![http://www.asimo.pl/image/artykuly/dlaczego_biomy_sie_androidow.jpg](http://www.asimo.pl/image/artykuly/dlaczego_biomy_sie_androidow.jpg)
Android wygląd zewnętrzny: asimo.pl/image/artykuly/dlaczego_biomy_sie_androidow.jpg
1.
Wyjaśnienie używanych pojęć:
Botoks - tutaj mejnstrim.
Co u licha robi klasyczne pojęcie jazzowe w tym towarzystwie dziennikarzy zapełniających płachty A3 Bronkiem, Jarkiem i Donkiem?
Seawolf - bloger, ustawiał się często jako okręt flagowy polskiej blogosfery, człowiek obyty z dużym światem, kapitan żeglugi wielkiej z czołowym hasłem: od kiedy to na świecie nie wolno nikogo krytykować?:)
Detoks - tutaj blogosfera, odtrutka na irracjonalizm współczesnego świata i dyktaturę kapitalizmu
![http://4.bp.blogspot.com/-ZhW3lRQvn3U/TgXEhPms_lI/AAAAAAAAAfU/CM_hcnJuCM4/s400/Cyborg.jpg](http://4.bp.blogspot.com/-ZhW3lRQvn3U/TgXEhPms_lI/AAAAAAAAAfU/CM_hcnJuCM4/s400/Cyborg.jpg)
Android wygląd wewnętrzny:4.bp.blogspot.com
2.
Mejnstrim broniący dyktatury kapitalizmu to często jak wiemy współczesny proletariat z awansu - obywatel bezrobotnej wsi bez przyszłości lub przedmieścia, współczesny fornal który po botoksie przeistacza się w pazia królowej.
Najczęściej niestety jest to Paź Królowej Linneus - Apatura Iris - gąsienica przepoczwarzająca się w dorosłego osobnika, zob.: "Milczenie owiec". Opowieść o wykluciu się totalitaryzmu i dyktatury i samozwańczym wykonywaniu sprawiedliwości.
Jest to też przenikliwa i nabierająca aktualności opowieść o współczesności - w której wegetujący w niszach psychopaci wyżywają się na sobie nawzajem kosztem społeczeństwa. Również i finansowym.
W świecie ćpuna bowiem dopisywanie kolejnych zer za pomocą klawiatury do budżetu dowolnego państwa jest normalką. W tym zakręcono-nakręconym świecie wszystko się zgadza. Każde kolejne zero jest tak samo fajne! Fantastyczne!
3.
Więc blogosfera jest detoks. Detoks na brak języka, który został zaprzęgnięty do reklamy botoksu, prochu i diamentu. Korsarskiej maniery i obyczaju. Przecież powszechne polskie "qu..a" jest niczym innym więcej jak poręczną parabolą, wytrychem, który opisuje prawie wszystkie elementy naszej rzeczywistości, gdyż język został spiratowany do reklamy dedykowanej:)
4.
Seawolf znal akwen, ocean i wiedział, że o nich idzie - piratów w służbie królowej, albo skrzykniętych na bandytkę wolonotariuszy wsiech stran sajediniajsties.
Ortega y Gasset w genialnej monografii 'Wokół Galileusza' ujawniającej jak i gdzie i dlaczego było możliwe powstanie nowożytnej nauki - napisał, że kultura jest scalaniem, ocalaniem całości jako mającej sens. I zobaczcie - robi to awangardowa bezkompromisowa blogosfera: ocala język, pojęcia, ideę społeczeństwa, kulturę, czyste powietrze, wodę. Walczy z supergroźnym zamachem na człowieka i jego środowiskiem życia jakimi są chemtrails, GMO i banksters.
5.
Botoks chce tylko kolejnej działki, aby skuteczniej wyciąć inne szczury w labiryncie. Sława i pieniądze - nie mają innego celu. Maksymalna sława i maksymalne pieniądze, maksymalnie długo być na topie, absolutnie bezkrytycznie:), najlepiej bez przerwy i bez przerwy trzepać skrzydełkami jak paź królowej. Pokazywać nieustannie swoje kolejne przepoczwarzenia - larwy w poczwarkę, kokon w jedwabnika, itd. Dojarkę z kołchozu w laleczkę Barbie. Kopciuszka w królową. Znamy to z baśni Braci Grimm. I wszystkich innych baśni.
6.
Detoks jest antybaśniowy, antybajkowy, bez cycków z plastiku, Midasów, Dyzmów i tego całego cyrku.
Można już pisać historię polskiej blogosfery.
Blogerka "Ufka" przytomnie zauważyła wczoraj, że już wie co się z nią stanie po śmierci.
