Poetów:)
Fotografia: Wiosna Poetów Przemyśl maj 2010:
pierwsza Laureatka Nagrody im. Wisławy Szymborskiej 2013 Krystyna Dąbrowska
w otoczeniu swoich rzeszowskich przyjaciół poetów Jacka Napiórkowskiego /L/ i Dariusza Pado /P/
Niezgoda.pl
Inne tematy w dziale Kultura