A taka jest przecież okazja...! Popatrzmy:
- 16 000 zabitych żołnierzy
- 100 000 zabitych cywilów
- zniszczone miasto wraz z całym wielowiekowym dorobkiem kulturalnym i architektonicznym
- milion mieszkańców utraciło cały swój dobytek
- rozbicie narodowego centrum politycznego
- ułatwienie komuchom zdobycia w Polsce władzy
- klęska w każdym wymiarze: wojskowym, politycznym, materialnym i mentalnym
- brak jakiegokolwiek zysku wojskowego, politycznego, materialnego i mentalnego
Te godne podziwu i świętowania rezultaty osiągnięto zabijając jedynie 3000 głównie mało wartościowych żołnierzy niemieckich lub w służbie niemieckiej i niszcząc im kilka pojazdów pancernych oraz jeden przestarzały samolot. W obliczu takiej dysproporcji aż dziwne, że 2 października nie jest świętem w IV Rzeszy i FR...
Inne tematy w dziale Polityka