Jeszcze na początku XX wieku Wielka Brytania była nazywana ,,imperium nad którym nigdy nie zachodzi Słońce". Dziś jest cieniem samej siebie.
Od początku sierpnia trwają tam ogromne zamieszki po zamordowaniu w Southport trójki dzieci przez mężczyzna mającego korzenie z Rwandy, był muzułmaninem. Czara goryczy wśród białych, rdzennych Brytyjczyków musiała się przelać, ponieważ zaczęli protestować, sami zaczęli wymierzać sprawiedliwość. Na ulicach dochodzi też do aktów wandalizmu i przemocy co oczywiście należy potępić lecz nie tylko protestujący tak robią, pojawiły się też kontrmanifestacje muzułmańskie gdzie dochodzi do ataków na protestujących.
Co robią władze brytyjskie ? Otóż nowy rząd Keira Starmera walczy z protestującymi, pozwala atakować migrantom protestujących ale protestujący nic nie mogą odpowiedzieć bo w innym wypadku protesty są też pacyfikowane przez brytyjską policję. Jakby tego było mało to rząd brytyjski właśnie wprowadził prawo umożliwiające skazywanie osób za..............wpisy w internecie jako rzekomo nienawistne. Rząd Starmera planuje też na wzór chiński wprowadzenie systemu rozpoznawania twarzy w celu większej kontroli obywateli - Orwell pomylił się o 40 lat.
Wielka Brytania stacza się w otchłań. Elity polityczne muszą bardzo nienawidzić swoich rdzennych obywateli skoro biali mieszkańcy Wysp Brytyjskich nie mają żadnych praw, natomiast napływowi migranci obcy kulturowo mają pieniądze z zasiłków, nie muszą pracować, chroni ich prawo, nie zostają skazywani za przestępstwa. Oczywiście nie dotyczy to tylko obecnych rządzących skrajny lewaków z Partii Pracy, to dzieje się od wielu lat także w czasie ich poprzedników Partii Konserwatywnej choć ich konserwatyzm jest bezobjawowy. ,,Konserwatyści" to mówili o ochronie granic, o kontroli migrantów ale to tylko słowa bo cały czas przez kanał La Manche płynęli na łódkach migranci obcy kulturowo i oczywiście od razu zostali przyjmowani a ich pobyt został legalizowany; to ,,konserwatyści" niszczyli gospodarkę brytyjską lockdownami pod pretekstem pandemii (z aprobatą ówczesnej ,,opozycji" a dzisiaj rządzących a nawet domagali się gorszych obostrzeń), to ,,konserwatyści" zaczęli wprowadzać klimatyzm tj. zamykanie kopalń, od 2030 zakaz produkcji samochodów spalinowych. To PK zaczęła podwyższać podatki. Aż należy się zastanawiać po co Brytyjczycy wyszli z Unii Europejskiej skoro robią dokładnie to samo co UE. Oczywiście teraz obłudnicy zostali zastąpieni otwartymi wrogami białych Brytyjczyków którzy już nie muszą nic udawać.
Jedyną nadzieją dla UK wydaje się być Nigel Farage ale ordynacja JOW nie sprzyja mu. Zbliża się koniec Wielkiej Brytanii jaką znamy, tego kraju chyba już się nie da uratować. Obyśmy tylko Polska nie poszła tą drogą ale reżim Tuska chce i nas w to wciągnąć.
Inne tematy w dziale Polityka