Wczoraj w Warszawie odbyła się Parada Równości organizowana przez społeczność LGBT, po raz pierwszy odbyła się pod patronatem miasta stołecznego Warszawy.
Jak widać Warszawa dogoniła już stolice europejskich krajów i stała się tęczowym miastem. Doprowadził do tego skrajnie lewacki prezydent miasta Rafał Trzaskowski. Wcześniej wprowadził kartę LGBT+, tramwaj różnorodności, teraz jeszcze tęcza ma powrócić na Plac Zbawiciela choć już w postaci hologramu.
Uczestnicy Parady domagają się szacunku, tolerancji tymczasem sami są tak naprawdę nietolerancyjni i nie szanują innych. Jeden z uczestników powiedział ,,stare k**wy głosujące na PiS w końcu wymrą i władza trafi w normalne ręce".
Jakby tego było mało to doszło do obrazy uczuć religijnych a konkretnie do sprofanowania katolickiej mszy świętej. Biskup kalwińskiego Wolnego Kościoła Reformowanego Szymon Niemiec na oczach tłumu sparodiował odprawianie mszy świętej, osoba ta od wielu lat uczestniczy w podobnych wydarzeniach. Nie pierwszy raz jak na Paradzie Równości obrażono uczucia religijne katolików, 25 maja w Gdańsku doszło do profanacji na oczach prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz gdzie niesiono transparent ,,świętej waginy"
Na Paradzie oprócz Trzaskowskiego byli obecni politycy tj: Paweł Rabiej (wiceprezydent Warszawy), Robert Biedroń (szef Wiosny) czy Włodzimierz Czarzasty (szef SLD).
Miejmy nadzieję że ugrupowania wspierające tego typu happeningi LGBT nigdy nie dojdą do władzy w Polsce, Paweł Rabiej powiedział ,,najpierw związki partnerskiej, później równość małżeńska a następnie przyjdzie czas na adopcję dzieci". Zamiast tego lepiej przyjść na Marsz dla Życia i Rodziny gdzie wyraża się poparcie dla tradycyjnych wartości.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo