Przed chwilą zakończyły się wybory samorządowe. Ze wstępnych wyników wynika że PiS wygrał z wynikiem 32,3%, drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z wynikiem 24,7%, trzecie miejsce zajął PSL z wynikiem 16,6%, Kukiz '15 6,3%, SLD 5,7%, Partia Razem 1,4%.
PiS wygrał w 9 województwach, KO w 7. Jak można było się spodziewać koalicja PO/Nowoczesna wygrywa w dużych miastach; w Łodzi w I turze wygrywa Hanna Zdunowska z wynikiem ok. 70%, w Warszawie Rafał Trzaskowski również zdeklasował rywali z wynikiem około 54%, we Wrocławiu na granicy zwycięstwa w I turze jest Jacek Sutrych z wynikiem ok. 50%, II tura na pewno odbędzie się w Krakowie pomiędzy Jackiem Majchrowskim a Anną Wasermann , ten pierwszy miał ok.43% a jego kontkandydatka o 10 % mniej. Na pewno zaskoczeniem jest wynik Kacpra Płażyńskiego w Gdańsku czyli w bastionie Platformy który zdobył 33% głosów pokonując m.in Jarosława Wałęsę i w drugiej turze jego przeciwnikiem będzie obecny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz który uzyskał wynik ok. 36%.
Frekwencja w wyborach wyniosła ok.51%.
Są to oczywiście wyniki sondażowe i pewnie jeszcze trochę się zmienią.
Nie jest zaskoczeniem że koalicja PO i Nowoczesnej zdobywa duże miasta oraz zachód kraju, natomiast PiS wygrywa na wsiach i mniejszych miastach szczególnie na wschodzie kraju. O dziwo wysoki wynik odniósł też PSL.
Mimo wszystko nie jest to dobry wynik dla PiS-u który co prawda ma lepszy wynik niż 4 lata temu (wtedy miał 27%) ale w sondażach dostawał nawet 40%, PO i Nowoczesna są jednak małymi zwycięzcami.
Inne tematy w dziale Polityka