kuba9131 kuba9131
1398
BLOG

Nowy parlament - PiS ma problemy

kuba9131 kuba9131 Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 50

Znamy już wyniki wyborów parlamentarnych. PiS 43,59%; KO 27,40%; SLD 12,56%; PSL 8,55%; Konfederacja 6,81%. W Sejmie IX kadencji PiS będzie miał 235 posłów, KO 135, SLD 49, PSL 30 a Konfederacja 11. PiS-owi udało się utrzymać większość w Sejmie - co ciekawe PiS cztery lata wcześniej dostał tyle samo mandatów zdobywając tylko 37,58% a to dlatego że Zjednoczona Lewica, KORWiN i Partia Razem nie przekroczyły progu i wiele głosów zmarnowało się. Tym razem mając 6% więcej i aż ponad dwa miliony więcej wyborców PiS dostaje tyle samo mandatów. Przełożenie na mandaty nadal nie jest proporcjonalne do wyniku ale i tak zdobywając większe poparcie, przy przekroczeniu progu wyborczego przez wszystkie komitety ogólnopolskie i frekwencji 61,74% (w 2015 było to 50,92%) PiS ma większy mandat do rządzenia. Jednak PiS liczył na więcej, co najmniej na 250 mandatów, dało się to wyczuć w powyborczym przemówieniu Kaczyńskiego który powiedział że ,,zasłużyliśmy na więcej". Wynik całości wyborów można więc uznać za umiarkowane zwycięstwo PiS. Wszakże zsumowane wyniki KO, SLD i PSL to więcej niż osiągnął PiS

Jednak w Senacie PiS stracił większość. Dzięki tzw. paktowi senackiemu udało się partiom opozycyjnym zdobyć większość. Jeśli nic się nie zmieni to partie opozycyjne będą musieli uzgodnić kto będzie Marszałkiem Senatu. Utrata większości w izbie wyższej jest pewnym problemem dla PiS-u ale nie uniemożliwi rządzenia. Senat najprawdopodobniej będzie spowalniać proces legislacyjny (Senat ma 30 dni na rozpatrzenie ustawy), może odrzucić ustawę lub wprowadzić poprawki ale Sejm może odrzucić stanowisko Senatu większością 231 głosów i wtedy ustawa trafia do prezydenta. Jednak ze względu na to że większość PiS-u jest niewielka, posłowie tej partii będą musieli mobilizować się podczas głosowań.

Jednak to nie Senat jest dla PiS-u największym problemem. PiS oprócz tego że ma niewielką większość to jeszcze jest ona uzależniona od partyjek Gowina i Ziobry, obie te partyjki mają 18 mandatów (razem 36 mandatów). Już pojawiają się problemy w negocjacjach o składzie nowego rządu, każda z frakcji będzie chciała więcej stanowisk dla siebie. Gowin powiedział że jego ugrupowanie nie będzie głosowało za zniesieniem 30-krotności składek na ZUS co było postulowane przez PiS w kampanii wyborczej. Jakby tego było mało to ,,gowinowcy" chcieliby złagodzenia kursu PiS-u, natomiast ,,ziobryści" zaostrzenia. Oczywiście w poprzedniej kadencji również były napięcia ale teraz tych sporów będzie więcej.

Pojawienie się SLD i Konfederacji również będzie problemem dla PiS-u. SLD z przystawkami jeśli będą naciskać na rząd od strony socjalnej to PiS będzie mieć poważną konkurencję, jeśli zajmie się postulatami obyczajowymi to co najwyżej obie strony okopią się po swoich stronach. Z kolei Konfederacja będzie naciskała rząd od strony konserwatywnej np. w sprawach aborcji czy ideologii LGBT, zaniechania rządu w tych sprawach będzie napędzać Konfederacje.

Kolejna kadencja PiS-u będzie dużo trudniejsza niż dotychczasowa. A wyniki do Senatu pokazały że wynik wyborów prezydenckich jest niepewny dla Andrzeja Dudy. Ewentualna porażka PiS-u to będzie bardzo duży problem dla rządu, być może będzie to nawet oznaczać początek rozpadu rządu PiS.


kuba9131
O mnie kuba9131

Katolik, konserwatysta, umiarkowany liberał gospodarczy, niepartyjny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (50)

Inne tematy w dziale Polityka