Stary ale szczęśliwy,
zmęczony po wielu latach harowania w sieci
surf i surf i surf i surf!
Oj bracia!
A w przerwach w góry żeby widać nie było
zalany potem przed siebie i przed siebie a tam krzyk kuraków
godzinami i godzinami w przestrzeniach
Oj bracia!
I kruk gre
ciężki plecak krem na twarzy duży czarny parasol
ciężkie buty walą w asfalt a niedaleko sokołe
Oj bracia!
Krok za krokiem krok za krokiem i tak kilometr za kilometrem
trzymam się lewej strony mijają nieraz samochody widzą poważna sprawa
wali powoli stary a naokoło góry i ziołe
Oj bracia!
Dobrze się odżywić wyspać suche ciuchy
wieczorem może do town cafe a może przejść się wśród przyćmionych świateł
rzeźb fontann i renesansowej architektury
nota edytorska:
noc 13/14 lipca 2021
Inne tematy w dziale Kultura