publicysta publicysta
643
BLOG

Nocne medytacje a propos "Wyspy Monte Christo"

publicysta publicysta Kultura Obserwuj notkę 12


1.    
akordy
Poezja ma w sobie kilka tajemnic, jak maźnięcia czarnym tuszem na białym kartonie
chińskich glifów.
Konstrukcja z długich i krótkich kresek – a coś znaczy.
Z takich długich i krótkich kresek powstają filozofie...
Rozumiesz: z kresek.
Te kreski przewracają świat.

Jedną z największych tajemnic konstruowanych tymi kreskami jest czas. Cztery pory roku. Wiosna nas odradza, lato daje nadzieję na nieśmiertelność, jesień jest jak żółta kartka – ostrzeżenie, zima daje sen, ukrycie, odpoczynek, medytację, namiot biały jak śnieg.

Gdyby każdy człowiek przeczytał jeden glif, wszystkie te kreseczki – świat byłby lepszy.
Tylko tyle się nauczyłem

Jak poeta ma opowiedzieć świat, cztery pory roku.
A, to jest pytanie.
Jeśli jest już dojrzały, rozciąga materię jak grubą czarną kotarę, widać jasność. Jest jaśniej, kreski konstruują jasność. Czas u progu dojrzałości jest więc jasny, wszystkie pory roku są takie same, są jasne.

2.
Józef Kurylak przysłał mi swój najnowszy tom:  „Wyspa Monte Christo”. Czytam od wczoraj, nie spieszy się, po kilka linijek, wstaję robię czarną gorzką kawę, skręcam skręta z tytoniu, zaciągam się dymem, odgarniam włosy z czoła, są już do połowy klatki piersiowej, zbliżają się do dolnych  żeber, czarna chusta zwisa z szyi na zimne płytki podłogowe, białe ściany, białe biurko, biała drukarka, czarne fotele, czarne komputery.

3.
Przemija mój przyjaciel Józef, i ja przemijam, Józef wytworzył „Wyspę Monte Christo”, co ja wytworzę – nie wiem. Zanim napiszę recenzję z „Wyspy” a nie będzie to proste – jest tam bez przerwy jasno i nic nie widać – stawiam te kreski i stawiam. Wiem, że

Z czasem będzie ich coraz mniej: wszystko już wiadomo...
Rozumiesz...Wszystko już wiadomo.
Więc te kreski to takie nocne medytacje...
rozumiesz...Medytacje.

Teraz napiszę kilka linijek Józefa z „Wyspy”: z wiersza otwierającego tom, w recenzji dam w całości kilka wierszy. Więc linijki otwierające „Wyspę Monte Christo”:


AHEWJ

Zanim wielki błysk Ziemię odnowi
       bez żalu mogę umrzeć dzisiaj w nocy

gdyż za tysiąc lat w nędzę popadnie i zniknie
       przyroda którą kocham najmocniej:

ów motyl zasmucony nad czereśnią
         gasnący jak Virginii Woolf złocone krzesło

i moja radość objawiona w chwili
         gdy się nad stawem kołysze na lilii


4.
Jasny wiersz poznaje się po tym, że można przeczytać kilkanaście linijek, jeden wiersz, dwa – i trzeba odpocząć.
Puszczę Ci „Black Night” Joe Bonamassy, można jej słuchać bez końca, jej akordy opowiadają miasto i jego tajemnicę...



5.
Miasto wygląda tak że jest w nim biblioteka
i siedzi w  niej poeta
a pięćset tulipanów od niej są zadymione kluby
tam grają bluesy
i kobiety śmieją się do nas i coś mówią
jak z drugiej strony rzeki.
Szukamy uniwersalnego języka
żeby pokonać ostatnie bariery.

Kilka dni temu zdefiniowano delfiny jako non-human persons:
osoby nie-ludzkie.
Rozumiesz...Już są dwie osoby: delfiny i ludzie...
Szukamy uniwersalnego języka
żeby pokonać ostatnie bariery.

Gdzie jest blues tam jest świat, w którym nikomu się nie śpieszy.
Józef natomiast pisząc o kościołach
ma na myśli miejsce kontemplacji
w których nawet pies siedzi w  ławkach
i płacze słuchając muzyki organowej.

6.
Głosy są zawsze dwa: męski i żeński.
Tam gdzie mężczyzna musi być i kobieta
świat jest tak samo męski jak i kobiecy.
Jeśli nie będzie mężczyzn i kobiet  - nie będzie świata
Rozumiesz...Nie
To nie jest sztuczna konstrukcja, świat taki jest,
Zależy wyłącznie od oczu, które na niego patrzą
Dlatego „Dao De Ying” uczy: czarne rozumiemy przez białe
życie rozumiemy przez śmierć...
kobietę rozumiemy przez mężczyznę.
Góry są jednocześnie męskie i żeńskie,
podobnie chmury, wiatr, rzeka, fale i morze, kamienie.
Szukamy uniwersalnego języka...

7.
Kto zrozumie jedność ten
ma odejść, nic tu po nim,
nie opowie świata, nie jest poetą,
nie zostawi tych czarnych kresek, nie zależy mu, nie będzie
reprezentował G.B Geraldi Cintio który w liście do T. Tassa
1557 podał 3 cechy poezji:
filosofia,
maestra della vita,
sotto velame

8.
Piszę w kolejną noc, godzinę temu klucze łabędzi jak białe litery
poruszające się na tle czarnego nieba
jazgocząc poleciały na północ.
Dzikie gęsi lecą w kluczach dni i noce. Wiosna.
Promieniuje księżyc i gwiazdy zaraz idę w las
Noc uzdrawia oczy.

9.
Cały dzień słuchałem „Biblijnych Pieśni” Antonina Dworzaka
głos i soprany słodka epoka 1893?
Organizmy i psychika nie zniszczona jeszcze dwoma wojnami
ani statkami powietrznymi na napęd atomowy
ani chemtrails niszczeniem populacji
ani rozstrzygającym kryzysem cywilizacji:
nową wojną stuletnią

10.
Kresek nie wymusisz powstanie wtedy wiatr
i poprzewraca kreski jak drewniane domostwa Arjów
lub z niewielkich bali luźne i ciepłe mieszkania Hanów.
Tak, wtedy za pierwszych Hanów sztuka była zakazana
jako zbyt kosztowny zbytek
psujący moralność, prostotę i harmonię

Dlatego od czasu do czasu cesarze, królowie i książęta
i ich tajni agenci
palili biblioteki, muzea, dzieła sztuki
aby przywrócić zjednoczenie ludu z naturą i dyktaturą
zwalając winę na kongregacje religijne...
Tyrani. Gdziebyśmy już dzisiaj byli...A tak co wiek recydywa
analfabetyzmu.
Pies ich trącał.

11.
I znów co wiek jak zawsze ci sami odtwarzają alfabety
teksty metody i interpretacje
za girlandy z kwiatów i wieńce
Rozumiesz....za wieńce....


Tylko tyle się nauczyłem


Szukamy uniwersalnego języka
Żeby przezwyciężyć ostatnie bariery


Niech pośpiewają kobiety






przypisy:
1. Joe Bonamassa: „Black Night” , za user You Tube „Jake Tudball"  /Thank You:)/
2. Iyeoka: „Simply Falling”, za: UndergroundSunVenice  /Thank you:)/
3. text pisany luty-marzec. Dzisiaj 13.06.2012 dodałem 5 linijek  /Cintio, Tasso, Etc./

publicysta
O mnie publicysta

uwielbiam przyrodę, filozofię, sztukę  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Kultura