publicysta publicysta
688
BLOG

noc i dzień...co to znaczy...

publicysta publicysta Kultura Obserwuj notkę 16

http://static2.money.pl/i/galeria/68/16/470596_m630.jpg

fot: PAP/EPA. za: Interia.pl

 

noc i dzień w dobie internetu.
Niemcy wymyślili świetne pojęcie: jetlag, zmęczenie ludźmi, zmęczenie społeczeństwem.
Hm...pomyślałem, że jest i netlag, zmęczenie siecią.
Niemniej gdy się w sieci jest, przebywa ileś lat (przestrzegając ściśle zasadę 'odchodzenia od sieci' na ileś godzin dziennie, czy weekend) to definicje dnia i nocy wyglądają trochę inaczej, tak jak na zdjęciu pokazującym ostatnie zaćmienie słońca w Australii. Jeśli jest się w sieci - to jest dzień, jeśli się od niej odchodzi - to jest noc. Kto surfował, czy przebywał w sieci po kilkanaście godzin dziennie przez ileś lat - wie co mówię.
Pracuję w sieci 8 godzin, teraz odpoczywam od pracy w sieci - też w sieci kolejne osiem godzin. Zostaje kilka godzin tzw. snu. Snu w starej semantyce. W nowej, sieciowej - jest to po prostu odpoczynek oczu od ekranu, odpoczywa układ kostny, ścięgna, etc.
Możliwe, że rzeczywistość net-workera, który potem zamienia się w blogera lub surfera, przypomina tę fotografię: nie ma klasycznego dnia, ani klasycznej nocy.
Więc taki networker, blogo-surfer żyje w świecie w którym jest nieustające zaćmienie słońca.
Nieskończona galeria, nieskończona biblioteka, nieskończona filharmonia, nieskończona opowieść - tak właśnie wygląda.
Robię przerywnik od pisania o poezji, taki blackout.
Mózg zakończył swoją ewolucję, podobno. Ciekaw jestem co teraz będzie.
Śri Aurobindo Gosh, indyjski xx-wieczny filozof był przekonany że ewolucja człowieka jest nadal możliwa. Na tym przekonaniu zbudowano eksperymentalne miasto pod auspicjami ONZ - Auroville. W południowych Indiach. Mieszka tam teraz ponad 2.ooo osób z całego świata. Program tego miasta można określić - za jednym z jego cząstkowych projektów - jako Laboratorium Ewolucji. Więc ciekaw jestem jakie będą konstatacje w Auroville, jeśli prawdą jest, że mózg zakończył ewolucję.
Jaka nowa bajka powstanie za kilka lat, jakie będą jej elementy.
Albo kilka bajek.

Mówiąc ściślej: kilka słynnych fiki:)

Naturalne granice rozwoju, o ile decyduje o nich mózg, zostały zakończone.
Nowa, nieznośna lekkość bytu..?:)
Co na to powiedzą nowe filozofie?
A manipulanci? Będą kręcić się w kółko, wszystkie warianty już przerobione...he he:) Będą musieli się powtarzać:) Publiczność będzie oglądać ciągłe powtórki z rozrywki:)
Nowy gatunek wina? Powiedzmy czarne wino, z czarnych winogron.
Dyskusja z delfinami? Od niedawna to też istoty tylko nie-ludzkie. Koledzy.

"Obyś żył w ciekawych czasach":)
"Jeden obraz jest więcej wart od tysiąca słów":)

/jutro wkleję jakąś extra fotografię zamiast pointy/

/to znaczy zacznę dzień od wklejania, taka poranna higiena, poranna gimnastyka, śniadanie/

 

16 listopad 14:34, pierwsza pointa: Fiki nr 1 i delfin. Popatrzcie: Fiki nr 1 - ten z lewej strony w kapelusiku - nie umie nurkować i nałożył na płetwę delfina kamerę: potem pewnie sprzeda ten film z morskich, oceanicznych głębin dla zysku. Czy gatunek delfinów wystawi kiedyś rachunek Fikiemu nr 1 za ten film? I inne fiki miki z czego słynie gatunek ludzi w stosunku do delfinów? Możliwe:)         

impactlab.net: underwater-geek

16 listopada: 14:38, druga pointa: Fiki nr 2 - kolega ewolucyjny. Stawiam kieliszek czarnego wina przeciwko kieliszkowi czerwonego wina, że Fikiemu nr 2 już dawno temu mózg przestał ewoluować:)

impactlab.net: Poor-kitty-why-you-cry

 

16 listopad: 14:42, prezent dla Tichego: Fundamentalna Czerwień:

Rowing Alone 110

http://www.impactlab.net/2012/07/19/top-10-photos-of-the-week-238/

publicysta
O mnie publicysta

uwielbiam przyrodę, filozofię, sztukę  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Kultura