Sylwetka ojca założyciela Unii Europejskiej, Waltera Hallsteina.
Według strony europa.eu Waletr Hallstein ur. 1901 zm. 1982 roku był pierwszym przewodniczącym Komisji Europejskiej. Ponadto był zaangażowanym europejczykiem i gorącym orędownikiem integracji europejskiej. Jego zaraźliwy entuzjazm i siła perswazji promowały ideę integracji (...). Tempo jednoczenia w epoce za Hallsteina było...legendarne, wg europa.eu. Vył również profesorem prawa.
Niestety Walter Hallstein ma dużo ciekawsza bografię. Hallstein kształcił się w mieszczącym się w Berlini Instytucie Cesarza Wilhelma, finasowanego przez IG Farben.
Całkowicie niedemokratyczna struktura, jaką jest dzisiejsza Brukselska Unia Europejska, nie powstała przez przypadek. Walter Hallstein – wybitny nazistowski prawnik, a zarazem ekspert kartelu IG Farben został wyznaczony, przez interesy korporacyjne, na pierwszego przewodniczącego Komisji Europejskiej na podstawie
specjalnego wyboru po to, aby ukształtować Brukselską Unię Europejską według pierwotnych planów koalicji nazistów i IG Farben, czyli aby kartel mógł rządzić Europą za pośrednictwem nowej głównej siedziby.
Celem kartelu naftowo-farmaceutycznego – zarówno wówczas, jak i dziś – było i jest powołanie do życia swej europejskiej siedziby (to znaczy Brukselskiej Unii Europejskiej) z juntą niewybieranych kartelowych urzędników (to znaczy, z Komisją Europejską), która ma rządzić ludźmi w Europie w imieniu globalnych interesów korporacji (to znaczy kartelu chemiczno-naftowo-farmaceutycznego). Nikt nie miał większego wpływu na dzisiejszy kształt Brukselskiej Unii Europejskiej, a zatem – w wizji kartelu – na przyszłość całej Europy, niż Hallstein. Poznając życie tego człowieka, wszyscy w Europie i na świecie mogą rozpoznać rzeczywiste interesy i motywy stojące za konstrukcją Brukselskiej Unii Europejskiej.
Hallstein w czasie II wojny światowej był członkiemoficjanlych organizacji nazistowskich oraz obrońca nazistowskiego prawa. Obrona tegoż prawa przez Hallsteina i jego szczere poparcie dla ideologii nazistowskiej oraz wyznaczanych przez nią celów, złożone pod przysięgą, przyczyniło się do szybkiego rozwoju jego kariery naukowej. 18 maja 1936 r., zaledwie w osiem miesięcy po ślubowaniu wierności wobec ideologii nazistowskiej, Hallstein został mianowany dziekanem Wydziału Prawa i Gospodarki Uniwersytetu w Rostoku w nazistowskich Niemczech.
Struktura Unii Europejskiej jest sciśle związana z planami podboju Europy przez kartel firm chemicznych BASF, Bayer oraz Hoechst, powstałych z IG Farben.
23 stycznia 1939 r. Hallstein, wówczas dziekan Wydziału Prawa i Gospodarki na Uniwersytecie w Rostoku wygłosił propagandowe przemówienie ma temat prawnego przekształcenia Europy. Wygłoszona mowa, którą można by najlepiej określić mianem „Przemówienia mobilizacyjnego”, stanowiła element mobilizacji wojennej
nazistowskiego reżimu i jego korporacyjnych popleczników, kartelu naftowo-farmaceutycznego IG Farben.
Czas wygłoszenia przemówienia miał bardzo duże znaczenie. Zaledwie dziesięć miesięcy wcześniej, 12 marca 1938 r. naziści zaanektowali Austrię. 10 października 1938 r. – zaledwie trzy miesiące przed przemówieniem Hallsteina – zajęli też Czechy i Morawy, tworząc Kraj Sudecki (niem. Sudetenland), strasząc wojną w przypadku, gdyby ich roszczenie nie zostało spełnione. Na międzynarodowej konferencji w Monachium, odbywającej się 29-30 września 1938 r., Hitler zapewniał społeczność międzynarodową, że po zajęciu przez niego Czech, jego roszczenia terytorialne będą spełnione. Nic bardziej błędnego.
Jak Hallstein uniknął prowadzonej przez aliantów denazyfikacji i dlaczego nie został oskarżony przed Norymberskim Trybunałem do spraw Osądzenia Zbrodni Wojennych, tak jak inni prawnicy koalicji kartelowo-nazistowskiej? Hallstein skłamał aliantom w sprawie udziału w nazistowskich organizacjach. Celowo pominął mowę mobilizacyjną i inne świadczące przeciw niemu dokumenty w oficjalnej deklaracji, którą złożył na ręce aliantów. Aby ich zmylić, przedstawił się jako widz, czy nawet ofiara, nazistowskiego reżimu.
Siedemdziesiąt lat po tym, jak Hallstein przedstawił swoją wizję Europy w wygłoszonym przez siebie przemówieniu, jest ona bliska urzeczywistnienia. Sarkozy, Merkel, Berlusconi i inni politycy bezwzględnie słuchają rozkazów kartelu naftowo-farmaceutycznego. To nie przypadek, że dokładnie ci sami politycy przymuszali innych przywódców politycznych do złożenia podpisu pod tak zwanym Traktatem Lizbońskim, który
umożliwia kartelowi przejęcie władzy nad Europą. Ponieważ tym politykom nie starczyło odwagi, aby oprzeć się przymusowi popleczników kartelu, narody Europy muszą same podjąć decyzję, czy zgodzić się na
korporacyjną dyktaturę w Europie, czy bronić naszych podstawowych praw do demokracji, zarówno w tym pokoleniu Europejczyków, jak i we wszystkich, jakie nadejdą.
Więcej: http://www.relay-of-life.org/pl/chapter02/index.html
Inne tematy w dziale Kultura