- żałosne narracje ..

Gdy prezydent przemawia, odnoszę wrażenie,
że jest on jedynie pionkiem na tej, tutaj scenie,
gdzie do ucha słuchawką ktoś teksty nadaje ..

Nawet mnie to nie dziwi, bo takie zwyczaje
panują w środowisku, z którego pochodzi ..

Prezes czuwa nad słowem, by mu nie zaszkodził
ktoś, kto miałby ochotę coś od siebie dodać
- stąd te przerwy w wymowie. Taka to już moda
w sprawowaniu Urzędu w obecnym wydaniu.

Nic godnego nie słychać w tym jego biadaniu ..