W niedzielę Szymon Hołownia ogłosił że będzie kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich. Dlaczego kandyduje i komu będzie zabierał głosy ?
Do tej pory Szymon Hołownia był współprowadzący program ,,Mam talent" na TVN-ie. Jednak kilka dni temu zrezygnował z jego prowadzenia a o jego starcie mówiło się od kilku tygodni. Hołownia deklaruje się jako katolik, a dokładniej jako ,,liberalny katolik" czyli tak naprawdę ciężko nazywać go katolikiem; chociażby głosił takie herezje że Jezus stał się zwierzęciem czy ludzie będą sądzeni na Sądzie Ostatecznym przez zwierzęta. Mówił też że pod pewnymi warunkami złagodziłby prawo aborcyjne, jest zwolennikiem ekologizmu i wegetarianizmu - powiedział że każdą ustawę będzie rozpatrywał pod względem czystości powietrza i wody, jest zwolennikiem ideologii LGBT. Co ciekawe dwa razy wstępował do zakonu dominikanów w młodości. Za nim prowadził ,,Mam talent" był redaktorem działu kultury w Gazecie Wyborczej, felietonistą Newsweek-a, publikował również dla Rzeczpospolitej, Przewodniku Katolickim czy Tygodniku Powszechnym. W latach 2007-12 był dyrektorem programowym kanału Religia.tv.
Jako celebryta z pewnością dobrze mu się powodziło, dlaczego aż tak zależy mu na tym kandydowaniu.
Mamy do czynienia z powtórką z wcześniejszych lat, kiedy zaczynał Ruch Palikota, Nowoczesna czy Wiosna Biedronia kiedy ,,znikąd" powstawały nowe partie z ,,nowymi" twarzami. Tym razem rolę gwiazdy sezonu ma odegrać Hołownia, który chyba zdaje sobie sprawę że nie ma szans na wygranie ani nawet do stworzenia jakiegoś większego projektu politycznego - np. w 2015 roku Paweł Kukiz startując w wyborach prezydenckich wykorzystał ten czas do budowy ruchu do wyborów parlamentarnych - tym razem najbliższe wybory (zakładając że nie zostanie zakłócony kalendarz wyborczy) są dopiero w 2023 roku a tak długi czas to w polityce wieczność. Hołownia nazywany jest kandydatem ,,obywatelskim", ,,niezależnym", ,,niepartyjnym" lecz to wszystko jest udawane. Celem Szymona Hołowni będzie odebranie głosów Andrzejowi Dudzie i/lub przyciągnięcie tych którzy do tej pory nie głosowali a następnie spróbować przekazać te głosy w II turze na jakiegoś kandydata opozycji - najprawdopodobniej na Małgorzatę Kidawę Błońską. Być może Hołownia w I turze odbierać będzie Kidawie czy Kosiniakowi ale w I turze jest to bez znaczenia gdyż najważniejsza jest II tura a cel jest tylko taki aby wygrać z Dudą i tym samym zablokować de facto rządzenie PiS-owi.
I jeszcze jest kwestia skąd ma pieniądze na prowadzenie długiej kampanii która już de facto trwa. Oczywiście Hołownia jako celebryta dużo zarabiał ale to są i tak niewielkie pieniądze wobec tego ile kosztuje prowadzenia kampanii (koszty takiej kampanii idą w miliony złotych). Zatem skąd ma takie pieniądze, ktoś musi go finansować.
Inne tematy w dziale Polityka