Pamięć o niej - a tyle się nastała na stronie głównej jak człowiek wykształcony zepchnięty na 12godzinne dyżury na portiernię w Pipidówce - zginie pod TIR-ami dowożącymi śmieciowe bieżączki. Wciąż i wciąż. Tranzyt, spaliny. Ropa musi być przerobiona, potrzebne są nowe terytoria.
Odejście Seawolfa jest świetnym momentem na klarowanie pierwszych konspektów, planów tekstów z historii polskiej blogosfery. Blogosfera jest tam bowiem gdzie są blogerzy. Zabraknie blogerów zostanie pusta tykwa po śniadaniu, którą można będzie powiesić na palmie:)
To tacy blogerzy jak Seawolf i o podobnej dynamice dawali power Salon24.pl w pierwszym okresie działalności, oni też potem rozprowadzali Nowy Ekran do oczywistego sukcesu medialnego. Itd.
Blogosfera, darmowa inicjatywa indywidualnych osób jako dzielenie się, lub jako obrona praw, dóbr publicznych, wartości, czy jako publicystyka, felietonistyka - jest czymś bezcennym w świecie rozgrywanym ruletką i zakładami pokerowymi, w którym padają banki, państwa i ludzie.
Tygodnik "Time" w swoim słynnym werdykcie z 2006 roku uznał blogosferę za "Człowieka Roku" wyrażając nadzieję, że blogosfera przyczyni się do rozwiązania największych problemów ludzkości m.in. kwestii ekologicznej.
7.
W warunkach polskich mejnstrim ma starą taktykę, którą opisał już w międzywojniu Witold Gombrowicz: upupienie. I jeśli coś widzimy w Polsce jeśli idzie o blogosferę - to upupianie blogerskiej braci wszelkimi dostępnymi metodami. Pupa, pupa.
Botoks przemilczał Seawolfa na śmierć. Chemia nie lubi świeżej bryzy.
Irracjonalne mnożenie słynnych lemingów z ich kultem nieustającej palącej się biologicznej młodości, kulturystyki, terminatorów, rambo, wyczynu, zwycięstwa i jeszcze jednego i jeszcze jednego zwycięstwa - przegrywa z polską blogosferą. Jak dowiódł Józef Darski w "Nasze blogi" - solą polskiej blogosfery politycznej, prospołeczenj, są ludzie doświadczeni 50-latkowie i więcej. Mają swoje zdanie, samodzielne.
Botoks ma jedynie 'kopiuj-wklej'.
8.
I wracam do początku tekstu - i użyję formy "pluralis maiestatus'. O czym mówimy?
Otóż mówimy o roli i miejscu blogosfery - nowego zjawiska w cywilizacji - w świecie błyskawicznych przemian, w których każdy chce zająć jak najlepsze miejsce myśląc o swojej przyszłości.
Państwa budują swoje strategie, powstają projekty prywatnych miast-państw /powrót do średniowiecza/, państwa-korporacje robią zamachy na kolejne obszary szukając rynków zbytu na swoje produkty gospodarcze i polityczne, architekci projektują wieżowce-miasta, powstają nowe koncepcje człowieka: człowieka-robota, androida, biorobota, Avatara.
Jednocześnie społeczeństwa są poddawane silnej presji politycznej i medialnej dla akceptacji ustroju X lub modelu gospodarki Z.
Benjamin Barber określił tę technikę inżynierii społecznej infantylizacją społeczeństwa. Naomi Klein - doktryną szoku. Inni - odwróconą technologią.
Przyczyn tego nieszczęsnego obrazu świata szuka się w alienacji /wyizolowaniu/ świata finansów od realiów gospodarki i określa mianem 'banksters'. Dalej: twierdzi się, że klasa ta /banksters/ nie potrafi posługiwać się narzędziami elektronicznej cywilizacji i powoduje katastrofy gospodarcze. A więc odwrotnie od blogosfery - to nie blogerzy lewarowali teraflopami i spowodowali krach na giełdzie nowojorskiej. Niemniej twierdzi się, że winni są internauci, Oburzeni, Anonymous, Alternatywni, etc.
9.
Blogosfera pokazując ten mechanizm uderza w mit nieodpowiedzialnej klasy establiszmentu generującej kolejne napięcia, szoki, katastrofy i stan irracjonalnego pobudzenia światowej populacji.
Analitycy, publicyści, blogerzy i naukowcy wskazują na skutek tego ściągania odpowiedzialności z aktorów głównego planu /mejnstrimu, botoksu/ i przerzucania go na inne klasy społeczne. Jest nim powstawanie kolejnych obszarów dysfunkcjonalności w społeczeństwach - albo dysfunkcjonalności zdrowych mężczyzn /moja teza/, albo wynaturzenia kobiet, albo prób utrzymania poprzez nierozważne programy edukacyjne dzieci /a potem młodzieży/ w biologicznych fiksacjach związanych z erotyzmem.
