![](http://www.swiatlo.tak.pl/artykuly/porady/gabimet-stomatologiczny-oswietlenie.jpg)
przykład oświetlenia gabinetu stomatologicznego
za: www.światło.tak.pl
Nie jestem czytelnikiem „Gazety Wyborczej”, jak i innej codziennej prasy. Pracuję od 6 lat w necie i to co dzisiaj przeczytam o 22.oo jutro będzie w dziennikach. Mam prasę służbową: w „Rzeczpospolitej” czytam tylko rysunki Krauzego. Inne tytuły wrzucam do kosza. Wszystkie informacje o Polsce i świecie czerpię z serwerów zagranicznych:)
Nie jestem stronnikiem ani przeciwnikiem Adama Michnika i jego tytułu „NadRedaktor” - ale:
zawsze uważałem, że sformułowanie „NadRedaktor” jest trochę na wyrost, lub jest asymetryczne i przedstawia raczej wpływową rolę Michnika wymarzoną dla niego przez jego fanów. Tak samo jak tezę nieżyjącego już prof. Pawła Wieczorkiewicza, że Michnik „to jest wielki gracz”. Gdyż dla ludzi, którzy nie czytają „Gazety Wyborczej” i innych warszawskich dzienników, nie oglądają warszawskiej telewizji i nie słuchają warszawskiego radia – wszystko jedno, co kto tam mówi i o czym:)
Dług rośnie tak czy tak.
A 85% podatników żyje od pierwszego do pierwszego. 10% bezrobocia utrzymuje się w sposób sztuczny i ideologiczny wciskając ciemnotę, że to dla zwiększenia wydajności pracy. Jakby w mieście strukturalnego bezrobocia – o wskaźniku powiedzmy 20% - istniała jakakolwiek wydajność. Poza wydajnością w bałaganie i patologiach. Vodka, babies, banditen, sześciopak.
Adam Michnik już nie jest NadRedaktorem. NadRedaktorów po Smoleńsku namnożyło się w Polsce co niemiara
Wspólną ich cechą – używając pojęć Sokratesa Ateńczyka – jest to, że wiedzą najlepiej jak powinna wyglądać Polska, w jakim kierunku powinna iść, oraz jak powinny wyglądać media. Drugą cechą jest ich niezwykła kreatywność: oprócz swojego tytułu medialnego muszą mieć dodatkowo – co podkreślam – telewizję, portal internetowy, rozgłośnię radiową, wydawnictwo książkowe, płytowe a nieraz i kilka fabryk. Media te chcą zmultiplikować, zmaksymalizować do tego stopnia, żeby wykosić konkurencję najlepiej raz na zawsze, żeby śladu po niej nie zostało.
A potem, kto wie? Może Druga Kalifornia? Drugie Chiny i 1 miliard nakładu?
To, że nikt nie chce czytać ich produkcji za wyjątkiem prenumeratorów lub wyjątkowo znudzonych życiem – nie obchodzi ich zupełnie. Historia przyzna im rację:)
Ale pal sześć NadRedaktorów. Mamy już NadDziennikarzy!
Pojawiła się też nowa kategoria: NadDziennikarze. Piotr Zaremba może im buty czyścić:) Jak przywalą, jak hukną, jak wrzasną, jak rozliczą, jak pokażą dokumenty...Aż strach czytać, bo odnośne władze mogą ciekawskiego czytelnika internować, lub zabrać twardy dysk, kamerkę i uniemożliwić wideoblogowanie:)
O NadDziennikarkach nie wspomnę, jest ich już tyle, że ich tytuły – kolorowe jak dywany kwiatów na rynku w Noworosyjsku - zajmują w zasadzie całość salonów prasowych.
NadDziennikarze potrafią też robić istne cuda wianki: publikują np. ten sam artykuł w kilkunastu mediach jednocześnie. Einstein mógłby się u nich uczyć takiej kombinatoryki.
Są i NadPolitycy!
