Efekt WILDERSA.

TELAWIW OnLine: Jutrzejsze wybory w Holandii, w razie spektakularnego sukcesu antyislamskiej partii PVV Geerta Wildersa, mogą okazać się dopingiem także dla innych Europejczyków. Po ćwierćfinałach holenderskich, kwietniowo-majowe półfinały we Francji i wrześniowe finały w Niemczech.

@

Po Brexicie i zwycięstwie Trumpa nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że wściekły na niewydolną lewicę świat zachodni gwałtownie skręcił w prawo. W Europie najnowszym objawem lewackiego paraliżu są ostatnie numery z tureckim Erdoganem, który dosłownie jeździ Niemcom i Holendrom po głowach, wyzywając ich od hitlerowców. W dodatku rozbuchany bezkarnością islamski Turczyn - prawem paradoksu – w ostatniej chwili napędza Wildersowi głosów spośród tzw. wyborców niezdecydowanych. W ostatecznym rachunku może okazać się to decydujące, gdyż ponoć 60% Holendrów postanawia, na kogo głosować dopiero przy urnie wyborczej. Główny paradoks polega jednak na tym, że niezależnie od wyniku wyborów w Holandii - EFEKT WILDERSA przeniknie do lewicowego i konserwatywnego mainstreamu w Europie.

FOTA DNIA: Tak przemija chwała świata...Niemieccy i egipscy archeolodzy znaleźli 8-metrowy posąg z kwarcytu jednego z największych faraonów Ramzesa II sprzed 3000 w gliniance w kairskim slumsie.

TELAWIW OnLine: Turecki prezydent Erdogan pogonił dziś z kolei...szefową unijnej dyplomacji Federikę Mogherini, stwierdzając, że jej pozycja jest „kompletnie bez znaczenia”. Signora usiłowała przedtem pogadać telefonicznie z szefem MSZ w Ankarze, ale centrala nie chciała jej połączyć...Wczoraj Erdogan oznajmił, że „Merkel popiera terroryzm”.

TELAWIW OnLine: Rosja zdementowała informacje pochodzące ze źródeł wywiadowczych USA i Egiptu, jakoby jej siły specjalne (z dronami) wysłane zostały na granicę egipsko-libijską do bazy lotniczej Sidi Barrani.Celem tej operacji miałoby być wsparcie wschodnio-libijskiej armii LNA zrewoltowanego generała Khalify Haftara, która podjęła dziś próbę odbicia nadmorskiego terminalu naftowego Ras Lanuf utraconego na początku miesiąca na rzecz islamskiej formacji BDB. Generał Haftar, którego dawniej uważano za „agenta CIA” od jesieni 2016 otwarcie współpracuje z Rosją, która w ramach swojej polityki neomocarstwowej – po osiągnięciu celów w dawnej Syrii – chce teraz „wrócić do Libii”. Moskwa korzysta przy tym z chaosu wewnętrznego także i w tym upadłym kraju, dokąd usiłuje przemieścić się IS, a uznawany przez ONZ rząd w Trypolisie (GNA) sparaliżowany jest konfliktami wewnętrznymi. - (wykorzystanie tylko za ew. zgodą serwisu TLV OnLine).