Erotyzm jest propagowany z prostego powodu - mężczyźni są pod jego wpływem skłonni bardziej niż normalnie do ryzyka, grają na giełdzie - a dalszy koniec jest znany. Jest to hazard i nic innego więcej. Dalej - z okazji rocznicy 'Playboya' sami Amerykanie powiedzieli kilka lat temu, że czasopismo to jest dla kontroli mężczyzn. A więc: Houston, mamy problem:)
Kto zna historię cywilizacji wie natomiast, że każda cywilizacja jeśli chciała przetrwać nie mogła sobie pozwolić na rozpajacowanie ludzkich namiętności. Gdyż groziło to zbiorowym szaleństwem.
Niemniej kult playboya, pływaka życiowego, jednostki cwanej i bezwględnej, koniecznej - jak twierdzi mit - do 'zarządzania zasobami ludzkimi' jest rozwijany.
Gdy tymczasem - najogólniej mówiąc - idzie o utrzymanie populacji w micie i utopii łatwego konsumeryzmu związanego z czerpaniem przyjemności i kultem młodości. Bez zobowiązań wynikających z ewolucji człowieka, jego faz rozwoju, konieczności edukacji, również edukacji dla konieczności przetrwania społeczeństwa.
10.
Mamy na świecie obecnie potężny zamach na podstawowe prawa człowieka: do życia i rozwoju, czystego środowiska, pracy i zabezpieczenia na starość, do zachowania zdrowia połączonego z prawem do leczenia, emerytur i rent, wolności i prywatności, wolności wyrażania opinii, wolnej i nieskrępowanej cenzurą twórczości, etc.
Autorów tego zamachu wskazuje się jednoznacznie: pozostające poza kontrolą społeczną niewielkie grupki 'banksters' wokół których kreowany jest mit niezwykłości, czaru i osobistych zalet. Twórca Reaganomiki Amerykanin dr Paul Craig Roberts - mówi wprost o "garstce ludzi" która chce najzwyczajniej w świecie przejąć maksymalne aktywa finansowe i materialne jak największych obszarów globu.
Mamy więc do czynienia z maniakami, garstką ludzi mającą obsesję na punkcie absolutnej władzy polityczno-finansowej. Racja ich jest natury lex caducos. Wzięta z powietrza. Władcy balonów. Kreatorzy powietrza.
Przyczynę hossy-bessy w ich zachowaniach - huśtawki emocjonalnej - zdefiniował amerykański profesor psychiatrii Peter Whybrow w "Americanmanii" [polskie wydanie: Poznań 2005] jako zespół maniakalno-depresyjny. A praprzyczynę tej dewiacji wywiódł z uzależnień genetycznych.
11.
Otóż nic innego nie dzieje się obecnie na świecie jak próba odsunięcia dewiantów od wpływu na życie społeczne. Gdyż zniszczą świat. Wielu poważnych naukowców i publicystów twierdzi, że ludzka populacja może nie przetrwać do 2100 roku z powodu zanieczyszczenia powietrza i wody - braku warunków do biologicznego podtrzymania populacji. Zdanie poprzednie referuje stanowiska z 2010-2011, dzisiaj należy dodać koniecznie zanieczyszczenia żywności mające już charakter masowy.
12.
Obraz świata jaki rozwija się na naszych oczach jest niczym innym jak obrazem tworzenia Utopii. Utopii groźnej - bo jej korzenie ideologiczne jest starannie ukrywane. To jedna strona medalu.
Druga strona - to równie staranne i przebiegłe maskowanie tych korzeni mitami.
Otwórz media i masz ich na swoich oczach dowolną ilość:)
13.
Każde uderzenie w producentów mitów jest ocalaniem kultury od dyktatury dewiantów.
Kultura jawi nam się tutaj w 2013 roku jako zbiór narzędzi demitologizacyjnych, trzymających w izolacji i kontroli presję 'inżynierów społecznych' na nasze życie. W naszym dobrze pojętym interesie. Żebyśmy nie musieli maszerować w szeregu i czcić kolejnego wodza - tym razem wodza gatunku Homo Sapiens L.L.
Uwaga autora: tekst napisany w maju 2013 po śmierci „Seawolfa”. Z braku czasu życiowego – a i kolejnego bezrobocia od 1 września 2013 roku - publikuję go dopiero teraz. W pkt 6 tekstu jest odniesienie do blogerki „Ufki” – a więc datowanie jest łatwe. Tekst bez zmian, dzisiaj zrobiłem w korekcie jedynie literówki.
Inne tematy w dziale Kultura