Ci dopiero cieszą się sławą! Zawsze wiedzą co jest dobre dla Polski. Druga Japonia, Druga Irlandia, Druga Kalifornia, a ostatnio Drugie Chiny:)
W tym ostatnim przypadku nacja polska za kilkadziesiąt tysięcy lat będzie mieć 1 miliard 100 milionów ludzi! Genialne. Marzenia Mickiewicza, Słowackiego, Norwida będą spełnione. A Polska będzie od Atlantyku po Ural. W końcu nasze ziemie. Pożyczyliśmy je Francuzom i Rosjanom – tak jak te nędzne 6 miliardów dolarów jakiemuś prywatnemu bankowi, MFW czy coś takiego.
Wojna z Iranem pierwszą potęgą gazową i drugą naftową – proszę bardzo. Śląsk oddać Niemcom – no problem. Gdańsk – OK:) Sprzedać Wisłę zagranicznym inwestorom - a dlaczego nie? W 2020 roku. Jesteśmy otwartym narodem i każdy musi się z nami liczyć.
![](http://www.stomatologia.gdynia.pl/galeria/sprzet/min_5.JPG)
Gabinet stomatologiczny; za: www.stomatologia.gdynia.pl
NadEksperci. Ooooo – to już wyższa szkoła jazdy:
a to uśmiechnięta od ucha do ucha postpolityka, a to pływająca ponowoczesność, a to bez skazy konserwatyści, a gardzący niewolnikami liberałowie, liberało - komucho – chłopi, prawicowi marksiści, katoliccy trockiści, beriowszczyzna antykomunistyczna, i co sobie żywnie kto zamarzy. Hipermarket idei.
Rozwijają teorie sieci i nowoczesnego e-Społeczeństwa nie znając klawiatury i nie mając zielonego pojęcia o Wordzie:) Piszą o przewadze mobilnego społeczeństwa komunikacyjnego nad plemionami zbierackimi z Amazonii – bojąc się komórki:) Żądają cenzury sieci nie potrafiąc jednocześnie założyć poczty elektronicznej i bloga:) Zrzynają pomysły z internetu i bach! do ministerstwa i rządu po granty i honoraria!
Kopiuj, wklej:)
NadAłtorytety NadMoralne!
Szlag trafił dotychczasowe ałtorytety moralne, choćby miały nieskażone komunistyczne pochodzenie i głowę nietkniętą maturą. O Bakałarzu nie mówiąc bo to tchnie Watykanem. Czyli samym diabłem:) Papieżem z Wermachtu, Panzerfaustem. Himmler-Bakałarz. Verner von Braun od latających spodków – magister świętej teologii:)
Lenin, Stalin, Trocki już byli. I pisanie listów otwartych.
Teraz Mao. Przewodniczący Mao
w kieszeni „Czerwona książeczka”
we włosach czerwona wstążeczka
w stringach czerwony paseczek
w rękach czerwony garnuszeczek:)
NadBiznesmeni... Uuuuu... Wielka NadPolska...
"Góralu czy ci nie żal
góralu wracaj do hal"
Nasze są góry, parki narodowe, lasy, rzeki, ulice, kamienice, bazary, rynki i do koszuli spinki. Jachty, żaglówki, Mazury, wyspy, jeziora, zamki, bryki, samoloty, pałace. No.
A jak ci się się nie podoba to idź do Felka. Może ci będzie lepiej. Ja przynajmniej nie płacę ci na emeryturę, ale za te tysiąc złotych utrzymasz żonę i bezrobotnego dzieciaka, masz tydzień urlopu, nic ci więcej nie potrzeba. Felek wyśle ci żonę na palety i po 40-tce będzie o kulach. Żegnaj miłości Twojego życia – wita cię prywatna służba zdrowia. Moja znaczy się i Felka, he he:))
NadArtyści, NadArtystki, NadPiłkarze, NadPiosenkarze, NadCyngle, NadGwiazdy, NadCelebryci, NadReżyserzy, NadPałkarze, NadMężczyźni, NadKobiety, NadProfesorowie, NadUrzędnicy, NadKsięża, NadRobotnicy,
I ani jednego Oburzonego. (Bawić się w agenturę CIA lub KGB. Jeszcze czego:)
"Teraz jest wojna" - śpiewa autor słynnych wspomnień z obozu koncentracyjnego w Mauthausen „Pięć lat kacetu” - Stanisław Grzesiuk:
za: user YouTube - „krzysieknba”
Inne tematy w dziale Rozmaitości