Prezydent Andrzej Duda
- odmówił podpisania czterech ustaw:
- okołobudżetowej na rok 2024;
- nowelizacji prawa farmaceutycznego;
- nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym;
- o likwidacji komisji ds. badania rosyjskich wpływów.
Cztery ustawy przesłał do TK w trybie kontroli prewencyjnej, czyli przed złożeniem podpisu. Były to:
- nowelizacja Kodeksu wyborczego;
- nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa;
- ustawę Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym
- ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.
Tak więc - cztery już uchwalone ustawy czekają wciąż na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, co wiąże ręce rządzących dla ich wprowadzenia do porządku prawnego, obowiązującego w naszym kraju. To z kolei uniemożliwia szeregu istotnych rozwiązań dla podjęcia wielu bardzo ważnych kroków, zależnych od ewentualnych orzeczeń organów kontroli prawnej. Bez żadnych złudzeń - wybór na prezydenta Polski kolejnego kandydata, wskazanego / namaszczonego na to stanowisko przez Jarosława Kaczyńskiego - doprowadzi do katastrofalnego dla naszego kraju klinczu pomiedzy rządem, chcącym wreszcie pozbyć się bałaganu zastałego po rządach PiS - a pałacem prezydenckim, blokujacym owe działania.
Inne tematy w dziale Polityka