Adwokat Michał Tomczak, jeden z pięciu mężczyzn zatrzymanych 22 listopada na polecenie katowickiej prokuratury, zamieścił na blogu korporacyjnym swojej kancelarii prawnej Tomczak&Partnerzy informację na temat przebiegu i przyczyn zatrzymania. "Zarzuty dotyczą czynności doradczych Michała Tomczaka związanych z obsługą tzw. spółek off-shore'owych, w tym przypadku spółki pod nazwą Draco, działającej według prawa Księstwa Lichtenstein. Wbrew informacjom medialnym większość zarzutów nie dotyczy prywatyzacji, lecz różnych operacji gospodarczych wykonywanych z udziałem firmy Draco. Sprawa, w ramach której doszło do zatrzymania prowadzona jest co najmniej (od) pięciu lat. Zarzuty dotyczą czynów, do których doszło jedenaście i więcej lat temu. Michał Tomczak oraz Kancelaria Tomczak&Partnerzy zaoferowali organom ścigania pełną współpracę i większość ustaleń prokuratury opiera się na materiałach uzyskanych od Michała Tomczaka oraz innych, zatrzymanych wraz z nim, osób" - napisano w oświadczeniu.
Kancelaria Tomczaka poinformowała, że nie przyznał się on do zarzucanych mu czynów i przekonany jest o tym, że zostanie oczyszczony z zarzutów albo przez katowicką prokuraturę w toku dalszego postępowania śledczego, albo przez sąd. "Michał Tomczak wyjaśnia, że szanuje i rozumie intencje wszelkich działań organów Państwa, oraz wierzy w ich rzetelność nawet, jeżeli działania te są, jego zdaniem, oparte na całkowicie błędnych przesłankach" - napisano na blogu.
W oświadczeniu podano, że Michał Tomczak wpłacił kaucję w wysokości 1,5 mln zł. Poproszono także media o używanie jego pełnego imienia i nazwiska. Pełną treść oświadczenia można przeczytać pod adresem: www.tomczak.pl/aktualnosci/wiadomosc475.html
Michał Tomczak był do wczoraj przewodniczącym Rady Nadzorczej giełdowej spółki MNI, której największym udziałowcem i prezesem jest Andrzej Piechocki, główny oskarżony w prowadzonym przez katowicką prokuraturę śledztwie, dotyczącym nadużyć przy prywatyzacji polskich przedsiębiorstw.
Inne tematy w dziale Polityka
